Panel logowania

Nie masz jeszcze konta na e-Mlodzi.com?

Zarejestruj si!

Zapomniae hasa?

Przypomnij je

Autor

Wiadomo

Szej-Hulud  

Pogromca postów

Éminence grise



Imię: Łukasz

Wiek: 29

Doczy: 07 Sty 2010

   

Wysany: 2016-10-04, 20:05   

Rhagar14 napisa/a:

Łatwo zobaczyć, że w krajach europy zachodniej gdzie geje mogą się żenić, występuje brak poszanowania dla instytucji małżeństwa.Był też fajny artykuł o tym, że ludzie, którzy popierają małżeństwa homoseksualne statystycznie sami nie zamierzają się żenić.


Ale panie kierowniku, dwie sprawy:
1. Stosunek liczby rozwodów do liczby zawieranych małżeństw jest ciekawy, ale nie pokazuje wystarczająco wiele. Znacznie więcej pokazałby np. średni czas trwania małżeństwa, czy choćby ilość ponownie zawieranych małżeństw w stosunku do liczby wszystkich zawieranych.
2. Rosja ma stosunek do homoseksualistów znacznie gorszy niż Polska, a wg Twojej interpretacji cechuje się skrajnym brakiem poszanowania dla instytucji małżeństwa. Dla odmiany w RPA i Brazylii są małżeństwa jednopłciowe, a jednak wypadają wg Ciebie lepiej niż Polska lub porównywalnie. Mówiłem: overfitting.

Rhagar14 napisa/a:

Ludzkość osiągnie 9mln osobników a następnie ta liczba zacznie się kurczyć i spadać z ogromną prędkością aż nasz gatunek wyginie.


9 milionów to mają same Węgry...

Rhagar14 napisa/a:

Przedewszystkim to, że nasza cywilizacja upada to nie jest jakaś tajemnica. Ludzkość osiągnie 9mln osobników a następnie ta liczba zacznie się kurczyć i spadać z ogromną prędkością aż nasz gatunek wyginie.To mówi nam nauka zwana demografią.Jest to spowodowane postępem technologicznym i zacieraniem się podziałów i ról płciowych w gatunku,związane jest to również z funkcjonowaniem gospodarki jak i sama kultura jest bardzo ważna. Europa zaczyna wyludniać się jako pierwsza bo była jednym z najbogatszych kontynentów. Wiadomym jest, że feminizm, ruchy lgbt to wszystko przyśpiesza ten proces. Nowa Lewica kształci społeczeństwo wrażliwych ciot, a maskulinizm jest dla niej tym co trzeba zniszczyc.Bo i to autetyczny cytat z szweckiej gazety "mężczyźni są agresywni i rozpychają nogi w środkach komunikacji".Na zachodzie nie ma już wolności słowa bo prawda może kogoś obrażać, dlatego np. robi się filmy w których jeden z rycerzy króla artura jest czarny, albo zakłamuje się historie(czego my byliśmy ofiarami!!!!) w którym krucjaty przedstawia się jako okrutne i złe, a muzułmanów jako tych którzy się bronili.Wpaja się białym dzieciom wine i chce się zniszczyć ostatni przejaw siły i tożsamości europejczyka. Przy tym ściągając do nas ludzi z najsliniejszego regionu, gdzie dalej funkcjonują stare dobre patriarchalne społeczeństwa, gdzie nikogo nie obchodzi to, że możesz czuć się obrażony, gdzie w rodzinach rodzi się po 5 dzieci. Wiadome jest to, że zmiotą oni nas z powieszchni ziemi jeżeli się nie obronimy.


I kto tu głosi dekadentyzm???
_________________
"Polskie życie polityczne nie może być dżunglą afrykańską, w której buszuje kilkunastu hultai klasowych. Wasz faszyzm albo zginie w Polsce, rozbije głowę o demokrację, albo Polska zapłonie wojną domową." - Ignacy Daszyński
 

Tigranes  

Hiper wymiatacz



Doczy: 09 Kwi 2012

Skd: wiesz?

   

Wysany: 2016-10-04, 20:08   

Rhagar napisa/a:

Łatwo zobaczyć, że w krajach europy zachodniej gdzie geje mogą się żenić, występuje brak poszanowania dla instytucji małżeństwa.


W Rosji też mnóstwo par się rozwodzi, mimo że Rosja jest bardzo daleka od bycia rajem dla gejów i krajem tolerancyjnym.

Poza tym w Polsce wiele małżeństw znajduje się w separacji - faktycznej lub formalnej, nawet gdy się nie rozwodzi. A brak formalnego rozwodu nie oznacza szczęścia małżeńskiego.
Notabene: najszczęśliwszym narodem w Europie są Szwedzi. Wysoko w rankingu zadowolenia z życia znajdują się też Norwegowie i ogólnie Skandynawowie, a także Holendrzy i Belgowie. Którzy religię mają głęboko gdzieś.

Natomiast mieszkańcy Afryki i Azji Południowej, którzy są najbardziej religijnymi ludźmi na świecie, są jednymi z najbardziej nieszczęśliwych narodów na świecie.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Wska%C5%BAnik_zadowolenia_z_%C5%BCycia#/media/File:World_happiness.png

Rhagar14 napisa/a:

małżeństwo kobiety i mężczyzny jest w pewien sposób wiążące, i przerwanie go nie jest takie łatwe ze względu na dzieci.


A co z bezdzietnymi małżeństwami? Poza tym: po orzeczeniu rozwodu sąd zwykle przyznaje prawo do opieki nad dziećmi matce (tzn. w Europie, bo w krajach islamskich jest całkiem inaczej).

Rhagar14 napisa/a:

A jednak jak sie okazuje społeczeństwa w których "czystość" jest wysoko cenioną wartością rodzi się więcej dzieci.


A czy to automatycznie oznacza, że w tych społeczeństwach ludzie (a zwłaszcza kobiety) są szczęśliwsi w małżeństwach? Nie. W krajach islamskich kobiety są traktowane jako własność mężczyzny, jako niewolnice, których zadaniem jest siedzieć w domu, rodzić dzieci i opiekować się nimi. A mężczyźni mogą chodzić gdzie chcą, robić co chcą i rozmawiać z kim chcą. Dla kobiet życie w Arabii, Afryce, Afganistanie i Pakistanie jest piekłem.

Rhagar14 napisa/a:

Ludzkość osiągnie 9mln osobników


Ile? To mniej niż liczba mieszkańców Nowego Jorku.

Rhagar14 napisa/a:

Nowa Lewica kształci społeczeństwo wrażliwych ciot, a maskulinizm jest dla niej tym co trzeba zniszczyc.


I dlatego taką popularnością cieszą się filmy Quentina Tarantino pełne przemocy, scen walk, zabójstw i dokonywania krwawej zemsty, w których krew leje się fontannami i wiadrami. A Tarantino to jeden z czołowych lewaków Hollywood.
I dlatego taką popularnością cieszą się kluby fitness, sterydy anaboliczne, siłownie, kluby sztuk walki, ośrodki nauki krav maga i wielu innych.

Rhagar14 napisa/a:

Na zachodzie nie ma już wolności słowa bo prawda może kogoś obrażać,


I dlatego Boris Johnson został wsadzony do więzienia i nie pełni żadnej funkcji, tak samo jak Nigel Farage... a nie, czekaj!

I dlatego to na Zachodzie zamyka się opozycyjne pisma, bije się, aresztuje, prześladuje i zabija opozycyjnych dziennikarzy, a na Wschodzie takie rzeczy się nie zda... a nie, czekaj!
 

philosophus  

Pogromca postów


Doczy: 07 Lut 2013

   

Wysany: 2016-10-04, 21:26   

Rhagar14 napisa/a:

A jednak jak sie okazuje społeczeństwa w których "czystość" jest wysoko cenioną wartością rodzi się więcej dzieci.



To jest korelacja. Samo zachowywanie albo niezachowywanie czystości nie ma ścisłego związku z dzietnością.

http://erystyka.blox.pl/2...czynowosci.html

Rhagar14 napisa/a:

Czyli te społeczeństwa są silniejsze a nasze dekadenckie zdemoralizowane społeczeństwo leci na łeb na szyje.



Nasze "dekadenckie" społeczeństwa pod wieloma względami wykazują jakości moralne które w wielu rejonach świata Islamu są nie do osiągnięcia.

Rhagar14 napisa/a:

w którym krucjaty przedstawia się jako okrutne i złe, a muzułmanów jako tych którzy się bronili.



Ekhem, bo wtedy tak właśnie było.

Rhagar14 napisa/a:

gdzie nikogo nie obchodzi to, że możesz czuć się obrażony



Za to jeżeli ty skrytykujesz tradycję to zostajesz wychłostany albo i zabity.

Robisz na tym forum za adwokata szarańczy.

Rhagar14 napisa/a:

odnoszę do tego co sie dzieje na zachodzie



Zachód, może poza np. Szwecją czy Belgią, wcale nie ma aż tak wielkiego problemu jak się wydaje. Mając muzułmanów u siebie może zrobić z nich modernizacyjny wytrych do świata Islamu i to się dużej mierze dzieje. Alternatywą byłaby regularna wojna, a tego nie udźwignęlibyśmy demograficznie ani ekonomicznie.

Abotage napisa/a:

nie muszą ślepo podążać drogą którą szli ich rodzice, dziadkowie i którą idzie większość



Raczej że nie muszą już być hipokrytami.
_________________
"Jak można szanować kogoś, kto jest moralny tylko dlatego, że boi się kary ze strony potężnej istoty która cały czas go obserwuje?" - Richard Dawkins

Zlikwidować urzędy pracy i podatek dochodowy!
 

$karbówka  

VIP

Najwyższy Autorytet



Doczy: 08 Pa 2013

   

Wysany: 2016-10-04, 22:13   

Tigranes napisa/a:

Dla kobiet życie w Arabii, Afryce, Afganistanie i Pakistanie jest piekłem.


Nie, żeby coś - ale kobiety ogólnie zawsze ględzą, że ich życie jest piekłem.
W Polsce, czy super szczęśliwej Skandynawii też.
 

Rhagar14  

Pogromca postów



Wiek: 30

Doczy: 07 Sty 2013

   

Wysany: 2016-10-05, 04:36   

Cytat:

Po prostu niektórzy ludzie zrozumieli, że nie muszą ślepo podążać drogą którą szli ich rodzice, dziadkowie i którą idzie większość. Zamiast rozpatrywać sprawę globalnie, popatrz na to indywidualnie. Jak masz dzieci to musisz je wychowywać, spędzać z nimi czas, wydawać na nie pieniądze... Poza tym dzieci to stabilizacja, ustatkowanie.
Nie wyobrażam sobie w wieku 25/30 lat się żenić i mieć dzieci. Dopóki nie zwiedzę przynajmniej połowy krajów na Świecie (i nie mówię tu o spędzeniu weekendu czy dwóch), nie rozwinę swojej pasji i nie zamienię ją w źródło zarobku, nie spełnię swoich marzeń (a tych jest dłuuga lista) to nie stanę przed ołtarzem, nie wezmę kredytu i nie będę myślał o dzieciach. A patrząc na to jak ciągnie mnie do podróżowania i korzystania z życia to nie wiem czy nie stanie się to dopiero po 40 :]

I takich ludzi jest wielu. Jeśli ktoś chce, to może żenić się nawet w wieku 20 lat. Każdy ma inną definicję szczęścia, każdy chce od życia czego innego. Pora, żeby ludzie to zrozumieli a nie zmuszali innych bo to jest ich "społeczny obowiązek" (nienawidzę wszystkiego co "społeczne" bo jestem cholernym indywidualistą :mrgreen: ) Naprawdę, jest nas 7 miliardów i serio jeśli nawet 10% ludzi nie będzie miało potomstwa to nic się nie stanie. Prędzej wyzabijamy się nawzajem niż wyginiemy naturalnie.


Dla mnie jest niepojęte takie myślenie.Jak człowiek nie może być skory do poświęcenia się w imię dobra innych.

Cytat:


2. Rosja ma stosunek do homoseksualistów znacznie gorszy niż Polska, a wg Twojej interpretacji cechuje się skrajnym brakiem poszanowania dla instytucji małżeństwa. Dla odmiany w RPA i Brazylii są małżeństwa jednopłciowe, a jednak wypadają wg Ciebie lepiej niż Polska lub porównywalnie. Mówiłem: overfitting.


Rosja to nawet nie jest krąg naszej cywilizacji. A ja odnosiłem się do naszej cywilizacji im większe poparcie dla lewackiego pomysłu jakim są małżeństwo osób jednopłciowych tym większe odejście od nauki kościoła dotyczących poszanowania dla wartości jaką jest rodzina .Rosja to dzicz którą ciężko do nas przyrównać, może i sprzeciwiają się małżeństwą par jednopłciowych ale z drugiej strony aborcja jest tam legalna.Przedwszystkim komunizm odbił duże piętno na ich społeczeństwie. A Brazylia i RPA to już wogóle kraje 3 świata.

Cytat:

9 milionów to mają same Węgry...


Miliardów.

Cytat:

I kto tu głosi dekadentyzm???


décadence-oznacza chylenie się ku upadkowi.Ja go nie głoszę tylko mówię, że nasza cywilizacja taka jest i trzeba to zmienić, więc głoszę coś zupełnie innego.

Cytat:

A czy to automatycznie oznacza, że w tych społeczeństwach ludzie (a zwłaszcza kobiety) są szczęśliwsi w małżeństwach? Nie. W krajach islamskich kobiety są traktowane jako własność mężczyzny, jako niewolnice, których zadaniem jest siedzieć w domu, rodzić dzieci i opiekować się nimi. A mężczyźni mogą chodzić gdzie chcą, robić co chcą i rozmawiać z kim chcą. Dla kobiet życie w Arabii, Afryce, Afganistanie i Pakistanie jest piekłem.


Cytat:

Notabene: najszczęśliwszym narodem w Europie są Szwedzi. Wysoko w rankingu zadowolenia z życia znajdują się też Norwegowie i ogólnie Skandynawowie, a także Holendrzy i Belgowie. Którzy religię mają głęboko gdzieś.

Natomiast mieszkańcy Afryki i Azji Południowej, którzy są najbardziej religijnymi ludźmi na świecie, są jednymi z najbardziej nieszczęśliwych narodów na świecie.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Wska%C5%BAnik_zadowolenia_z_%C5%BCycia#/media/File:World_happiness.png


"I tak oto wszelka przeszłość jest wydana: gdyż zdarzyć się może kiedyś, że motłoch panem się stanie i w płytkich wodach czas wszelki zatraci. "
To fragment z tako rzecze Zaratrusta ale świetnie odnosi się to do tego co mówisz. Że gdy motłoch dojdzie do władzy jedyne czego pragnie to tylko zatracić się w płytkiej wodzie szczęścia, żyjąc w głupocie, bez wartości.I tak żyjąc tym swoim szczęściem, budujemy swoją trumnę. Przyjedzie po nas ktoś doświadczony życiem, które uczyniło z niego prawdziwego człowieka, którym my się już nawet zwać nie możemy. Bo widzisz życie nie jest po to aby żreć i żyć, aby cieszyć się z swojego nudnawego życia jak debil. Życie polega na walce , na ideałach.
"Wojna i męstwo uczyniły więcej wielkich rzeczy niźli miłość bliźniego. Nie wasza litość, lecz waleczność wasza ratowała dotychczas w potrzebie będących. "

Cytat:

I dlatego taką popularnością cieszą się filmy Quentina Tarantino pełne przemocy, scen walk, zabójstw i dokonywania krwawej zemsty, w których krew leje się fontannami i wiadrami. A Tarantino to jeden z czołowych lewaków Hollywood.
I dlatego taką popularnością cieszą się kluby fitness, sterydy anaboliczne, siłownie, kluby sztuk walki, ośrodki nauki krav maga i wielu innych.

Ale ja nie mówię o wszystkim co powstało na świecie tylko konkretnie o feministkach i ruchach lgbt, filmy tarantino nie maja z tym nic wspólnego.

Cytat:

I dlatego Boris Johnson został wsadzony do więzienia i nie pełni żadnej funkcji, tak samo jak Nigel Farage... a nie, czekaj!

I dlatego to na Zachodzie zamyka się opozycyjne pisma, bije się, aresztuje, prześladuje i zabija opozycyjnych dziennikarzy, a na Wschodzie takie rzeczy się nie zda... a nie, czekaj!


Świetnie, że o nich wspomniales bo uważasz tych ludzi z kontrowersyjnych w pewien sposób a oni po prostu sprzeciwiają sie masowej imigracji.To wystarczy aby zostać nazwanym nacjonalistą w dzisiejszej Europie.EDL dostała wyrok za przejście z krzyżem po muzułmańskiej dzielnicy i to po tym jak została zaatakowana.

Cytat:

To jest korelacja. Samo zachowywanie albo niezachowywanie czystości nie ma ścisłego związku z dzietnością.


Mówimy o wpływie wartości występujących w danej kulturze,na te właśnie kulturę. TO one muszą mieć ogromny związek na to jak funkcjonuje to społeczeństwo. W dodatku czystość powinna mieć nagatywny wpływ na dzietność , ponieważ im więcej seksu tym więcej dzieci, a jednak jest odwrotnie bo mniejsze poszanowanie dla czystości to więcej stosunków ale też więcej antykoncepcji, a także mniejsza wierność jednemu partnerowi co przekłada się na rzadkie zakładanie rodzin.

Cytat:

Nasze "dekadenckie" społeczeństwa pod wieloma względami wykazują jakości moralne które w wielu rejonach świata Islamu są nie do osiągnięcia.


Mimo tego nawet nie można nas z nimi równać.Bo dzisiejsza Europa to zapaść

Cytat:

Ekhem, bo wtedy tak właśnie było.


Widać nie znasz historii, czy krucjaty wkroczyły na jakie kolwiek ziemie, które poprzednio nie należały do świata chrześcijańskiego ? Nie
1krucjata ruszła po podbiciu 2/3 świata chrześcijańskiego po złupieniu Rzymu przez Arabów no i można by tu wiele rzeczy wymieniać . W każdym razie doucz się historii. https://www.youtube.com/watch?v=m9W1S89aDDc

Cytat:

Zachód, może poza np. Szwecją czy Belgią, wcale nie ma aż tak wielkiego problemu jak się wydaje. Mając muzułmanów u siebie może zrobić z nich modernizacyjny wytrych do świata Islamu i to się dużej mierze dzieje. Alternatywą byłaby regularna wojna, a tego nie udźwignęlibyśmy demograficznie ani ekonomicznie.


Ale tu problemem nie są muzułmanie tylko to, że my gnijemy od środka. To ,że sępy zlatują się i nad nami i to, że słaba dekadencka Europa upadnie nie jest winą tych, którzy nas dobiją tylko nas samych, że byliśmy słabi i dekadenccy.
 

Tigranes  

Hiper wymiatacz



Doczy: 09 Kwi 2012

Skd: wiesz?

   

Wysany: 2016-10-05, 10:18   

$karbówka napisa/a:

Nie, żeby coś - ale kobiety ogólnie zawsze ględzą, że ich życie jest piekłem.
W Polsce, czy super szczęśliwej Skandynawii też.


Tylko że w Polsce i Skandynawii kobiety nie są okaleczane, nie wycina im się łechtaczek jak w Afryce. Ani nie zamyka przymusowo w domach, nie zmusza się nastolatek do poślubiania dużo starszych mężczyzn. A przy każdej ceremonii ślubnej pada pytanie do obojga państwa młodych, czy chcą dobrowolnie i bez żadnego przymusu zawrzeć związek małżeński. Czego nie można powiedzieć o ślubach w islamie.

Rhagar14 napisa/a:

Jak człowiek nie może być skory do poświęcenia się w imię dobra innych.


A czy wiesz, że nikt nie podejmuje działań, które nie są dla niego korzystne? Niektórym ludziom może się wydawać, że postępują bezinteresownie, ale tak naprawdę zawsze myślą o swoich korzyściach, np. zaspokajaniu jakichś potrzeb, spełnianiu się itd. Potrzeba dawania czegoś innym od siebie też jest własną potrzebą. Wszystkie ludzkie działania są ze swojej natury egoistyczne - przy czym jedne krzywdzą innych, drugie są obojętne dla innych, trzecie są korzystne dla innych.
A nie każdy ma potrzebę dawania czegoś innym od siebie. Ludzie są różni.

Rhagar14 napisa/a:

Rosja to nawet nie jest krąg naszej cywilizacji. A ja odnosiłem się do naszej cywilizacji


To dlaczego tego nie zaznaczyłeś? Przez to, że nie napisałeś tego od razu, można było pomyśleć, że piszesz o wszystkich krajach świata, a nie tylko o zachodniej i środkowej Europie.

Rhagar14 napisa/a:

jedyne czego pragnie to tylko zatracić się w płytkiej wodzie szczęścia, żyjąc w głupocie, bez wartości.


Teraz piszesz na inny temat albo mnie nie zrozumiałeś. Mieszkańcy Afryki, Afganistanu i Pakistanu są niezadowoleni z życia z powodu panującej nędzy, terroryzmu, chorób, niepewności jutra, szalejącej korupcji, biurokracji, ucisku ze strony władz, skrajnego rozwarstwienia społecznego, złego poziomu opieki medycznej. Mieszkańcy Europy i Ameryki Pn. nie mają takich powodów do niezadowolenia, więc zwykle są bardziej zadowoleni z życia.

I tak się jednocześnie składa, że najbardziej religijni na świecie są mieszkańcy Etiopii, Nigru, Jemenu, Indonezji, Malawi, Somalii, Sri Lanki, Mauretanii, Dżibuti, Burundi, Tajlandii, Komorów, Egiptu, Maroka, Afganistanu, Senegalu, Kambodży, Filipin i Nigerii - czyli krajów biednych i słabo rozwiniętych. W codziennym życiu mieszkańców tych krajów religia odgrywa bardzo ważną lub nawet najważniejszą rolę. Dla mieszkańców w/w krajów religia zwykle jest najważniejsza, i to mieszkańcy tych właśnie krajów są najsilniej przekonani, że nie da się być moralnym bez bycia religijnym.

Natomiast najmniej religijni są mieszkańcy Estonii, Szwecji, Danii, Japonii, Hongkongu, W. Brytanii, Francji, Wietnamu, Rosji, Białorusi, Luksemburgu, Węgier, Albanii, Łotwy, Niemiec, Urugwaju i Szwajcarii - czyli, pomijając kraje komunistyczne i post-komunistyczne, w których lata intensywnej propagandy ateistycznej zrobiły swoje, najmniej religijni są mieszkańcy krajów wysoko rozwiniętych i bogatych.
https://en.wikipedia.org/wiki/Importance_of_religion_by_country

Ponadto, średnia najniższa IQ występuje u mieszkańców Afryki, czyli krajów z ludźmi mocno religijnymi, a średnia najwyższa IQ - u mieszkańców Chin, Japonii, Korei, Tajwanu i Singapuru, a dalej Mongolii i niektórych krajów Europy, jak Włochy i Szwajcaria.
https://en.wikipedia.org/wiki/Nations_and_intelligence#/media/File:National_IQ_per_country_-_estimates_by_Lynn_and_Vanhanen_2006.png

I ludzie niewierzący lub w taki czy inny sposób zdystansowani wobec religii są średnio o wiele inteligentniejsi od ludzi mocno wierzących. Krytyczne myślenie jest jednym z aspektów inteligencji, a jednocześnie tym, czego brakuje ludziom mocno religijnym.

Rhagar14 napisa/a:

filmy tarantino nie maja z tym nic wspólnego.


Tarantino jest lewakiem wspierającym prawa kobiet i osób LGBT, więc idąc tym tropem, jego filmy nie powinny być brutalne i krwawe, prawda?

Rhagar14 napisa/a:

Świetnie, że o nich wspomniales bo uważasz tych ludzi z kontrowersyjnych w pewien sposób a oni po prostu sprzeciwiają sie masowej imigracji.


I co, zostali zabici na zlecenie brytyjskiego rządu? Podzielili los Anny Politkowskiej i Borysa Niemcowa? Albo zostali pobici lub skazani na wiele lat więzienia? A czy w GB, Niemczech, Francji, Szwajcarii, Austrii i Skandynawii prawicowe i antyimigranckie gazety zostały zamknięte, a ich redaktorzy uwięzieni?

To tyle odnośnie wolności słowa w Zachodniej Europie, która, jak twierdzisz, nie istnieje lub jest zagrożona. Gdyby było tak jak to przedstawiasz, to na Zachodzie opozycyjni dziennikarze mieliby gorzej niż w Rosji, Białorusi, Erytrei i Pakistanie.

Rhagar14 napisa/a:

EDL dostała wyrok


Kto? I w jakim kraju, i jaki to był wyrok?

Rhagar14 napisa/a:

dzisiejsza Europa to zapaść


To tylko twoja opinia, nie fakt.
Skandynawia i Szwajcaria należą do najbogatszych, najlepiej rozwiniętych i najmniej skorumpowanych krajów na świecie. Porównaj to z byłym ZSRR i z krajami Afryki i Ameryki Pd. A także poziom przestępczości w Europie z tym w Ameryce Łacińskiej chociażby.

Pomieszkałbyś parę lat w Pakistanie, Afganistanie, Somalii, Hondurasie, Salwadorze, Wenezueli czy Meksyku, to zmieniłbyś zdanie o Europie. O ile byś przeżył.
 

DeSade  

Pogromca postów



Doczya: 20 Lip 2011

   

Wysany: 2016-10-05, 14:03   

philosophus napisa/a:

A rozwiązanie które zaproponowała DeSade na pierwszej stronie, jest niczym więcej niż opcją zignorowania tego że jesteśmy w lesie z wilkami. Kłopot w tym, że jeżeli dokonujemy "wolnego" wyboru ignorując las, a ten las okaże się prawdziwy, to zdechni
To oczywista sprzeczność w chrześcijaństwie, bo żeby wola człowieka była rzeczywiście wolna, musiałaby być nadrzędna w stosunku do woli Boga, tymczasem jak łatwo zauważyć, sprawczość woli człowieka ma wyraźnie wytyczone granice, a interpretowanie tego sobie że to wolność taka-śmaka to tylko pusta zabawa w dialektykę do której można by zaprosić nawet Goebbelsa. Już sama próba dookreślenia wolności świadczy o tym że ta wolność ma swoje granice, czyli wracamy do punktu wyjścia że w chrześcijaństwie człowiek ma wolną wolę, ALE...

Zawsze mi się wydawało że znajomość filozofii pozwala uniknąć złapania się na takie dyrdymały, ale najwyraźniej się myliłem. Jestem coraz bliższy uznania że jak ktoś idiotą przyszedł na studia, to nawet profesura tego deficytu nie naprawi.




Podobno filozofia pozwala uniknąć złapania się na takie dyrdymały. Jesteś już po studiach filozoficznych, a ja w trakcie, powinieneś więc wiedzieć, że twoje treści przeczące wolnej woli, także są swego rodzaju dyrdymałami. Gdybyśmy nie chcieli ich głosić, musielibyśmy pozbawić siebie głosu, albo przystać na stwierdzenie- że nic rozstrzygalne nie jest, co już samo w sobie jest dyrdymałem...
Ich więc nie da się w życiu uniknąć.
Tak, owszem zdaję sobie sprawę z podobnych pułapek i zapewniam, że biorę wiele za i przeciw pod uwagę, przynajmniej te , które są mi znane.
Nie wyraziłam tu swej opinii w sposób jawny.
Raczej starałam się wykazać, że religia nie ogranicza, wychodząc od egzystencjalizmu. O czym sama nigdy nie jestem doskonale przekonana. Ale te argumenty nie wydają mi się przemawiać za.
Lecz gdybym musiała wtrącać tu każde ALE, zapewne nigdy nie skończyłabym tego komentarza
Porzucając mój naiwny nieco egzystencjalizm i powracając do rzeczy poważnych.
Wolnej woli. Czy akt wolnego wyboru dokonuje się niedobrowolnie i koniecznościowo?
Wybór religii jest tego samego rzędu, co wybór światopoglądu i drogi życiowej.
Okazuje się, że człowiek jest ograniczony na poziomie podmiotowym, bo istnieją granice ludzkiej wolności, lecz nie ma to związku z religią, ani z czynnikami wewnętrznymi. Uważam, że jest to temat znacznie obszerniejszy, zbyt, żeby go poruszać w tym wątku.
To, co kosztuje człowieka wyznającego religie, to konieczność kierowania się nakazami rozumu, zwłaszcza w życiu emocjonalo-uczuciowym. A to jest jedynie trudne do zrealizowania, nie jest złem, a już z pewnością nie jest ograniczeniem- bo przecież postępowania zgodne ze swoim rozumem są dobrem.
Przyjęcie Boga, jako przyczyny wszelkiego bytowania i celu , złączone jest ze wskazaniami rozumu. Nie narusza to więc wolności w dziedzinie uznania prawdy i dobra.
_________________
W miękkim futrze kota
 

philosophus  

Pogromca postów


Doczy: 07 Lut 2013

   

Wysany: 2016-10-05, 17:44   

DeSade napisa/a:

Jesteś już po studiach filozoficznych, a ja w trakcie, powinieneś więc wiedzieć,



Jeżeli kiedyś to stwierdziłem na forum, to poproszę sześć punktów karnych za wprowadzanie w błąd.

Co do tego czy studia leczą z głupoty, nie pisałem koniecznie o Tobie, znam kilku dr i profesorów którym nie pomogło.

DeSade napisa/a:

Okazuje się, że człowiek jest ograniczony na poziomie podmiotowym, bo istnieją granice ludzkiej wolności, lecz nie ma to związku z religią, ani z czynnikami wewnętrznymi.



Od tego zaczęliśmy.

DeSade napisa/a:

To, co kosztuje człowieka wyznającego religie, to konieczność kierowania się nakazami rozumu, zwłaszcza w życiu emocjonalo-uczuciowym.



To faktycznie jest jakaś racjonalność, ale ja bym to nazwał jednak kierowaniem się się aksjomatem, a nie rozumowaniem.

DeSade napisa/a:

bo przecież postępowania zgodne ze swoim rozumem są dobrem.



Nawet jeżeli przyjąć już samo kierowanie się rozumem nie jest ograniczeniem, to nie rozumiem jak można się kierować rozumem gdy podstawą jest coś supra rationem, żeby już nie przyjmować że religia jest contra rationem (moim zdaniem jednak to drugie).

DeSade napisa/a:

Przyjęcie Boga, jako przyczyny wszelkiego bytowania i celu , złączone jest ze wskazaniami rozumu. Nie narusza to więc wolności w dziedzinie uznania prawdy i dobra.



A cóż to właściwie znaczy? Obojętnie czy uznajemy Boga czy nie, ale zakładamy jakieś uporządkowanie świata które nie wynika jedynie z woli człowieka, to wolność jest ograniczona.
Jeżeli wola pochodzi od rozumu, a rozum jest zależny od świata, to oczywistym jest, że wola nie jest wolna, tak jak rozum nie jest wolny od reguł świata.
Obojętnie czy zakładamy w tym układzie istnienie Boga czy też nie, człowiek nie ma wolnej woli w sensie totalnym. Las z wilkami nie zniknie tylko dlatego że tego chcemy.
_________________
"Jak można szanować kogoś, kto jest moralny tylko dlatego, że boi się kary ze strony potężnej istoty która cały czas go obserwuje?" - Richard Dawkins

Zlikwidować urzędy pracy i podatek dochodowy!
 

$karbówka  

VIP

Najwyższy Autorytet



Doczy: 08 Pa 2013

   

Wysany: 2016-10-05, 18:02   

"bo przecież postępowania zgodne ze swoim rozumem są dobrem"
Czyli te "karki", których philo nie lubi, czynią dobro, niszcząc stadiony, bo postępują zgodnie ze swoim tępym rozumem. :-D
 

Szej-Hulud  

Pogromca postów

Éminence grise



Imię: Łukasz

Wiek: 29

Doczy: 07 Sty 2010

   

Wysany: 2016-10-05, 18:25   

Rhagar14 napisa/a:

Rosja to nawet nie jest krąg naszej cywilizacji. A ja odnosiłem się do naszej cywilizacji im większe poparcie dla lewackiego pomysłu jakim są małżeństwo osób jednopłciowych tym większe odejście od nauki kościoła dotyczących poszanowania dla wartości jaką jest rodzina .Rosja to dzicz którą ciężko do nas przyrównać, może i sprzeciwiają się małżeństwą par jednopłciowych ale z drugiej strony aborcja jest tam legalna.Przedwszystkim komunizm odbił duże piętno na ich społeczeństwie. A Brazylia i RPA to już wogóle kraje 3 świata.


Cherry picking na 200% :-)

Rhagar14 napisa/a:

décadence-oznacza chylenie się ku upadkowi.Ja go nie głoszę tylko mówię, że nasza cywilizacja taka jest i trzeba to zmienić, więc głoszę coś zupełnie innego.


Napisz to raz jeszcze i tym razem przeczytaj, co napisałeś...

Rhagar14 napisa/a:

Mówimy o wpływie wartości występujących w danej kulturze,na te właśnie kulturę. TO one muszą mieć ogromny związek na to jak funkcjonuje to społeczeństwo. W dodatku czystość powinna mieć nagatywny wpływ na dzietność , ponieważ im więcej seksu tym więcej dzieci, a jednak jest odwrotnie bo mniejsze poszanowanie dla czystości to więcej stosunków ale też więcej antykoncepcji, a także mniejsza wierność jednemu partnerowi co przekłada się na rzadkie zakładanie rodzin.


Udowodnij.

Rhagar14 napisa/a:

Ale tu problemem nie są muzułmanie tylko to, że my gnijemy od środka. To ,że sępy zlatują się i nad nami i to, że słaba dekadencka Europa upadnie nie jest winą tych, którzy nas dobiją tylko nas samych, że byliśmy słabi i dekadenccy.


A bezbarwne zielone idee wściekle śpią.
_________________
"Polskie życie polityczne nie może być dżunglą afrykańską, w której buszuje kilkunastu hultai klasowych. Wasz faszyzm albo zginie w Polsce, rozbije głowę o demokrację, albo Polska zapłonie wojną domową." - Ignacy Daszyński
 

DeSade  

Pogromca postów



Doczya: 20 Lip 2011

   

Wysany: 2016-10-05, 19:59   

philosophus napisa/a:

A cóż to właściwie znaczy? Obojętnie czy uznajemy Boga czy nie, ale zakładamy jakieś uporządkowanie świata które nie wynika jedynie z woli człowieka, to wolność jest ograniczona.
Jeżeli wola pochodzi od rozumu, a rozum jest zależny od świata, to oczywistym jest, że wola nie jest wolna, tak jak rozum nie jest wolny od reguł świata.
Obojętnie czy zakładamy w tym układzie istnienie Boga czy też nie, człowiek nie ma wolnej woli w sensie totalnym. Las z wilkami nie zniknie tylko dlatego że tego chcemy.



Analizując siebie na tle otaczającej nas rzeczywistości, zawsze czujemy się od niej w pewien sposób zależni. Naszemu poznaniu rzeczywistości towarzyszy bowiem pierwsze poruszenie woli, w kierunku dobra, przejawiającego się w ontologicznych formach bytu istniejącego.
Akt chcenia pociąga wolę do przyporządkowywania realnie istniejącego dobra.
Wola, czegokolwiek by nie chciała, zawsze jest to chcenie dobra.
Więc sama wola jest zdeterminowana właśnie przez te dobro.
Bóg jawi się człowiekowi, jako dobro rozumiane analogicznie.
Nasze intelektualne poznanie z konieczności wiąże się z bytem, dobrowolnie wybierając dobro, może to być Bóg
Nie staje się on z konieczności zniewalającym nasze chcenie. Ustanawianie relacji religijnej między bogiem a człowiekiem odbywa się w sposób świadomy.
Czy naszym decyzjom można odebrać ostateczne racje podejmowania wszelkich decyzji? Według mnie nie.
_________________
W miękkim futrze kota
 

Rhagar14  

Pogromca postów



Wiek: 30

Doczy: 07 Sty 2013

   

Wysany: 2016-10-05, 20:44   

Cytat:

Cherry picking na 200%


Mówiłem o upadku Europy, czyli Okcydentu.Rosja się do tego kręgu nie wlicza bo to zupełnie inny kraj.Rosja wcale nie jest konserwatynym krajem przecież tam dokonuje się aborcji na masową skale, spożywa dziwaczne narkotyki i w dodatku panuje tam epidemia Hiv.

Cytat:

Napisz to raz jeszcze i tym razem przeczytaj, co napisałeś...


Głoszeniem dekadentyzmu jest wpajanie złych wartości, które przyczyniają się do upadku.

Cytat:

Udowodnij.


Arabia Saudyjska- Niemcy

Cytat:

Teraz piszesz na inny temat albo mnie nie zrozumiałeś. Mieszkańcy Afryki, Afganistanu i Pakistanu są niezadowoleni z życia z powodu panującej nędzy, terroryzmu, chorób, niepewności jutra, szalejącej korupcji, biurokracji, ucisku ze strony władz, skrajnego rozwarstwienia społecznego, złego poziomu opieki medycznej. Mieszkańcy Europy i Ameryki Pn. nie mają takich powodów do niezadowolenia, więc zwykle są bardziej zadowoleni z życia.


To patrz jak zadowoleni z zycia są mieszkańcy bogatych krajów Arabskich.

Cytat:

A czy wiesz, że nikt nie podejmuje działań, które nie są dla niego korzystne? Niektórym ludziom może się wydawać, że postępują bezinteresownie, ale tak naprawdę zawsze myślą o swoich korzyściach, np. zaspokajaniu jakichś potrzeb, spełnianiu się itd. Potrzeba dawania czegoś innym od siebie też jest własną potrzebą. Wszystkie ludzkie działania są ze swojej natury egoistyczne - przy czym jedne krzywdzą innych, drugie są obojętne dla innych, trzecie są korzystne dla innych.
A nie każdy ma potrzebę dawania czegoś innym od siebie. Ludzie są różni.


Bzdura nawet nie komentuje.

Cytat:

Tarantino jest lewakiem wspierającym prawa kobiet i osób LGBT, więc idąc tym tropem, jego filmy nie powinny być brutalne i krwawe, prawda?


A może potrafi odzielić swoją pracę od poglądów politycznych.

Cytat:

Kto? I w jakim kraju, i jaki to był wyrok?


English Defence Leaguage za przejscie z krzyżami po Ilsamskiej dzielnicy wyladowali w sądzie oskarżeni o prowokowanie zamieszek.
 

Tigranes  

Hiper wymiatacz



Doczy: 09 Kwi 2012

Skd: wiesz?

   

Wysany: 2016-10-06, 09:59   

DeSade, pogódź się z tym, że wola to nie chcenie ogólnie pojętego dobra, bo decyzje podejmowane przez człowieka zawsze są zdeterminowane przez różne czynniki zewnętrzne i wewnętrzne, a każdy człowiek i tak zawsze wybiera to, co wydaje mu się najbardziej korzystne.

Wolą Stalina było objęcie władzy absolutnej, utrzymanie jej i zbudowanie społeczeństwa nowego typu - i to w dużej mierze mu się, niestety, udało.
Wolą Marka Kotańskiego było pomaganie ludziom potrzebującym i wykluczonym społecznie - i tę wolę on realizował.

Jedno i drugie to wola, ale jednak dramatycznie różnie pojmowana.

Rhagar14, zaprzeczasz temu co napisałem, bo nie chce ci się wyjąć głowy z założonej tezy/nie chcesz pogodzić się z prawdą/nie chcesz spojrzeć z innej perspektywy.

Czy słyszałeś w ogóle o czymś takim jak samorealizacja i piramida potrzeb?

Gdy ktoś prowadzi działalność dobroczynną, to zaspokaja w ten sposób swoją potrzebę pomagania innym i wie, że czuje się dobrze pomagając innym i że nie czułby się dobrze, gdyby nie pomagał - więc pomaga innym, żeby czuć się dobrze. Nawet jeśli wydaje mu się, że wszystko, co robi, robi wyłącznie dla innych.

Dla jednych największą korzyścią są korzyści materialne, dla innych ważniejsze są korzyści niematerialne, np. patrzenie na szczęście własnej rodziny lub wdzięczność osób, którym się pomogło. I ogólnie przyjęło się, że osoby, które bardziej cenią korzyści niematerialne, zasługują na większy szacunek i uznanie niż osoby wolące korzyści materialne - mimo że motywy ich postępowania są właściwie takie same: zaspokajanie swoich potrzeb.

Ktoś zostaje księdzem, bo czuje powołanie i wie, że będzie się czuł spełniony, pełniąc posługę kapłańską i wie, że jeśli nie zostanie księdzem, to nie będzie spełniony i będzie się źle z tym czuł - więc idzie na księdza, żeby się dobrze czuć. Żeby się samorealizować. Nawet jeśli wydaje mu się, że jego jedynym motywem postępowania jest chęć służenia Bogu i Kościołowi.

Tak samo Marek Kotański, Janina Ochojska i Ewa Błaszczyk założyli fundacje charytatywne, bo dla nich pomaganie innym to samorealizowanie się - zaspokajanie potrzeby samorealizacji. Bo wiedzieli, że chcą pomagać innym, bo jest to dla nich ważne.

Gdyby ktoś został księdzem mimo braku powołania, braku zewnętrznej presji i mimo wiedzy, że będzie źle się z tym czuł, i przy tym nie zarabiał na tym albo wszystkie pieniądze oddawał biednym, choć nie lubi wspierać biednych, to wtedy można by stwierdzić, że zrobił to całkowicie bezinteresownie. Albo gdyby ktoś z własnej woli prowadził działalność charytatywną, mimo że wiedział, że nie znosi pomagać innym i nie czuje takiej potrzeby, a jednocześnie nie zarabiał na tym, to wtedy można by powiedzieć, że działa bezinteresownie. Tylko że: ilu jest takich ludzi? Czy ktokolwiek? No właśnie.

Oczywiście, chwała ludziom, którzy cenią korzyści niematerialne i którzy mają potrzeby samorealizacji i działanie na rzecz dobra wspólnego - tylko niech nikt nie myśli, że oni robią to bezinteresownie.

Więc zanim nazwiesz bzdurą coś, co nie pasuje ci do schematu i wyrobionego sposobu myślenia, zastanów się.


Czy członkowie English League Defence dostali czapę albo wiele lat ciężkiego więzienia/obozu pracy?
Więc nie porównuj ich sprawy z prześladowaniami opozycji w Azji czy Afryce.
 

philosophus  

Pogromca postów


Doczy: 07 Lut 2013

   

Wysany: 2016-10-06, 12:58   

DeSade napisa/a:

Analizując siebie na tle otaczającej nas rzeczywistości, zawsze czujemy się od niej w pewien sposób zależni. Naszemu poznaniu rzeczywistości towarzyszy bowiem pierwsze poruszenie woli, w kierunku dobra, przejawiającego się w ontologicznych formach bytu istniejącego.
Akt chcenia pociąga wolę do przyporządkowywania realnie istniejącego dobra.
Wola, czegokolwiek by nie chciała, zawsze jest to chcenie dobra.
Więc sama wola jest zdeterminowana właśnie przez te dobro.
Bóg jawi się człowiekowi, jako dobro rozumiane analogicznie.
Nasze intelektualne poznanie z konieczności wiąże się z bytem, dobrowolnie wybierając dobro, może to być Bóg
Nie staje się on z konieczności zniewalającym nasze chcenie. Ustanawianie relacji religijnej między bogiem a człowiekiem odbywa się w sposób świadomy.
Czy naszym decyzjom można odebrać ostateczne racje podejmowania wszelkich decyzji? Według mnie nie.



Wszystko ok. Zwracamy tylko uwagę, że tu jest sprzężenie zwrotne, to racje/czynniki wpływu determinują decyzję/wolę. Wolna wola człowieka jest tu tylko iluzoryczna, bo ona nie ustala zależności ani istnienia czynników, ona jest tylko reakcją na te czynniki.


Tigranes napisa/a:

dobra, bo decyzje podejmowane przez człowieka zawsze są zdeterminowane przez różne czynniki zewnętrzne i wewnętrzne, a każdy człowiek i tak zawsze wybiera to, co wydaje mu się najbardziej korzystne.



To jest nawet bez znaczenia. Istotne jest to, że istnieje jakiś obiektywny byt który ustala zasady, i konstruuje cały świat. Obojętnie czy jest to Bóg, prawa fizyki, czy coś jeszcze innego. Człowiek jest częścią świata podlegającego tym zasadom/ Bogu etc. więc jego wola jest wyłącznie pochodną tych zasad. Nasza wola działa wg. tych ustalonych reguł i jest reakcją na interakcje z innymi czynnikami świata. To tyle z logiki i filozofii. Z nauk biologicznych wyciągniemy ten sam wniosek.

Nie kupuję zupełnie obserwacji z pola kognitywistyki, że w odróżnieniu od komputera, człowiek potrafi dokonać wyboru w sytuacji zupełnie patowej. Po prostu nie wiemy jakich danych i jakich algorytmów używa mózg w takich "patowych" sytuacjach. O tym czy np. iść na pierogi do knajpy po lewej, czy kotleta do knajpy po prawej, kiedy ma się taką samą ochotę na jedno i drugie, może zadecydować czynnik nieuświadomiony, np. jakaś informacja z układu trawiennego która do świadomości nie dociera, ale jakaś część mózgu o niej wie. Ktoś znalazł paradoks bo nie ogarniał tego że 100 mld neuronów z których każdy jest skomunikowany z 20 tys. to bardziej skomplikowana struktura logiczna niż znane komputery elektroniczne.

Rhagar14 napisa/a:

Bzdura nawet nie komentuje.



To nie jest bzdura. Człowiek zawsze dąży to swojego dobra, tak jak je widzi lub odczuwa. Dopiero złożoność
Nie zmienia to faktu że człowiek który nie odnosi zysków ze swoich działań, np. w postaci dobrego samopoczucia, prędzej czy później przestanie funkcjonować to jest związane z tym, że mózg nie może prawidłowo działać bez odpowiedniej ilości neuroprzekaźników regulujących jego pracę, a jednym z kluczowych jest serotonina. Jest to także związane z podstawowymi zasadami logicznymi i pierwotnym programowaniem we wczesnym dzieciństwie, kiedy mózg uczy się rozróżniać wartości TAK i NIE, i to jeszcze na etapie kiedy nie potrafi ich nazwać werbalnie.

Rhagar14 napisa/a:

English Defence Leaguage za przejscie z krzyżami po Ilsamskiej dzielnicy wyladowali w sądzie oskarżeni o prowokowanie zamieszek.



To rzeczywiście nie powinno być miejsca ale są szanse że to się zmieni.
_________________
"Jak można szanować kogoś, kto jest moralny tylko dlatego, że boi się kary ze strony potężnej istoty która cały czas go obserwuje?" - Richard Dawkins

Zlikwidować urzędy pracy i podatek dochodowy!
 

Rhagar14  

Pogromca postów



Wiek: 30

Doczy: 07 Sty 2013

   

Wysany: 2016-10-06, 14:18   

Cytat:

To nie jest bzdura. Człowiek zawsze dąży to swojego dobra, tak jak je widzi lub odczuwa. Dopiero złożoność
Nie zmienia to faktu że człowiek który nie odnosi zysków ze swoich działań, np. w postaci dobrego samopoczucia, prędzej czy później przestanie funkcjonować to jest związane z tym, że mózg nie może prawidłowo działać bez odpowiedniej ilości neuroprzekaźników regulujących jego pracę, a jednym z kluczowych jest serotonina. Jest to także związane z podstawowymi zasadami logicznymi i pierwotnym programowaniem we wczesnym dzieciństwie, kiedy mózg uczy się rozróżniać wartości TAK i NIE, i to jeszcze na etapie kiedy nie potrafi ich nazwać werbalnie.


To jest bzdura bo fakt, że cieszysz się z dobrych czynów nie sprawia, że są one egoistyczne.Czyli rozumiem prawdziwie dobre czyny powinny ranić i nie przynosić, żadnych pozytywów wtedy były by prawdziwie altruistyczne. Prawda jest taka, że człowiek jest istotą społeczną i pomaganie innym , moralność to elementy instynktu zwierzęcia stadnego. Dlatego człowiek odczuwa przyjemność z moralnego postępowania.

Egoistą nazywamy osobe która ma egocentryczny system wartości.
 

Forum modzieowe e-Mlodzi.com