Panel logowania

Nie masz jeszcze konta na e-Mlodzi.com?

Zarejestruj siê!

Zapomnia³eœ has³a?

Przypomnij je

Przesuniêty przez: Makabraa | 2014-04-08, 21:11

Autor

Wiadomo¶æ

wralpl  

Wymiatacz



ImiÄ™: Adam

Wiek: 55

Do³±czy³: 01 Pa¼ 2013

   

Wys³any: 2014-04-16, 00:20   

Cytat:

Bzdury planktonu intelektualnego jakim są nacjonaliści wszelkiej maści . Różnorodność jest zdrowa , taki mulat , metys to jest okaz zdrowia i jest tak naprawdę zdrowszy od człowieka , który nie jest mieszany .
Finowie są najbardziej " czystym " narodem i przez to mają ogromną dużą chorowalność na raka .
Więc jeżeli taki z ciebie patriota to powinieneś ściągać murzynów , arabów itp. , żeby polskie społeczeństwo było silne .



Mówiłem o mniej wartościowych typach rasowych. Związki z wartościowymi genetycznie osobnikami sa oczywiscie wskazane.


Cytat:

To co czujesz do kogoś , czy jaki typ ci się podoba rozstrzyga się w człowieku na poziomie , którego on nie jest świadomy . Człowiek nie jest wolny, bo robi to co chce , ale jego chęci są efektem działania instynktu i nie są zależne od niego , tylko od instynktów nim rządzących .Ludzie podświadomie dobierają sobie odpowiednich partnerów , natura działa sama , a twoje bzdury tylko będą niszczyć ten doskonały mechanizm .


Nie wiem jak Ty, ale ja używam rozumu i na podstawie moich własnych świadomych sądów podejmuję decyzje.
_________________
Tu ne cede malis, sed contra audentior ito.
 

$karbówka  

VIP

Najwyższy Autorytet



Do³±czy³: 08 Pa¼ 2013

   

Wys³any: 2014-04-16, 11:38   

Akurat poziom zróżnicowanie genetycznego Słowian jest dość spory zważywszy na to ile ludów zasymilowali w ciągu wieków - a druga sprawa nie trzeba się mieszać koniecznie z inną rasą aby mieć ogromną dywersyfikację genetyczną, wspomniani Finowie czy Baskowie są od nas tak różni pod względem haplotypów, że nie trzeba się uganiać za Murzynami, czy choćby Arabami czy Hindusami ( z którymi Słowianie 4tys lat temu tworzyli haplogrupę Z93 ) którzy paradoksalnie są nam bliżsi.
Co więcej badania antropologiczne wykazują ,że w obrębie rasy kaukaskiej różnice pod względem haplotypów bywają pomiędzy przedstawicielami niektórych narodów większe niż pomiędzy białym a czarnym człowiekiem z badanych grup.

Genetyka nie jest taka prosta, o ile Mulaci teoretycznie powinni być zdrowsi dzięki mniejszej liczbie genów recesywnych to jednak zapadają na choroby na które rasa biała nie zapada.
Izolacja w obrębie jednej grupy też ma dwie strony medalu - u ¯ydów aszkenazyjskich żyjących przez wieki w Europie mutacja genowa pod nazwą ADH2*2, pomaga organizmowi poradzić sobie z alkoholem płynącym w żyłach i kac im mniej dolega.
Prawie wszyscy Europejczycy nie posiadajÄ… odmiany genu ADH2*2.

W ogóle wszelkie takie tezy w stylu, że albo trzeba zachować "czystość rasową" albo lansowanie na siłę że trzeba szukać Murzynów bo to zawsze gwarantuje zdrowsze dzieciaki niż między polskimi rodzicami jest głupie i zalatuje rasizmem - ludzie powinni się dobierać jak chcą a nie przez z góry ustalone tabele - większość narodów wschodniej i południowej Azji jest ksenofobiczna, wybierają parterów w zdecydowanej większości tylko spośród swojej grupy i jakoś nikt z tego powodu nie robi tragedii, nie róbmy z homogeniczności narodu znowuż znaku równości jako kazirodztwa i przesady z tymi chorobami powodowanymi przez jednorodność.
Z drugiej strony, wyznaczanie kryterium czystości rasowej w obrębie narodowości też jest poronione - większość Polaków na mapach genetycznych jest określana jako spójna pod względem DNA - jednak ilu z nich jest czystymi Polakami?
Gdyby przebadać genealogię to by się okazało że co drugi ma przodków czeskich, rosyjskich, rusińskich, litewskich, węgierskich czy niemieckich.

Rhagar14 napisa³/a:

Finowie są najbardziej " czystym " narodem i przez to mają ogromną dużą chorowalność na raka .


http://wiadomosci.onet.pl...pa-swiata/s9jpz
http://globalcancermap.com/
http://www.theguardian.co...orldwide-mapped
http://www.theglobeandmai...rticle16679285/

Nic nie potwierdza, że Finowie są liderem w zapadalności na wszelkie odmiany raka lub chociaż na jedną a w takim USA gdzie zróżnicowanie bardzo duże, "rak" ma się dobrze.

Rhagar14 napisa³/a:

Finowie sÄ… najbardziej " czystym " narodem



http://www.washingtonpost...erse-countries/

Tez jak widać nie jest to do końca prawda, są w czołówce po prostu.
Najbardziej homogeniczna jest Japonia (98,5%).
Ciekawe więc jak tam z zachorowalnością homogenicznych i rasistowskich względem innych Azjatów, Japończyków? Jak na złość żyją bardzo długo i w dobrym zdrowiu.
No chyba, że o tym nie wypada mówić, bo jak ktoś jest dzisiaj krytykowany za homogeniczność i ksenofobię to tylko narody w Europie.

wralpl napisa³/a:

Mówiłem o mniej wartościowych typach rasowych. Związki z wartościowymi genetycznie osobnikami sa oczywiscie wskazane.



http://korwin-mikke.pl/forum/read.php?8,41117 :-) "Murzynizacja", dobre to... a przecież tacy jak Godson czy ekonomista Rychu Mbewe, są niewątpliwie wartościowi.
 

philosophus  

Pogromca postów


Do³±czy³: 07 Lut 2013

   

Wys³any: 2014-04-21, 22:04   

Rasizm z wyżej przytoczonych względów to głupota, natomiast można się zastanowić nad delikatną eugeniką. Oczywiście tylko zastanowić, bo na ogół wystarczy wymówić to słowo, by usłyszeć w odpowiedzi "hitleryzm". Gdyby jednak prowadzić odpowiednie badania genetyczne rodziców, można by w ten sposób zabiegać przenoszeniu czy łączeniu się wadliwych genów, a w efekcie zachorowaniom na nowotwory uwarunkowane genetycznie, pląsawicę Huntingtona, dystrofię mięśniową, i szereg innych chorób które pociągają za sobą gehennę chorego i rodziców oraz ogromne nakłady związane z leczeniem i opłacaniem życia rodziców pochłoniętych opieką nad nieuleczalnie chorym, albo jak np. w przypadku pląsawicy, owocują straszną śmiercią po 30 latach życia.

Interesujący w tym kontekście problem toczy także państwa Zachodu: Te warstwy społeczne z którymi państwo ma najwięcej kłopotów (zasiłki dla bezrobotnych/ubogich, konieczność kontrolowania przez policję, sądzenia, więzienia), należą do najbardziej dzietnych. Z kolei najbardziej pożądana klasa średnia, ma dzieci przeważnie najmniej.


HCNOPS napisa³/a:

Dodam dla zainteresowanych, że są plany wznowienia produkcji Syreny Sport, ale w wersji unowocześnionej. Dla przypomnienia dla wszystkich, tak wyglądał pierwowzór:



Oczywiście że są plany fantastów z których nic nie wyjdzie. Tak naprawdę nic nie stoi na przeszkodzie żeby wyprodukować dowolny samochód, pod warunkiem że będzie to bardzo niewielka liczba budowana ręcznie. Największym wyzwaniem w przemyśle samochodowym, nie jest zbudowanie samochodu o wysokich osiągach, tylko stworzenie pojazdu który nadaje się do produkcji wielkoseryjnej i wdrożenie go do produkcji, co należy liczyć w nakładach rzędu setek milionów euro.

Natomiast zdjęcie "pierwowzoru" które podałeś, to wierna technicznie rekonstrukcja która jednak ma zupełnie rozjechane proporcje. Oryginał był 10 razy ładniejszy. Stałem przy replice zbudowanej na Triumphie Spitfire która miała w 100% wiernie odtworzone proporcje. Auto na żywo było tak piękne że zacząłem rozumieć inż. który kazał je zniszczyć, nie jak mówią nasze durne media zaraz po premierze na zlecenie polityczne, tylko z własnej inicjatywy dobre 10 lat później. Samochód o proporcjach i liniach wiernych oryginałowi był tak piękny, że chciało się go zniszczyć, by nie dostał nikomu innemu. Do tego czasu nie miałem pojęcia że takie uczucie jest w ogóle dla mnie możliwe.
 

Krit  

Pogromca postów



Do³±czy³: 23 Maj 2009

Sk±d: Górny ¦l±sk

   

Wys³any: 2014-04-22, 00:23   

Eugenika (lekka) nie jest szkodliwa społecznie.

philosophus

Jak proponujesz rozwiązać to w sposób praktyczny?

philosophus napisa³/a:

Interesujący w tym kontekście problem toczy także państwa Zachodu: Te warstwy społeczne z którymi państwo ma najwięcej kłopotów (zasiłki dla bezrobotnych/ubogich, konieczność kontrolowania przez policję, sądzenia, więzienia), należą do najbardziej dzietnych. Z kolei najbardziej pożądana klasa średnia, ma dzieci przeważnie najmniej.



Nie rozumiem dlaczego ten problem jest interesujący w kontekście eugeniki. Dlaczego tak uważasz?
_________________
#truestory
 

Rhagar14  

Pogromca postów



Wiek: 30

Do³±czy³: 07 Sty 2013

   

Wys³any: 2014-04-23, 14:22   

Cytat:

Nic nie potwierdza, że Finowie są liderem w zapadalności na wszelkie odmiany raka lub chociaż na jedną a w takim USA gdzie zróżnicowanie bardzo duże, "rak" ma się dobrze.


Ale to może powodować wiele czynników , ale masz rację nie potrafię tego udowodnić punkt dla ciebie :)

Cytat:

No chyba, że o tym nie wypada mówić, bo jak ktoś jest dzisiaj krytykowany za homogeniczność i ksenofobię to tylko narody w Europie.


W państwie powinien być swobodny przepływ imigrantów , a każdy może wiązać się z kim mu się podoba .

Cytat:


Nie wiem jak Ty, ale ja używam rozumu i na podstawie moich własnych świadomych sądów podejmuję decyzje.


Co nie znaczy , że twoje wybory mają jakiś sens
 

$karbówka  

VIP

Najwyższy Autorytet



Do³±czy³: 08 Pa¼ 2013

   

Wys³any: 2014-04-23, 17:10   

Rhagar14 napisa³/a:

W państwie powinien być swobodny przepływ imigrantów


Oczywiście, że powinien być, niestety o ile kiedyś ludzie sobie granice swobodnie przekraczali o tyle dzisiaj trzeba mieć zielone karty, wizy, pozwolenia na prace, paszporty i bla bla bla - a do niektórych krajów i tak nie wjedziemy.
I co niby zrobić, możemy sobie gadać...

A no i rzecz kluczowa, jak imigrant zaczyna palić samochody i wprowadzać swoje rządy - to wypad...

Rhagar14 napisa³/a:

a każdy może wiązać się z kim mu się podoba .


To nawet nie podlega dyskusji, natomiast pisałem o tym aspekcie ponieważ, niedawno oglądałem wywiad u Tomka Lisa z wspomnianym przeze mnie wcześniej Richardem Mbewe i pan ekonomista był strasznie oburzony gdy jakiś Polak mu powiedział, że nie chciałby się wiązać z czarną kobietą ale nie uznaję się za rasistę.
Rychu zaczął krzyczeć że to głupotą i, że chłop jest rasistą bo inaczej by tak nie mówił.

Nie jest tajemnicą że narody wschodniej Azji są jeszcze bardziej ksenofobiczne pod tym względem i niemal nie wiążą się z nikim spoza swojej rasy/grupy etnicznej, jednak tam nikt ich nie krytykuje - zawsze za to łatwo się dowala "rasistowskim białym w Europie".

Po prostu uważam to za szczyt hipokryzji i chamstwa, bo nie widzę związku między brakiem atrakcyjności seksualnej a rasizmem - to, że mnie się w ogóle nie podobają Azjatki to nie znaczy, że Japończykowi ręki nie podam ( albo skłonie się ) czy do domu nie zaproszę.
Dlatego wspomniałem o histerii z widzeniem rasizmu u każdego Europejczyka który preferuję tylko własną grupę etniczną.


Rhagar14 napisa³/a:

Ale to może powodować wiele czynników , ale masz rację nie potrafię tego udowodnić punkt dla ciebie :)


Punkt.. ;)
Pewnie, że czynniki mogą być różne, tego nie przeczę, ale to już temat stricte medyczny i nie moja dziedzina wiedzy, niemniej ciekawe co powoduje takie statystyki w USA.
 

philosophus  

Pogromca postów


Do³±czy³: 07 Lut 2013

   

Wys³any: 2014-04-23, 19:54   

$karbówka napisa³/a:

Dlatego wspomniałem o histerii z widzeniem rasizmu u każdego Europejczyka który preferuję tylko własną grupę etniczną.



Jeden z przykładów na to dlaczego marzy mi się "urząd" ds. publicznego masakrowania poglądów polityków/publicystów/dziennikarzy etc. rachunkiem logicznym. Dyskusje, nazwijmy to publiczne, to wciąż "turniej szachowy" w którym wszyscy grają wg. swoich własnych reguł.

$karbówka napisa³/a:

A no i rzecz kluczowa, jak imigrant zaczyna palić samochody i wprowadzać swoje rządy - to wypad...



Ostatnio składam się ku poglądowi że te masowe migracje nie różnią zbytnio w zakresie celowości, od wielu wojen. Jeżeli uznajemy że państwo tworzone przez konkretny naród, czy kooperującą grupę narodów, ma prawo się bronić przed najazdami, to czemu nie uznać że ma prawo również się bronić przed migracją, która także przecież może stanowić poważne zagrożenie dla jego kultury i sytemu społeczno-ekonomicznego? W interesie tego kraju leży oczywiście poznawanie innych kultur i wykorzystywanie ich wartościowych przedstawicieli w swoim systemie. Gorzej kiedy imigracja przybiera ogromne rozmiary i doprowadzi do rozpowszechnienia wzorców kulturowych które mogą się okazać niszczycielskie dla sprawnie działającego systemu. Dlatego wydaje się, że kraj powinien mieć prawo do wywalenia kogokolwiek kogo uznaje za zagrożenie.

$karbówka napisa³/a:

wprowadzać swoje rządy



Na dłuższą metę to właśnie zrobi. Dzieci imigrantów urodzone w danym kraju, formalnie będą autochtonami, będą mieć więc demokratyczny wpływ na rządy, choć ich kultura będzie de facto nieco albo nawet drastycznie inna. ¯e już nie wspomnę o innych czynnikach, przecież każdy imigrant jakąś siłę ekonomiczną reprezentuje i w ten sposób będzie wpływał.

Krit napisa³/a:

Eugenika (lekka) nie jest szkodliwa społecznie.



Nie jest, ale z doświadczenia wiem że nawet w środowisku uniwersyteckim wypowiedzenie tego słowa może być odebrane jak wywoływanie Hitlera z lasu.

Krit napisa³/a:

Jak proponujesz rozwiązać to w sposób praktyczny?



Nawet zwierzęta stosują eugenikę. Przy obecnym rozwoju nauki, jesteśmy w stanie to robić trafniej i znacznie mniej drastycznie niż one. W dalsze szczegóły nie będę się wdawał, bo nie mam specjalistycznej wiedzy i nic odkrywczego i trafnego zarazem nie napiszę, na prawie się nie znam, a jeżeli chodzi o ogólne kwestie światopoglądowe, to przekonałem się że jakakolwiek logiczna dyskusja nt. ingerowania biologicznego ingerowania w sprawy rozrodu jest w Polsce częstokroć niemożliwa. Dla wielu ludzi jest np. ultra twardym pewnikiem że zapobieżenie nawet najbardziej beznadziejnemu i okropnemu życiu to zbrodnia i nie pojmują wywodów wykazujących bezsensowność tego rozumowania, i to nieważne czy się je wytłumaczy kroczek po kroczku, czy wyłoży w formie ludowej maksymy "czego oczy nie widzą, tego sercu nie żal". Poza tym, dyskurs społeczny wydaje się zmierzać w zupełnie innym kierunku, ostatnio np. trafiłem na artykuł o prawie osób upośledzonych psychicznie do współżycia seksualnego. Zaprawdę, coraz częściej mam marzenie by wyjechać na jakąś wysepkę, postawić na niej białe kolumnady i mieć to wszystko gdzieś, od czasu do czasu tylko nadstawiając ucha czy ktoś się w końcu zorientował że społeczeństwo w którym upośledzeni psychicznie budują siłę gospodarki która pozwoli na kosztowne leczenie milionów ludzi cierpiących na coraz częstsze bolesne i złośliwe schorzenia, to nie jest jednak zbyt sprawny system.
Alternatywnie jeszcze istnieje szansa że nauka dostarczy sprawnych i tanich narzędzi inżynierii genetycznej które rozwiążą problemy wynikające z braku doboru naturalnego i braku eugeniki. Pytanie tylko czy społeczeństwa przyszłości nawet w takim wypadku, będą chciały tę inżynierię stosować i czy ona zdąży z rozwojem.

Krit napisa³/a:

Nie rozumiem dlaczego ten problem jest interesujący w kontekście eugeniki. Dlaczego tak uważasz?



Zakładając że wymierające klasy średnie są w jakiś sposób lepsze od pozostałych, to co się z nimi dzieje to poważny problem. Jeżeli nawet to nie jest problem eugeniki, to inżynierii społecznej jak najbardziej. A w obu przypadkach metoda przeciwdziałająca problemowi jest w ogólnym zarysie ta sama: należy wzmóc rozrost klasy średniej i wygasić reprodukcję warstw z którymi są problemy.
_________________
"Jak można szanować kogoś, kto jest moralny tylko dlatego, że boi się kary ze strony potężnej istoty która cały czas go obserwuje?" - Richard Dawkins

Zlikwidować urzędy pracy i podatek dochodowy!
 

Krit  

Pogromca postów



Do³±czy³: 23 Maj 2009

Sk±d: Górny ¦l±sk

   

Wys³any: 2014-04-24, 00:02   

philosophus napisa³/a:

Nie jest, ale z doświadczenia wiem że nawet w środowisku uniwersyteckim wypowiedzenie tego słowa może być odebrane jak wywoływanie Hitlera z lasu.



Znaczy wiesz. To nie było wyrażenie poglądy, tylko żart nawiązujący do słynnego głupoty Korwina...

A skojarzenie z Hitlerem jest jak najbardziej uprawnione.

Cytat:

W dalsze szczegóły nie będę się wdawał, bo nie mam specjalistycznej wiedzy i nic odkrywczego i trafnego zarazem nie napiszę, na prawie się nie znam, a jeżeli chodzi o ogólne kwestie światopoglądowe, to przekonałem się że jakakolwiek logiczna dyskusja nt. ingerowania biologicznego ingerowania w sprawy rozrodu jest w Polsce częstokroć niemożliwa



Aha. Czyli nie masz nic szczególnego do powiedzenia, bo w Polsce nie-da-się. Słyszę to tysiąc razy dyskutując z urzędnikami, ale tutaj się nie spodziewałem.

philosophus napisa³/a:

Zaprawdę, coraz częściej mam marzenie by wyjechać na jakąś wysepkę, postawić na niej białe kolumnady i mieć to wszystko gdzieś, od czasu do czasu tylko nadstawiając ucha czy ktoś się w końcu zorientował że społeczeństwo w którym upośledzeni psychicznie budują siłę gospodarki która pozwoli na kosztowne leczenie milionów ludzi cierpiących na coraz częstsze bolesne i złośliwe schorzenia, to nie jest jednak zbyt sprawny system.



To wyjedź do jakiejś dolinki. Jak u Ayn Rand. Nie musisz bajdurzyć o gospodarce budowanej przez upośledzonych psychicznie.

philosophus napisa³/a:

Zakładając że wymierające klasy średnie są w jakiś sposób lepsze od pozostałych, to co się z nimi dzieje to poważny problem. Jeżeli nawet to nie jest problem eugeniki, to inżynierii społecznej jak najbardziej. A w obu przypadkach metoda przeciwdziałająca problemowi jest w ogólnym zarysie ta sama: należy wzmóc rozrost klasy średniej i wygasić reprodukcję warstw z którymi są problemy.



Podstawowy błąd atrybucji. Ignorujesz zupełnie czynniki środowiskowe (ekonomia i polityka), które sprawiają, że jest tak, a nie inaczej.
_________________
#truestory
 

Rhagar14  

Pogromca postów



Wiek: 30

Do³±czy³: 07 Sty 2013

   

Wys³any: 2014-04-24, 16:54   

Cytat:

Ostatnio składam się ku poglądowi że te masowe migracje nie różnią zbytnio w zakresie celowości, od wielu wojen. Jeżeli uznajemy że państwo tworzone przez konkretny naród, czy kooperującą grupę narodów, ma prawo się bronić przed najazdami, to czemu nie uznać że ma prawo również się bronić przed migracją, która także przecież może stanowić poważne zagrożenie dla jego kultury i sytemu społeczno-ekonomicznego? W interesie tego kraju leży oczywiście poznawanie innych kultur i wykorzystywanie ich wartościowych przedstawicieli w swoim systemie. Gorzej kiedy imigracja przybiera ogromne rozmiary i doprowadzi do rozpowszechnienia wzorców kulturowych które mogą się okazać niszczycielskie dla sprawnie działającego systemu. Dlatego wydaje się, że kraj powinien mieć prawo do wywalenia kogokolwiek kogo uznaje za zagrożenie.


Migracje nie są zagrożeniem dla systemu społeczno-ekonomicznego, więcej są dla niego bardzo korzystne .
:wstyd: Kultura natomiast staje się po prostu trochę bardziej różnorodna po prostu w mieście nie będą restauracje z pierogami , ale spotkasz gdzieś kebaba .

Cytat:


Jeżeli uznajemy że państwo tworzone przez konkretny naród, czy kooperującą grupę narodów, ma prawo się bronić przed najazdami, to czemu nie uznać że ma prawo również się bronić przed migracją, która także przecież może stanowić poważne zagrożenie dla jego kultury i sytemu społeczno-ekonomicznego?


Czym jest wg ciebie naród? Bo chyba nie wierzysz , że są to jakieś więzy krwi .
 

philosophus  

Pogromca postów


Do³±czy³: 07 Lut 2013

   

Wys³any: 2014-04-24, 18:21   

Krit napisa³/a:

Znaczy wiesz. To nie było wyrażenie poglądy, tylko żart nawiązujący do słynnego głupoty Korwina...

A skojarzenie z Hitlerem jest jak najbardziej uprawnione.



Nie wiem co Korwin powiedział na ten temat. A co do skojarzenia z Hitlerem to równie uprawnione jest skojarzenie Hitlera z silnikami odrzutowymi ,a jeszcze bardziej z kampanią antynikotynową. Tylko co z tego?

Krit napisa³/a:

Nie musisz bajdurzyć o gospodarce budowanej przez upośledzonych psychicznie.



Nie bajdurzę, to (z przymrużeniem oka) są fakty. Schorzenia genetyczne są ogromnie powszechne, a ludzie którzy 20 lat temu umarliby w wieku niemowlęcym, dziś są leczeni kosztem ogromnych nakładów. Chcąc nie chcąc, należy wyznaczyć pewne granice w stosowaniu medycyny dla zapewnienia przeżycia chorym. Nie ma dziś kraju który byłby zdolny zapewnić pełną opiekę medyczną zgodną z najnowszą wiedzą.

Krit napisa³/a:

Aha. Czyli nie masz nic szczególnego do powiedzenia,



Najwyraźniej lubisz zastawiać pułapki, bo przecież jesteś wystarczająco wykształcony żeby wiedzieć że zbadanie DNA przyszłych rodziców nie jest dla nich bardziej uciążliwe niż morfologia.

Krit napisa³/a:

Podstawowy błąd atrybucji. Ignorujesz zupełnie czynniki środowiskowe (ekonomia i polityka), które sprawiają, że jest tak, a nie inaczej.



Nie ignoruję, bo rozważam inną kwestię, a ściślej, CO SIÊ DZIEJE, a nie DLACZEGO. Zmieniając czynniki środowiskowe wywołasz właśnie te zmiany o których mówiłem. Wprowadzając zmiany w systemie ekonomicznym, uprawiasz inżynierię społeczną, pytanie tylko czy świadomie czy nie.

Rhagar14 napisa³/a:

Migracje nie są zagrożeniem dla systemu społeczno-ekonomicznego, więcej są dla niego bardzo korzystne .



To co mówisz to tylko dogmat.
Przecież jeżeli do sprawnego systemu wprowadzasz potrzebny czynnik który z nim współpracuje, to taka migracja jest korzystna- wtedy ten dogmat się sprawdza. Ale jeżeli wprowadzasz czynnik w nadmiarze, to wywołujesz, w tym przypadku, bezrobocie, a jeżeli czynnik nie pasuje to stwarzasz zagrożenie dla systemu. Płonące samochody to najbardziej efektowny przykład. Albo inaczej: tak migracje generalnie są korzystne, pod warunkiem że mają właściwe ukierunkowanie. Jeżeli są dwa kraje z których w jednym jest 5% bezrobocie, a w drugim 5% niedobór siły roboczej, to migracja może wyrównać te problemy, pod warunkiem że przebiegnie w odpowiednim kierunku. Natomiast jeżeli masz np. UK do którego migrują ludzie marzący o wprowadzeniu tam Szariatu i samowolnie zakładający na miejscu policję religijną, to wtedy trudno mówić o korzystnych skutkach migracji.

Rhagar14 napisa³/a:

Czym jest wg ciebie naród?



To jest zupełnie bez znaczenia. Możesz usunąć słowa "naród" i "państwo" i zamiast tego rozpatrywać rozwój kolonii mrówek. Nie po to czarne mrówki budują mrowisko, żeby zostać wypartymi przez czerwone. Budują je, żebym miały dla siebie dobre miejsce do życia.
 

$karbówka  

VIP

Najwyższy Autorytet



Do³±czy³: 08 Pa¼ 2013

   

Wys³any: 2014-04-24, 19:34   

philosophus napisa³/a:

Jeden z przykładów na to dlaczego marzy mi się "urząd" ds. publicznego masakrowania poglądów polityków/publicystów/dziennikarzy etc. rachunkiem logicznym. Dyskusje, nazwijmy to publiczne, to wciąż "turniej szachowy" w którym wszyscy grają wg. swoich własnych reguł.



Nie tylko w Polsce, choć ostatnio i tutaj to się nasila.
Takie czasy, że ten cały histeryczny anty-rasizm to często propaganda serwowana nam z USA - niechby tylko jakiś biały powiedział w Stanach, że jest dumny z bycia białym.

Szczytem wszystkiego był wykład profesora Hawassa w Nowym Jorku gdzie przedstawiał historię Egiptu - skończyło się tym, że zgromadzeni w auli Murzyni zaczęli rzucać krzesłami i skakać po ławkach jak małpy.
Wiesz czemu?
Bo robią sobie śmieszne filmiki i wbijają do łbów bajeczki z filmu "When Blacks rule the world'", że Egipcjanie byli rasy czarnej, że Asyryjczycy byli czarni albo, że Hannibal Barkas był Murzynem bo Kartagina leżała w Afryce.
Jak siÄ™ z tym nie zgodzisz to jesteÅ› "rasista".
Pan Tomaszek Lis i Rysiek Mbewe próbowali w TVP zaserwować nam tę samą żałosną propagandę.



philosophus napisa³/a:

Ostatnio składam się ku poglądowi że te masowe migracje nie różnią zbytnio w zakresie celowości, od wielu wojen. Jeżeli uznajemy że państwo tworzone przez konkretny naród, czy kooperującą grupę narodów, ma prawo się bronić przed najazdami, to czemu nie uznać że ma prawo również się bronić przed migracją, która także przecież może stanowić poważne zagrożenie dla jego kultury i sytemu społeczno-ekonomicznego?



To zależy jaki to rodzaj imigracji.
Jeśli mówimy o czymś takim jak najazdy na tle kulturowym w wykonaniu agresywnych przedstawicieli obcego narodu to jest zadanie dla państwa - jeśli państwo szwedzkie zgodziło się żeby muzułmanie zamienili sobie Malmo w islamski kołchoz gdzie prawo szariatu jest obowiązujące to wina państwa szwedzkiego.

W krajach takich jak USA czy inne tygle kulturowe nie ma problemu z imigracją nawet obcej cywilizacji, każdy tam się jakoś odnajduje nawet nie musząc mówić po angielsku, bo USA nigdy nie było monolitem jednej wspólnej kultury i imigranci sobie tak żyją w tych enklawach latami.

Natomiast jeśli idzie o to że dany naród czy grupa etniczna czuję ze sobą wspólnotę etniczną i jak to w krajach homogenicznych które w Europie czy wschodniej Azji stanowią większość to normalne, że ludność nie chce nasilonej obcej kulturowo migracji - bardzo wątpię, że takim Japończykom spodobałby się napływ 10 milionów Latynosów z ich podejściem do pracy. ;)
Raczej woleliby jednak swojÄ… kulturÄ™.
Tyle jeśli idzie o elementy kulturowe.

To już każdy kraj musi rozwiązywać po swojemu.

philosophus napisa³/a:

Dlatego wydaje się, że kraj powinien mieć prawo do wywalenia kogokolwiek kogo uznaje za zagrożenie.


Pewnie, że powinien.

philosophus napisa³/a:

Na dłuższą metę to właśnie zrobi. Dzieci imigrantów urodzone w danym kraju, formalnie będą autochtonami, będą mieć więc demokratyczny wpływ na rządy, choć ich kultura będzie de facto nieco albo nawet drastycznie inna



Można wprowadzić jakieś limity imigracji, jakieś kryteria kogo przyjmować no i po prostu asymilować zamiast pozwolić kwitnąc kołchozom w stylu Malmo.


Rhagar14 napisa³/a:

Bo chyba nie wierzysz , że są to jakieś więzy krwi


Czemu nie?
W państwach zbudowanych z imigrantów jak USA gdzie ludzie są tak wymieszani że nie mogą dzielić się na grupy etniczne to mają podział na swoich i obcych na "oko" - czarni, żółci, biali. Nawet w pierdlach się tak gromadzą - mimo że to niby jeden naród.

W Europie czy Azji, narody są jednak homogeniczne i już bardziej spójne pod względem np. DNA.
Jest też pewien konkretny kanon zachowań, kultury i wyglądu. Baskowie niby na wygląd od Hiszpanów, aż tak się nie różnią mimo to DNA a nawet wiele cech biologicznych ( jak odwrotne ruchy gałek ocznych ) mają zupełnie inne.
Więc jakieś więzy krwi ich łączą.
Jak powiesz "Japończyk" to wyobrażasz sobie dużego Murzyna czy raczej kogoś z rasy żółtej?
Araba sobie wyobrażamy jako blondyna czy kogoś ze śniadą skórą?

Obojętnie jak ludzie widzą wspólnotę - jeśli ją widzą tak a nie inaczej to tak już jest - to czy to ma przełożenie w DNA czy kulturze czy też nie ma, jest zupełnie obojętne bo świat wygląda jak wygląda właśnie dzięki temu, że jedne plemiona tłukły się z innymi, rozmnażały się w obrębie swojej grupy podbiły tereny a potem zamieniły się w kraje itp.
To czy nam to pasuje czy nie to już inna sprawa.

btw.

philosophus napisa³/a:

A co do skojarzenia z Hitlerem to równie uprawnione jest skojarzenie Hitlera z silnikami odrzutowymi ,a jeszcze bardziej z kampanią antynikotynową. Tylko co z tego?



To, że Ferdynand porsche był Oberführerem SS - więc każdy kto marzy o własnej Carrerze jest nazistą.
Uważaj bo logika polskich mediów cię wykończy. :->
 

Go¶æ

   

Wys³any: 2014-04-24, 19:37   

Rhagar14 napisa³/a:

Kultura natomiast staje się po prostu trochę bardziej różnorodna po prostu w mieście nie będą restauracje z pierogami , ale spotkasz gdzieś kebaba .



Ostatnio pierogarnie odzyskujÄ… pole ^^

Mnie to tam cieszy!

philosophus napisa³/a:

Nie wiem co Korwin powiedział na ten temat. A co do skojarzenia z Hitlerem to równie uprawnione jest skojarzenie Hitlera z silnikami odrzutowymi ,a jeszcze bardziej z kampanią antynikotynową. Tylko co z tego?



Nie, nie, nie. Nigdzie program eutanatyczny nie był tak daleko doprowadzony, jak w III Rzeszy. Też za jej sprawą pojawił się u nas. Doprowadził do wielu zbrodni tragedii, jest powszechnie potępiany. Stąd jest to skojarzenie jednoznacznie złe. Nie z samego Hitlera - z historycznych faktów.

Silniki odrzutowe są stosowane wszędzie na masową skalę, mogą się oczywiście kojarzyć z Me262 i będzie to skojarzenie neutralne. Ot - był taki pierwszy samolot.

Kampanie antynikotywnowe podobnie, jak samoloty.

Nie ma żadnej symetrii. Poza tym co to za zarzut - że się kojarzy?

A co do Korwy. Powiedział kiedyś, że pedofilia (lekka) nie jest szkodliwa społecznie. Teraz się to parodiuje na internetach na wszystkie sposoby.

philosophus napisa³/a:

Nie bajdurzę, to (z przymrużeniem oka) są fakty. Schorzenia genetyczne są ogromnie powszechne, a ludzie którzy 20 lat temu umarliby w wieku niemowlęcym, dziś są leczeni kosztem ogromnych nakładów. Chcąc nie chcąc, należy wyznaczyć pewne granice w stosowaniu medycyny dla zapewnienia przeżycia chorym. Nie ma dziś kraju który byłby zdolny zapewnić pełną opiekę medyczną zgodną z najnowszą wiedzą.



Ale oni są leczeni, a nie budują gospodarkę. Tym się zajmuje ogół obywateli. Chyba, że wieszczysz nagle pojawienie się społeczeństwa, gdzie 60% będzie ciężko upośledzonych psychicznie i fizycznie z powodu genów. Podaj jakieś żelazne statystyki, propozycje rozwiązania problemów. Bo naprawdę tak można odbijać piłeczkę w nieskończoność.

Poza tym i dziś możesz się zbadać genetycznie i na tej podstawie ustalić, czy chcesz być ojcem. Nikt Ci nie broni, chociaż nieuregulowany rynek tych badań pozwala na dużo machlojek i niskich standardów.

philosophus napisa³/a:

Najwyraźniej lubisz zastawiać pułapki, bo przecież jesteś wystarczająco wykształcony żeby wiedzieć że zbadanie DNA przyszłych rodziców nie jest dla nich bardziej uciążliwe niż morfologia.



Masz maturę. Powinieneś wiedzieć, że z badania genetycznego rodziców dla przyszłego dziecka niewiele musi wynikać. Powinieneś też wiedzieć, że są one dużo droższe od morfologii.

philosophus napisa³/a:

Nie ignoruję, bo rozważam inną kwestię, a ściślej, CO SIÊ DZIEJE, a nie DLACZEGO. Zmieniając czynniki środowiskowe wywołasz właśnie te zmiany o których mówiłem. Wprowadzając zmiany w systemie ekonomicznym, uprawiasz inżynierię społeczną, pytanie tylko czy świadomie czy nie.



Między eugeniką, a inżynierią społeczną (i też zależy jaką. Można manipulować cynicznie i po prostu podejmować decyzje jawnie w demokratycznej debacie) jest kolosalna różnica.

Ty mówiłeś o eugenice. Rozmnażanie klasy średniej (bo rzekomo Ci ludzie w genach mają bycie nią, hehehehehe) i ograniczanie płodności klas niższych nie jest żadnym rozwiązaniem.

A co się dzieje i dlaczego to akurat się mówi dookoła całkiem głośno. Przynajmniej, jeżeli idzie o USA.

philosophus napisa³/a:

Albo inaczej: tak migracje generalnie są korzystne, pod warunkiem że mają właściwe ukierunkowanie. Jeżeli są dwa kraje z których w jednym jest 5% bezrobocie, a w drugim 5% niedobór siły roboczej, to migracja może wyrównać te problemy, pod warunkiem że przebiegnie w odpowiednim kierunku. Natomiast jeżeli masz np. UK do którego migrują ludzie marzący o wprowadzeniu tam Szariatu i samowolnie zakładający na miejscu policję religijną, to wtedy trudno mówić o korzystnych skutkach migracji.



Ludzie migrują z regionów, gdzie nie ma pracy tam, gdzie ona jest. Tak jest po prostu. Imigracja okazała się gospodarki brytyjskiej zjawiskiem korzystnym.
 

Rhagar14  

Pogromca postów



Wiek: 30

Do³±czy³: 07 Sty 2013

   

Wys³any: 2014-04-24, 21:26   

Cytat:

W Europie czy Azji, narody są jednak homogeniczne i już bardziej spójne pod względem np. DNA.
Jest też pewien konkretny kanon zachowań, kultury i wyglądu. Baskowie niby na wygląd od Hiszpanów, aż tak się nie różnią mimo to DNA a nawet wiele cech biologicznych ( jak odwrotne ruchy gałek ocznych ) mają zupełnie inne.
Więc jakieś więzy krwi ich łączą.


Większość krajów Europy , to kraje w których w historii dochodziło do mieszania się ludności . Nawet jeżeli można uznać , że członkowie jakiegoś narodu mają jakieś więzy krwi to w Europie zazwyczaj dotyczy to około 50 % populacji tego narodu . Oznacza to , że pozostali to ludność napływowa , albo nawet ten naród jest ludnością napływową .W dodatku naród taki jak Niemcy okazuje się , że Niemcy ze wschodu są bardziej podobni do Polaków niż do Niemców z Zachodu .

Cytat:


To jest zupełnie bez znaczenia. Możesz usunąć słowa "naród" i "państwo" i zamiast tego rozpatrywać rozwój kolonii mrówek. Nie po to czarne mrówki budują mrowisko, żeby zostać wypartymi przez czerwone. Budują je, żebym miały dla siebie dobre miejsce do życia.


Tylko , że np inny kolor mrówki może oznaczać dużo i nic , może to być nawet zupełnie inny gatunek . Natomiast psy różnią się kolorem futra i to znaczy tyle co nic . Natomiast jeżeli spojrzysz na mapę genetyczną świata to stwierdzisz , że populacje są zróżnicowane w bardzo różnym stopniu , więc bycie członkiem jakiegoś narodu to tylko wymysł i ma on za zadanie wzbudzać wierność dla aparatu państwowego , ewentualnie napędzać dążenia separatystyczne i tworzenie nowych aparatów państwowych . Jeżeli stwierdzisz , że język jakim mówi populacja nie ma znaczenia to np. Europejczyków można uznać za jeden naród .

[ Dodano: 2014-04-24, 21:33 ]

Cytat:

Jak powiesz "Japończyk" to wyobrażasz sobie dużego Murzyna czy raczej kogoś z rasy żółtej?


Właśnie przynależność do narodu to uczucie , które nie ma odzwierciedlenia w rzeczywistości bo ktoś może być pół murzynem , pół Japończykiem , a ktoś być Azjatą pochodzenia Chińskiego i ludność Japonii prędzej uzna tego 2 za Japończyka niż tego pierwszego

[ Dodano: 2014-04-24, 21:36 ]

Cytat:

To co mówisz to tylko dogmat.
Przecież jeżeli do sprawnego systemu wprowadzasz potrzebny czynnik który z nim współpracuje, to taka migracja jest korzystna- wtedy ten dogmat się sprawdza. Ale jeżeli wprowadzasz czynnik w nadmiarze, to wywołujesz, w tym przypadku, bezrobocie, a jeżeli czynnik nie pasuje to stwarzasz zagrożenie dla systemu. Płonące samochody to najbardziej efektowny przykład. Albo inaczej: tak migracje generalnie są korzystne, pod warunkiem że mają właściwe ukierunkowanie. Jeżeli są dwa kraje z których w jednym jest 5% bezrobocie, a w drugim 5% niedobór siły roboczej, to migracja może wyrównać te problemy, pod warunkiem że przebiegnie w odpowiednim kierunku. Natomiast jeżeli masz np. UK do którego migrują ludzie marzący o wprowadzeniu tam Szariatu i samowolnie zakładający na miejscu policję religijną, to wtedy trudno mówić o korzystnych skutkach migracji.


Bezrobocie o niczym nie świadczy

[ Dodano: 2014-04-24, 21:37 ]

Cytat:

To zależy jaki to rodzaj imigracji.
Jeśli mówimy o czymś takim jak najazdy na tle kulturowym w wykonaniu agresywnych przedstawicieli obcego narodu to jest zadanie dla państwa - jeśli państwo szwedzkie zgodziło się żeby muzułmanie zamienili sobie Malmo w islamski kołchoz gdzie prawo szariatu jest obowiązujące to wina państwa szwedzkiego.

W krajach takich jak USA czy inne tygle kulturowe nie ma problemu z imigracją nawet obcej cywilizacji, każdy tam się jakoś odnajduje nawet nie musząc mówić po angielsku, bo USA nigdy nie było monolitem jednej wspólnej kultury i imigranci sobie tak żyją w tych enklawach latami.

Natomiast jeśli idzie o to że dany naród czy grupa etniczna czuję ze sobą wspólnotę etniczną i jak to w krajach homogenicznych które w Europie czy wschodniej Azji stanowią większość to normalne, że ludność nie chce nasilonej obcej kulturowo migracji - bardzo wątpię, że takim Japończykom spodobałby się napływ 10 milionów Latynosów z ich podejściem do pracy. ;)
Raczej woleliby jednak swojÄ… kulturÄ™.
Tyle jeśli idzie o elementy kulturowe.

To już każdy kraj musi rozwiązywać po swojemu.


Najczęściej to wygląda tak jak w Hiszpanii , że kraj upada bo wyrzuca tych i tamtych
 

Krit  

Pogromca postów



Do³±czy³: 23 Maj 2009

Sk±d: Górny ¦l±sk

   

Wys³any: 2014-04-24, 22:01   

LOL xD ZGNI£EM. Udało mi się napisać post jako "gość".

$karbówka napisa³/a:

Szczytem wszystkiego był wykład profesora Hawassa w Nowym Jorku gdzie przedstawiał historię Egiptu - skończyło się tym, że zgromadzeni w auli Murzyni zaczęli rzucać krzesłami i skakać po ławkach jak małpy.



Masz film? : o

$karbówka napisa³/a:

kołchozom w stylu Malmo.



Masz coś o tym kołochozie muzułmańskim? Znaczy coś, co by uzasadniało taką terminologię, bo brzmi to przerażająco.

$karbówka napisa³/a:

To, że Ferdynand porsche był Oberführerem SS - więc każdy kto marzy o własnej Carrerze jest nazistą.
Uważaj bo logika polskich mediów cię wykończy. :->



Zastanawiam się czasem, jakie polskie media ty oglądasz. Jakkolwiek sam mam wiele zarzutów, to takiego karkołomnego zestawienia bym się nigdy nie spodziewał.

W ogóle po co jest ta dyskusja o narodach, etniczności i państwach? Bo jeden kuc sobie potrollował? ; x
_________________
#truestory
 

AgaEngland

User


Do³±czy³: 24 Kwi 2014

   

Wys³any: 2014-04-24, 22:33   

Przykazanie III dosyc trudno mi wprowadzic w zycie, bo na codzien uzywam jezyka angielskiego od ponad 5-ciu lat z takiej racji, ze mieszkam za granica i coraz bardziej kalecze mowe ojczysta niestety, ale sie staram :)
_________________
"Nie kazda dziewczynka marzy o byciu ksiezniczka"
 

Forum m³odzie¿owe e-Mlodzi.com