Niech to tylko nie stanie się Twoim nawykiem. Czasem tak jest, że człowiek się wycofuje - czasem wychodzi mu to na dobre, czasem jednak na złe. Moje koleżanka, gdy byłam na pierwszym roku studiów, zrezygnowała po miesiącu tylko dlatego, że została skrytykowana przez wykładowcę i stwierdziła, że nie da rady. A pewnie by dała, tylko czasem trzeba wykazać się charakterem.
Nie można ciągle uciekać. ¯yczę Ci naprawdę powodzenia w nowej szkole, ale czasem trzeba stanąć oko w oko z trudnościami. Zaprzeć się, zrezygnować z czegoś w imię rzeczy ważniejszych, nie poddawać się!
I nie mówić - nie dam rady, nie potrafię, to tylko demotywuje :)! Zawsze sobie powtarzaj, że kto inny ma dać sobie radę, jak nie Ty :)!
Powodzenia jeszcze raz!
_________________
http://mama24na7.blog.pl/