Panel logowania

Nie masz jeszcze konta na e-Mlodzi.com?

Zarejestruj siê!

Zapomnia³eœ has³a?

Przypomnij je

Autor

Wiadomo¶æ

wolek14  

Hiper wymiatacz

Seksista;d



Wiek: 31

Do³±czy³: 18 Gru 2009

Sk±d: ok ¯ywca

   

Wys³any: 2010-09-26, 19:45   Dla tych, którzy chcÄ… iÅ›c do wojska...:)

Zawsze lubiłem humor wojskowy, więc zapodaje kilka definicji, i inne śmieszne anegdotki na poprawe humoru przed kolejnym tygodniem szkoły:)

bateria – autonomiczny element zaopatrzenia energetycznego żoÅ‚nierza o maÅ‚ym znaczeniu strategicznym

bikini – rodzaj kamuflażu plażowego powstaÅ‚y w latach 50-tych, nie znalazÅ‚ jednak zastosowania taktycznego

cal – angielska i amerykaÅ„ska jednostka metryczna odpowiadajÄ…ca w przybliżeniu podwojonej Å›rednicy pocisku 12.7 mm do
WKM

chmura - przeszkoda pochłaniająca część światła słonecznego wywołująca opady atmosferyczne

chodnik - płaski odcinek terenu ułatwiający poruszanie się, wykonany z utwardzonych, gotowych elementów zapewnionych przez odpowiednie placówki cywilne

cywil – nieumundurowana ludność cywilna zamieszkujÄ…ca wydzielone obszary znajdujÄ…ce siÄ™ poza terenem jednostki wojskowej

czołg - samobieżny element działań naziemnych, często zamaskowany, występujący stadnie bądź osobniczo

dÅ‚ugopis (ołówek) – element wspomagajÄ…cy dokumentacjÄ™ i czynnoÅ›ci raportowe żoÅ‚nierza

drzewo – zazwyczaj pionowy, widoczny, palny element krajobrazu o wÅ‚asnoÅ›ciach maskujÄ…cych (w 2 i 3 kwartale)

drzwi – ruchoma gródź dziaÅ‚owa o maÅ‚ej sztywnoÅ›ci

elektryczność - bliżej nie rozpoznane zjawisko przez nasze źródła, powodujące świecenie żarówki

gazeta - duże fragmenty papieru konieczne do utrzymania higieny przy załatwianiu potrzeb fizjologicznych (o ile takowe posiada się)

góra - autonomiczna część krajobrazu, umożliwiająca schowanie się za nią z większą lub mniejsza ilością wyposażenia w zależności od wielkości góry

gó.. – uboczny produkt chemiczny metabolizmu żoÅ‚nierza nie przeznaczony do badania organoleptycznego

guzik z orzeÅ‚kiem – ozdobny element mocujÄ…cy wyposażenia mundurowego żoÅ‚nierza

gwóźdź – niekierowany, samodzielny element mocujÄ…cy o charakterze rozporowym

horyzont – poziomy element orientacyjny dalekiego zasiÄ™gu

humanitaryzm - hasło wciąż w opracowaniu

kalesony - elastyczne kawałki materiału podwyższające temperaturę ciała poprzez ścisłe przyleganie

kaÅ‚uża – akwen wodny bez znaczenia strategicznego

kontrast – czynnik optyczny niwelujÄ…cy znaczenie maskowania

kosmos - przestrzeń przeznaczona do działań niemożliwych do zrealizowania ze środków budżetowych

krzak, krzaki – niski element pola walki o podwyższonych wÅ‚asnoÅ›ciach maskujÄ…cy
krzesÅ‚o – konstrukcja rurowa o charakterze podporowym dolnej części ciaÅ‚a żoÅ‚nierza

kultura osobista – caÅ‚oksztaÅ‚t zachowaÅ„ żoÅ‚nierza wobec starszych stopniem

linijka – plastikowy element wyposażony w krawÄ™dź skalujÄ…cÄ…

literatura (sztuka) – prostopadÅ‚oÅ›cienne elementy drukowane wykonane z papieru

logistyka – caÅ‚oksztaÅ‚t czynnoÅ›ci zabezpieczenia potrzeb na danym froncie

lotniskowiec - lotnisko posadowione mobilnie, oddzielone od powierzchni ziemi warstwÄ… wody

lustro – element symulujÄ…cy żoÅ‚nierza

Å‚yżka – indywidualny element wspomagajÄ…cy realizacjÄ™ żywieniowego zapotrzebowania żoÅ‚nierza

kamikadze – konstrukcja lotnicza nie przystosowana do lÄ…dowania

kasza - osobisty nośnik energii o zasięgu ograniczonym menażką

Majkel Dżekson - niezdecydowany pod względem ubarwienia osobnik nie stanowiący celu działań taktycznych oraz ćwiczebnych

medycyna – dziedzina naukowo-techniczna niwelujÄ…ca efekty dziaÅ‚aÅ„ taktycznych żoÅ‚nierza

mróz - zjawisko fizyczne powodujące twardnienie wody

niebo - płaszczyzna poruszania się wsparcia lotniczego, stykająca się z ziemią na linii horyzontu

noc – okresowe zmniejszenie jasnoÅ›ci oÅ›rodka na skutek ruchu obrotowego ziemi

odmrożenia – zmiany chorobowe powstaÅ‚e na skutek przebywania czapek uszanek i kurtek w magazynie

ogień - zjawisko fizyczne polegające na termicznym psuciu napotkanych przedmiotów oraz personelu

okno – otwór wzierny budowli przeznaczony do prowadzenia wsparcia ogniowego z RKM-u

opady atmosferyczne - dzielimy na ciekłe (deszcz), stałe (śnieg) oraz stałe silnie skonsolidowane (grad)

plan miasta – taktyczny ukÅ‚ad rozmieszczenia i alokacji rejonów zabudowy

pÅ‚ot, ogrodzenie – przeszkoda terenowa, element podstawowego alpinistycznego szkolenia żoÅ‚nierza

poczta - instytucja cywilna, której celem jest zabezpieczenie korespondencji pisemnej

powietrze - ośrodek gazowy konieczny przy prowadzeniu działań naziemnych

pół człowieka - skutek prowadzenia działań na terenie zaminowanym

rÄ™cznik – prostokÄ…tny obszar materiaÅ‚u sÅ‚użący do redukcji poziomu wilgotnoÅ›ci powierzchni żoÅ‚nierza

rzeka – przeszkoda terenowa o wilgotnoÅ›ci 100%

rynna – niegwintowana konstrukcja odprowadzajÄ…ca wodÄ™ z poziomu x0+h do poziomu x0 o przekroju pierÅ›cieniowym, gdzie:
h - długość rynny
x0+h - poziom wlotowy płynu do rynny
x0 - poziom wylotowy płynu z rynny

satelita – element wyposażenia przestrzeni kosmicznej o przeznaczeniu „Å›ciÅ›le tajne”

skarpety – broÅ„ chemiczna Å›redniego zasiÄ™gu nie zakazana KonwencjÄ… GenewskÄ…

słońce - źródło światła konieczne do prowadzenia działań taktycznych dziennych

sok - efekt naciskania owocu, wypływający z niego w sposób nieskoordynowany

sufit - horyzontalna przegroda powodująca niespadanie personelu oraz ich ekwipunku z wyższej kondygnacji budynku do niższej

szklanka - przezroczysta rura cienkościenna zakończona dnem uniemożliwalącym swobodne wydostawanie się płynów na zewnątrz

sznurówki – element wyposażenia indywidualnego żoÅ‚nierza majÄ…cy na celu umocnienie obuwia na żoÅ‚nierzu

szpilka – maÅ‚ogabarytowa broÅ„ biaÅ‚a bez znaczenia strategicznego

tapeta - podłużne paski tworzywa przyklejane na ściany celem zamaskowania grzyba i pleśni

trawa - przedstawiciel roślinności niskopiennej, ułatwiającej działania taktyczne, ułatwia maskowanie ponieważ w sezonie wiosenno-letnim jest identycznej barwy jak kamuflaż

walkman – osobisty przenoÅ›ny odtwarzacz audio, dotychczas nie znalazÅ‚ zastosowania w technice wojskowej

wizjer drzwiowy – optyczny element rozpoznania pierwszej linii

wÅ‚asność – ... no, że nie można zaje..

woda - towar deficytowy, wbrew doniesieniom źródeł cywilnych nie służy do mycia się. Według naszych źródeł do mycia służy mydło

zegarek – urzÄ…dzenie koordynujÄ…ce dziaÅ‚ania taktyczne w czasie (koordynacja w przestrzeni patrz: kompas, mapa)

P: Co je żołnierz?
O: żołnierz je obrońca ojczyzny...

P: Co ma żołnierz?
O: żołnierz ma stać na straży obrony....

P: Co powinien zrobić żołnierz, będąc w składzie amunicji, kiedy wybuchnie pożar?
O: Powinien wylecieć w powietrze!

P: Co ma żołnierz pod łóżkiem?
O: żołnierz pod łóżkiem ma utrzymywać porządek...

P: Co ma żołnierz w plecaku?
O: żołnierz w plecaku ma nosić swoje rzeczy...

P: Co ma żołnierz w spodniach?
O: żołnierz w spodniach ma chodzić długo i oszczędnie...

P: Ile żołnierz ma par butów i z czego?
O: żołnierz ma dwie pary butów, z czego jedna w magazynie.

P: Jaki ma żołnierz płaszcz i po co?
O: żołnierz ma płaszcz długi po kolana...

P: Do czego służy żołnierzowi chlebak?
O: Do noszenia granatów (żeby się nie chlebotały).

P: Kiedy żołnierz może używać broni?
O: Kiedy Bronia skończy 16 lat.

P: Co to jest: zielone, ogolone i skacze?
O: ¯ołnierz na dyskotece

Major: Woda wrze w 90 stopni. Cisza na sali. Po chwili student:
- Mnie uczyli że w 100 stopni.
Major: W 90 stopni!
Inni studenci zaczynają się śmiać. Major sprawdza w notatkach.
- Przepraszam, 90 stopni to kat prosty.

- Z jakiego materiału zrobiona jest lufa?
- Ze stali.
- Dwa. W książce pisze wyraźnie: Zamek zrobiony jest ze stali a lufa z analogicznego materiału.

- Na Zachodzie majÄ…: bombÄ™ atomowÄ…, artyleriÄ™ atomowÄ…, rakiety atomowe, granaty atomowe,..
¦miech na sali.
- Z czego się śmiejecie! Rzuca się zza przeszkody stałej

Kałuża to akwen wodny o bliżej nieokreślonych własnościach strategicznych, do przebycia którego wojsko nie potrzebuje sprzętu zmechanizowanego.

Spadochroniarz:
- Jestem na wysokości stu metrów nad ziemią! Czy mogę otworzyć spadochron?
- Jeszcze nie!
- Jestem pięćdziesiąt metrów nad ziemią, czy mogę...
- Jeszcze nie!
- Już tylko pięć metrów!
- A co z pięciu metrów nie skoczysz bez spadochronu?!

Ruscy żołnierze uciekają przed niemieckimi. Rosjanie skryli się w studni, a Niemcy przy niej się zatrzymawszy, zastanawiają się dokąd mogli uciec ścigani:
- A może poszli do lasu...
- A może poszli do lasu... - wtórują im Rosjanie z wnętrza studni.
- A może schowali się w studni. - mówią Niemcy.
- A może schowali się w studni. - powtarzają Rosjanie.
- A może rzucimy tam granat.
- A może poszli do lasu...

Sierżant:
- Pieprzyliście szeregowy, że umiecie gotować. Coście do cholery gotowaliw cywilu?
- Smołę, panie sierżancie

Rekrut- spadochroniarz skoczył i spadochron się nie otworzył. Próbuje rezerwowy i nic. Nagle widzi z dołu zbliża się jakiś sierżant.
- Panie sierżancie! jak to się otwiera, bo ja to pierwszy raz.
- Nie wiem - odpowiada sierżant - bo ja to jestem saperem co się pierwszy raz pomylił....

Co dziś będzie na obiad? - pyta żołnierz kucharza.
- Jeszcze nie wiem.
- Obiad ma być za pół godziny, a ty nie wiesz co ugotować?!
- Bo my nazwy nadajemy dopiero wtedy, gdy potrawy są już gotowe.

Na komisji wojskowej pytajÄ… poborowego:
- Do you speak English?
- Hee???
Pytają następnego:
- Do you speak English?
- Hee???
I następnego:
- Do you speak Eglish?
- Yes, I do.
- Hee???

W wojsku niemożliwe jest:
- okopać się w wodzie;
- przewrócić hełm na lewą stronę;
- odkręcić orzełka od hełmu
- wydymać sprzątaczki z kompanii remontowej
- ścisnać orła tak żeby się zesrał
- rozbroić granat w dupie

- A więc żołnierze mamy sześć stron świata.
- Przepraszam panie sierżancie, ale mnie uczono, że mamy cztery
- Macie rację, pomyliłem z gitarą...

¯ołnierz wysyła telegram do dziewczyny:
- Przyjadę w sobotę jak będę mógł.
Dziewczyna odtelegrafowała:
- Będziesz mógł. Przyjeżdżaj.

Dowódca kompani wzywa kaprala:
- Słuchajcie, Kazikowi trzeba delikatnie powiedzieć o śmierci ojca.
- Tak jest. Rozkaz.
- Kompania zbiórka! - woła kapral. Kto ma ojca wystąp!... A ty Kazik gdzie się pchasz baranie.

Szedł pijany generał z adiutantem przez las. Coś zaszeleściło w krzakach. Generał niewiele myśląc strzelił. Adiutant pobiegł zobaczyć co. Po chwili wraca:
- Melduje posłusznie, że zastrzeliliście zwykłą krowę!
- To nie mogła być zwykła krowa, zwykłe krowy nie wałęsają się po lasach! To musiała być dzika krowa! Idą dalej. Znowu coś zaszeleściło. Generał strzelił i adiutant poleciał sprawdzić. Wraca:
- Melduję posłusznie, że zastrzeliliście dziką babę

Jednym z ulubionych akcentów kapitana Stelmacha w studium wojskowym Politechniki Warszawskiej był o powiedzenie:
"A buty to się wam mają świecić jak psu co?"
Na co kompania zgodnie i z entuzjazmem odkrzykiwała
"Jaja".
Raz kapitan z dumą popatrzył w dół i ku ogromnej radości kompanii dodał:
"Albo jak moje".

Na studium wojskowym Politechniki Warszawskiej był major Aksamit. Pewnego dnia jakiś dowcipniś napisał na tablicy w czasie przerwy złotą myśl: "Major Aksamit ma w dupie dynamit". Po dzwonku do sali wszedł wspomniany major, przeczytał co był o napisane na tablicy, zrobił się czerwony i pobiegł po kierownika (dowódcę
?) studium wojskowego. W tym czasie studenci wytarli tablice. Major przybiegł do sali, aby zaczekać na kierownika i oniemiał po raz drugi. Tablica był a czysta! Niewiele myśląc wziął kredę i własnoręcznie napisał wspomnianą wyżej sentencję. W chwilę potem przyszedł dowódca, popatrzył na tablice i groźnie zapytał:
- Kto to napisał?!
- Pan major - odpowiedzieli studenci.

W wojsku kapral tłumaczy nową grę zręcznościową:
- Ustawiamy siÄ™ wszyscy w kole, odbezpieczamy granat i rzucamy go nawzajem do siebie.
- A co dzieje się z tym, u którego granat eksploduje?
- Ten wypada z gry.

Odbywa się musztra. ¯ołnierze stoją w szeregu. Kapral daje komendę:
- Prawą nogę do góry podnieść!
Kowalskiemu się pomyliło i podniósł do góry lewą nogę. Kapral patrzy się wzdłuż szeregu i krzyczy:
- Co za dureń podniósł obie nogi?!

Po zakończeniu zimnej wojny jednostki specjalne USA i Rosji przeprowadzają wspólne manewry. Do sali, w której zgromadzili się żołnierze obu nacji wchodzi amerykański sierżant i mówi:
- Dzisiaj ćwiczymy skoki z małych wysokości - pułap 200 metrów.
Na to Rosjanie wpadają w panikę. Po naradzie jeden z nich występuje i pyta czy nie mogliby skakać ze 100 metrów. Zdziwiony sierżant odpowiada:
- Ale na 100 metrach lotu nie rozwinÄ… siÄ™ nam spadochrony!
Na to wszyscy Rosjanie zgodnie:
- Ooo!? To dzisiaj skaczemy że spadochronami?

Na którymś wykładzie na środku sali, w sposób tajemniczy i niewyjaśniony, znalazł się pet. Do sali wchodzi pan major, zauważa pet i się pyta:
- Czyj to pet?
Odpowiada mu grobowa cisza, wiec pyta siÄ™ znowu:
- Czyj to pet?
Znowu odpowiada mu grobowa cisza, pan major nie daje za wygrana i pyta siÄ™ po raz trzeci:
- Po raz ostatni pytam siÄ™, czyj to pet?
Tym razem otrzymuje odpowiedz:
- Niczyj, można wziąć!

Pamiętnik partyzanta:
Poniedziałek:
Goniliśmy Niemców po lesie.
Wtorek:
Niemcy gonili nas po lesie.
¦roda:
Goniliśmy Niemców po lesie.
Czwartek:
Niemcy gonili nas po lesie.
PiÄ…tek:
Goniliśmy Niemców po lesie.
Sobota:
Niemcy gonili nas po lesie.
Niedziela:
Gajowy wypieprzył wszystkich z lasu.

W armii rosyjskiej postanowiono wprowadzić zmiany:
- Teraz będziecie - mówi dowódca - zmieniać codziennie koszule. Tak jak w armii amerykańskiej
- No to trzeba będzie ustalać kto z kim....

Leci dwudziestu partyzantów przez wieś, uciekają, mało w portki nie narobią. Obserwuje to staruszka i woła za nimi:
- Hej chłopcy dlaczego tak uciekacie?
- GoniÄ… nas Niemcy.
- Ilu?
- Jeden, ale jaki kur***!!!

Sierżant wyjaśnia żołnierzom prawo ciążenia:
- Jeśli rzucimy kamień do góry, to musi spaść z powrotem, zrozumiano?
- A co będzie, obywatelu sierżancie, jeśli kamień spadnie do wody?
- Nie zadawajcie głupich pytań, szeregowy Kowalski. Jesteście w artylerii, a nie w marynarce!

Odbywa siÄ™ szkolenie. Kaprala daje komendÄ™:
- Maski założyć.
- Maski zdjąć.
- Maski założyć.
- Maski zdjąć.
- Kowalski, dlaczego nie zdjÄ…Å‚eÅ› maski?
- ZdjÄ…Å‚em, obywatelu kapralu!
- Ale morda...

- Panie kapitanie, czy pan wie, że szeregowy Ecik skoczył bez spadochronu?
- Oszalał. To już dzisiaj trzeci raz...

- Ile razy śmieje się z kawału podoficer?
- Trzy. Raz jak mu opowiedzą, drugi jak mu wytłumaczą, a trzeci jak zrozumie.
- A ile razy śmieje się oficer?
- Dwa. Jak mu opowiedzą i jak wytłumaczą.
- A generał?
- Raz, bo on sobie nie da wytłumaczyć.

Podczas zbiórki kompanii kapral mówi do żołnierzy:
- Ci, co znajÄ… siÄ™ na muzyce - wystÄ…p!
Z szeregu występuje czterech.
- Pójdziecie do kapitana. Trzeba mu wnieść pianino na ósme piętro.

Z pamiętnika żołnierza:
- Poniedziałek. Idziemy na ćwiczenia. Spotkaliśmy dziewczynę, to ja w krzaki! To był dobry dzień...
- Wtorek. Idziemy na ćwiczenia. Spotkaliśmy chłopaka, to go w krzaki! To był dobry dzień...
- ¦roda. Dostałem przepustkę, idę na piwo. Spotkali mnie żołnierze idący na ćwiczenia. To był zły dzień...

Generał wizytuje dywizje Czerwonych Beretów. Przechadza się przed najlepszym batalionem, wymachując szpicrutą. Widząc u jednego z żołnierzy niedopięty guzik, uderza go w brzuch i pyta:
- Bolało?
- Nie.
- Dlaczego?
- Bo jestem komandosem!
Zadowolony z odpowiedzi generał daje żołnierzowi tydzień urlopu. Idąc dalej zauważa żołnierza z rozwiązanym butem. Uderza go w brzuch i pyta:
- Bolało?
- Nie.
- Dlaczego?
- Bo jestem komandosem!
- Dać mu odznakę wzorowego żołnierza! - rozkazuje generał.
Dochodząc do końca szeregu generał spostrzega w rozporku żołnierza wystającego c***a. Uderza w niego szpicrutą i pyta:
- Bolało?
- Nie.
- Dlaczego?
- Bo to nie mój, tylko kolegi z drugiego szeregu!

- Kowalski! Powiedzcie, co będzie, jeśli kula odstrzeli wam ucho?
- Będę gorzej słyszał, obywatelu sierżancie!
- Dobrze. A co będzie, jeśli kula odstrzeli wam drugie ucho?
- Nie będę nic widział, bo mi hełm na oczy spadnie!

Sierżant uczy żołnierzy młodego rocznika topografii:
- Rozróżniamy cztery części świata: wschód, zachód, północ i południe.
- To nie części a strony! - protestuje jeden z żołnierzy.
- GÅ‚upstwa gadacie! Strony sÄ… w gitarze!

Pułkownik do majora:
- Jutro o 9:00 nastąpi zaćmienie Słońca, co nie zdarza się każdego dnia. Niech wszyscy żołnierze wyjdą na plac ćwiczeń, będę im udzielał wyjaśnień. W razie deszczu, ponieważ i tak nic nie będzie widać, proszę zebrać ludzi w sali gimnastycznej.
Major do kapitana:
- Na rozkaz pułkownika jutro o godzinie 9:00 rano odbędzie się uroczyste zaćmienie Słońca. Jeśli zajdzie konieczność deszczu, pan pułkownik wyda w sali gimnastycznej oddzielny rozkaz, co nie zdarza się każdego dnia. Kapitan do porucznika:
- Na rozkaz pułkownika jutro o 9:00 nastąpi zaćmienie Słońca. W razie deszczu
zaćmienie odbędzie się w sali gimnastycznej, co nie zdarza się każdego dnia.
Porucznik do sierżanta:
Jutro o 9:00 pułkownik zaćmi Słońce na sali gimnastycznej, co nie zdarza się każdego dnia.
Sierżant do kaprala:
- Jutro o 9:00 nastąpi zaćmienie pułkownika z powodu Słońca. Jeżeli na sali gimnastycznej będzie padał deszcz, co nie zdarza się każdego dnia, zebrać wszystkich na plac ćwiczeń
Dwaj szeregowi pomiędzy sobą:
- Zdaje się, że jutro będzie padał deszcz. Słońce zaćmi pułkownika na sali gimnastycznej. Nie wiadomo dlaczego nie zdarza się to każdego dnia...

¯ołnierz pisze z koszar list do ojca, że dostał syfilisu. Ojciec odpisuje mu:
- Ja siÄ™ tam synu nie znam na tych waszych wojskowych odznaczeniach, ale noÅ› to z honorem.

Właściwie to saper myli się dwa razy w życiu:
Pierwszy raz wtedy gdy zostaje saperem.

Uciekają partyzanci, gonią ich Niemcy. Wpadli do obory, patrzą skóra z krowy leży na słomie, no to bach, Franek poszedł w przód, Józek w tył i udają krowę. Niemcy wpadli do obory, zobaczyli zachudzone zwierzę, a że to gospodarny naród, to postanowili coś z tym zrobić. Franek ( ten z przodu ) z przerażeniem szepce do Józka:
- Jezus Maria, oni kubeł siana niosą, co robić?
- Jedz Franiu jedz, bo siÄ™ wyda!
Wściekły Franiu zeżarł co mu dali i widzi, że idą z dokładką!
- Jezus Maria, oni drugi kubeł siana niosą, co robić?
- Jedz Franiu jedz, bo siÄ™ wyda!
Zeżarł, a za chwile:
- Rany Boskie oni z wiadrem wody idą!!!, co robić?
- Pij Franiu pij, bo siÄ™ wyda!!!
Wypił, i jak głupi rechocze. Pyta się Józek:
- Ty, Franek z czego tak rechoczesz?
- Trzymaj się mocno Józiu! Oni byka prowadzą!

Panienka, pod wpływem "Czterech pancernych i psa", będąc samotną, napisała w ogłoszeniu matrymonialnym:
- Poszukuje mężczyzny tak przystojnego jak Grigorij, tak miłego jak Janek, silnego jak Gustlik, odważnego jak Tomek i wiernego jak Szarik.
Po miesiącu dostała odpowiedź:
- Droga pani, co prawda nie jestem tak przystojny jak Grigorij, miły jak Janek, silny jak Gustlik, odważny jak Tomek i wierny jak Szarik, ale za to... lufę mam jak RUDY!!!

Spotyka się dwóch kolegów:
- Gdzie pracujesz?
- W odlewni.
- Co tam robisz?
- Tajemnica wojskowa.
- A ile ci plÄ…cÄ…?
- Dziesięć złotych od bomby, dwa od granatu.

Dwóch kombatantów wspomina stare czasy:
- Wiesz, ja już nie pamiętam, czy walczyłem w II armii w I wojnie światowej, czy w I armii w II wojnie światowej...
- U mnie to samo, nie pamiętam czy dostałem kulą między łopatki, czy łopatką między kule...

Kapitan wyjeżdżał służbowo więc wzywa do siebie kaprala i mówi:
- Obywatelu kapralu, muszę wyjechać służbowo i nie będę mógł przeprowadzić cotygodniowej pogadanki z żołnierzami. W tym tygodniu wy ją poprowadzicie. Przygotowałem wam tu wszystko, czytajcie powoli i jak zostanie wam czas na pytania, to odpowiedzcie na to co potraficie. Pytania, na które nie potraficie odpowiedzieć zapiszcie sobie, dajcie jakąś odpowiedź wymijającą i ja odpowiem na nie za tydzień. Po powrocie wzywa kapitan do siebie kaprala i prosi o zdanie mu relacji:
- Obywatelu kapitanie, zgodnie z rozkazem wszystko przeczytałem!
- Były pytania?
- Było jedno!
- Jakie?
- Czy to prawda, że Ziemia się kreci!
- No i odpowiedzieliście?
- Zgodnie z rozkazem dÄ…Å‚em odpowiedz wymijajÄ…cÄ…!
- JakÄ…?
- Odpierdol siÄ™!

Podporucznik staje do raportu:
- Podobno wrócił pan wczoraj do koszar pijany jak bela, wioząc ze sobą na taczce kompletnie zalanego oficera?
- Tak jest, panie majorze
- Obaj trzy dni aresztu. Kto to był?
- Pan, panie majorze.

Jednostka wojskowa musiała wystawić na zawody sportrowe boksera, a akurat nikt z poborowych nie uprawiał tego sportu. Dowódca rozkazał więc bronić honoru jednostki młodemu góralowi. Pierwsza runda Doświadczony bokser okłada niemiłosiernie górala. Koniec pierwszej rundy,
- Wytrzymasz? - pyta dowódca górala.
- Wytrzymam.
W drugiej rundzie to samo. Góral przyjmuje grad ciosów.
- Wytrzymasz? - pyta dowódca.
- Nie wytrzymam. Teraz mu przypieprzÄ™!

Sierżant do rekruta:
- Słyszałem, że lubicie muzykę? A co najbardziej?
- Melduję, że najbardziej lubię sygnały na posiłki!

Pijany generał wybrał się na polowanie. Idzie przez las wraz ze swym adiutantem i niesie gotową do strzału broń. Nagle coś zaszeleściło w krzakach. Generał bez wachania strzela. Adiutant wbiega w krzaki, aby sprawdzić celność strzału. Po chwili wraca.
- Melduję posłusznie, obywatelu generale, że zastrzeliliście krowę.
- Krowę? To niemożliwe! Zwyczjna krowa nie włóczy się po nocy w lesie. To musiała być dzika krowa.
Idą dalej. Znów coś zaszeleściło w krzakach. Generał znowu strzela. Adiutant wbiega w krzaki i po chwili wraca z meldunkiem.
- Nic nadzwyczajnego, obywatelu generale. To była dzika baba.

¯ołnierz przerażony nocnym atakiem nieprzyjaciela, ucieka na tyły. Nagle wpada na oficera. Stanął więc, wyprężył się, chcąc zameldować, ale w ciemności nie mógł rozpoznać jego stopnia.
- Panie poruczniku! - rozpoczął na chybił trafił - melduję...
- Nie jestem porucznikiem!
- Panie kapitanie!...
- Nie jestem kapitanem!
- Panie pułkowniku!...
- Nie jestem pułkownikiem! Jestem generałem!
- Do diabła, to aż tak daleko uciekłem?

Po rewolucji kulturajnej w Chinach. Sztab generalny szykuje plan inwazji na ZSRR. Głównodowodzący przedstawia założenia strategiczne operacji:
- Od wschodu pójdzie 300 milonów żołnierzy od zachodu ruszy 200 milionów, a środkiem pójdą czołgi.
Na to wstaje głównodowodzący wojsk pancernych i pyta:
- OBA?

- Panie kapitanie, mam czterech jeńców!
- To daj ich tu!
- Ale oni nie chcą mnie puścić.
_________________
Tam gdzie kończy się logika, zaczynają się kobiety...

Dźwięk jest jak tworzywo... Daje się obrabiać, ale tylko w rękach zawodowca zmienia się w dzieło sztuki...

10.08.2011r [*]
 

margola  

Pogromca postów



Wiek: 46

Do³±czy³a: 27 Sty 2009

   

Wys³any: 2010-09-26, 19:57   

ha ha
_________________
Wlecze za sobÄ… morze niby zbrodniÄ™ ciemnÄ…. Cichy,
spoglÄ…da na mnie w rozpaczy. Mieszkam tutaj.
 

Jimmy FoX  

VIP



ImiÄ™: Tomasz

Wiek: 33

Do³±czy³: 26 Lip 2008

Sk±d: Birmingham

   

Wys³any: 2010-09-26, 20:53   

ha ha
_________________
Kadrowanie wspomnień
 

Forum m³odzie¿owe e-Mlodzi.com