Panel logowania

Nie masz jeszcze konta na e-Mlodzi.com?

Zarejestruj siê!

Zapomnia³eœ has³a?

Przypomnij je

Autor

Wiadomo¶æ

Wojtus98  

User


ImiÄ™: Wojtek

Wiek: 26

Do³±czy³: 03 Wrz 2018

Sk±d: WrocÅ‚aw

   

Wys³any: 2018-09-03, 18:01   DÅ‚ugi nudny tekst o życiu maÅ‚o ciekawej osoby

Cześć mam na imię Wojtek, mam 20 lat, mieszkam we Wrocławiu. Pochodzę z normalnego domu, mam normalną rodzinę, nie mam żadnej poważnej choroby, nie jestem jakiś szpetny, mam jakichś tam znajomych a mimo to czuje się najnieszczęśliwszym człowiekiem na świecie. Odkąd pamiętam towarzyszy mojemu życiu nieustanny niepokój, tak jak bym po pijaku napluł swojej matce w twarz i wstając rano poczuł ogromne poczucie winy, odczuwam takie coś non stop mimo że nic nie zrobiłem! Męczy mnie to potwornie, czasami staje pod ścianą i uderzam w nią głową, po prostu coś mi się popierdoliło w mojej głowie, neurony nie są poukładane tak jak powinny. Nie ważne, to tylko jeden z czynników.

Lubie pić alkohol, między innymi dlatego że łagodzi powyższy efekt, jestem wtedy otwarty na nowe znajomości i staje się w miarę znośny a nawet da się ze mną rozmawiać i mnie polubić. Ale tylko gdy jestem ***** bo na trzeźwo nie potrafię rozmawiać z nikim kogo nie znam. Biorę też narkotyki ale nie jestem od nich uzależniony, mdma/lsd/kodeine ale na prawdę bardzo rzadko. Też wszystko po to by poczuć cokolwiek, poczuć się chociaż na ten moment szczęśliwy. Nie pamiętam kiedy ostatni raz byłem naprawdę szczęśliwy i wstałem z łóżka bez tego ***** uczucia które mnie niszczy. Jedząc obiad który mi "fizycznie" smakuje nie czuje nic, tak na prawdę nic mi nie smakuje, nie cieszy mnie poranek, nowa praca, niespodziewany dzień wolny, czy pocałunek pięknej dziewczyny.

Jestem osobą która dużo myśli o życiu, zgłębiam się nad każdym jego aspektem i czuję że to może być jeden z moich problemów, uważam że nie da się być szczęśliwym będą świadomym świata który nas otacza. Kiedyś interesowałem się wiarą, studiowałem biblię, miałem wtedy wrażenie że tylko Bóg może mi pomóc bo jest on w końcu wszechmogący, kułem cytaty na pamięć, wytatuowałem sobie samodzielnie igłą do szycia i tuszem kreślarskim krzyż na swojej nodze, zapisywałem w zeszycie różne swoje przemyślenia które i tak potem szły w pizdu bo nigdy ich nie przeczytałem. Czasami upijam się sam a wtedy zapisuję swoje "mądrości" tak jakby sam do siebie trzeźwego i odczytuje je kiedy już wytrzeźwieje.

Jestem odważny, trzy lata temu miałem dość i postanowiłem samotnie wyjechać autostopem nad nasze morze. Nie było mnie w domu kilka dni, spałem po krzakach, piłem, popłynąłem z rybakami łowić ryby pod Danię. Kiedy wypłynąłem w morze chyba przez chwilę poczułem się szczęśliwy, oczywiście czar prysł kiedy zacząłem bełtać na lewo i na prawo. Rok po ten wycieczce chciałem zrobić krok dalej, wyjechać już na zawsze, matka w drzwiach zatrzymywała mnie bym nie jechał. Wyszedłem z domu sam, po tygodniu dotarłem do Barcelony, widziałem wiele miejsc, Byłem w Niemczech, Austrii, Włoszech, Francji no i Hiszpanii oczywiście. Chciałem dojechać na Gibraltar żeby stamtąd popłynąć za ocean... nie udało mi się, w Barcelonie zostałem okradziony śpiąc w parku, zabrali mi wszystko, całe pieniądze jakie posiadałem razem ze wszystkimi rzeczami, zostałem w krótkiej koszulce, szortach i trampkach, po tygodniu wróciłem do domu. Nic mi to nie dało, niektórzy marzą o rzeczach które robiłem a mnie to nie jara. Przed kolegami mówię że po prostu kocham przygody i to była tylko wycieczka, ale to był akt rozpaczy.

Mam też pewnego rodzaju konflikty z prawem, okradałem stacje benzynowe z browarów, mało tego, często robiłem to nawet wtedy kiedy miałem pieniądze, dużo pieniędzy (początek miesiąca), robiłem to dla samej adrenaliny, czułem że żyje, raz wylądowałem na izbie wytrzeźwień, raz siedziałem 40h na dołku. Włamywałem się nocą z moim kolegą do zoo, też dla samego faktu złamania prawa, mogłem kupić bilet mi i koledze...

W relacjach z dziewczynami jestem okropny, mimo że nie wyglÄ…dam najgorzej (czÄ™sto siÄ™ zdarza, że dziewczyny same mnie zaczepiajÄ… w klubach) nie potrafiÄ™ wykorzystać nawet tak prostej rzeczy i utrzymać znajomość, gdy jestem pijany albo naćpany to nie mam z tym wiÄ™kszego problemu. Ale gdy chce siÄ™ spotkać na nastÄ™pny dzieÅ„, zatyka mnie, nie potrafiÄ™ powiedzieć nic ciekawego, boje siÄ™ poniżenia i nigdy nic mi nie wyszÅ‚o, nigdy nie miaÅ‚em dziewczyny. Nawet koleżanka której siÄ™ podobaÅ‚em po jakimÅ› czasie zerwaÅ‚a ze mnÄ… kontakt. Brak drugiej osoby też zaczyna być powoli mÄ™czÄ…cy. Nie mam żadnych planów, nie zależy mi na niczym, nie chce mieć drogiego samochodu, domu czy czegokolwiek. Zaczynam powoli myÅ›leć o Å›mierci, nie zrobiÄ™ tego za bardzo siÄ™ bojÄ™ i liczÄ™ na to że kiedyÅ› coÅ› siÄ™ w moim życiu zmieni. Przeraża mnie rutyna, czasami mam nieuzasadnione ataki lÄ™ku, po dragach mam halucynacje. Psycholog pier****‚ mi gÅ‚upoty o tym żebym znalazÅ‚ hobby, no k***a genialne. Psychiatra że jestem Borderline i powinienem Å‚ykać jakieÅ› gówno, kupiÅ‚em raz, wziÄ…Å‚em to podziÄ™kowaÅ‚em. Równie dobrze mogÄ™ ćpać dragi...

Czytam książki mimo że nienawidzę ich czytać ale zmuszam się, żeby coś wymyślić, podręczniki do psychologii, książki filozoficzne. próbuję sam sobie pomóc, robię jakieś ***** notatki z których nic nie wynika. Do niczego nie mogę dotrzeć. Po prostu nienawidzę samego siebie, tego jak się zachowuje, nie chce mi się tak żyć. Chciałbym poznać kogoś podobnego do mnie, przynajmniej nie czułbym się z tym sam...
 

acoo123  

Mega wymiatacz



ImiÄ™: acoo123

Do³±czy³: 13 Pa¼ 2017

   

Wys³any: 2018-09-03, 19:59   

Hello there

Ty się rozpisałeś i nie zostanę temu dłużny :)

Jeżeli byÅ› chciaÅ‚ pogadać to napisz do mnie jak chcesz. Twoja osoba wzbudziÅ‚a we mnie jakÄ…Å› sympatiÄ™ mimo to że nie lubiÄ™ gdy ludzie pijÄ… nadmiernie bÄ…dź ćpajÄ… bo to bezsens ale jestem w stanie to zrozumieć bo też czasem czujÄ™ siÄ™ beznadziejnie i mam ochotÄ™ pier****…ć sobie brandy które mam w barku a jestem abstynentem.

Jak długo bierzesz narkotyki ? Strzelam że od 4 ? 5 ? lat tak mniej więcej. Alkohol zrozumiem ale narkotyki ? :-/ Pewnie czujesz się po nich inaczej lepiej i tak dalej ale to jest chwilowe. Musisz znaleźć COŚ lub KOGOŚ kto będzie cię uszczęśliwiać. Hobby przyjaciel kobieta albo co innego. Czemu myślisz że twój niby ''nudny tekst o życiu mało ciekawej osoby'' jest nieciekawy ? Mnie bardzo zainteresował.
Czytając twoją historię mam wrażenie że nie możesz wytłumaczyć sobie tego ''Dlaczego taki jest ten świat ? Boże coś ty stworzył? Dlaczego ja tu jestem?''
Po pierwsze boga nie ma.Czy coś pomaga nam w życiu ? Jakaś nadprzyrodzona moc ? Nie,jesteśmy kowalami własnego losu i to od nas zależy jak potoczy się nasze życie.

Prosty przykład. Dlaczego ludzie zakochani widzą same pozytywy w życiu gdy mają drugą osobę przy sobie ? Dlaczego po utracie tej osoby czujemy się przygnębieni ? Dlaczego po tym zajściu mam najróżniejsze kaprysy ? (Jeżeli jest jakaś osoba która nie przeżywa takich rzeczy to bardzo chciałbym ją poznać o ile była na prawdę zakochana) Jesteśmy nieszczęśliwi bo jakaś osoba nas opuściła nie wyobrażamy sobie bez niej żyć ? Jeżeli nie wyszło to zapewne nie jest to dla nas.

Podobnie w twoim przypadku. Bierzesz narkotyki prawdopodobnie czujesz siÄ™ po nich lepiej bo wÄ…tpiÄ™ że bierzesz a nic nie odczuwasz coÅ› musi być. Pijesz bo masz blokadÄ™ przed tym że możesz siÄ™ zbÅ‚aźnić przed drugÄ… osobÄ… na trzeźwo i siÄ™ boisz kompromitacji. Częściowo nie bÄ™dziesz mógÅ‚ z tym żyć zakÅ‚adam. Wyczuwam brak wiary w siebie ? Raaaczej... chociaż nie do koÅ„ca skoro miaÅ‚eÅ› takie przygody. Psycholog który daje tabletki ? Psycholog pier****™ty na Å‚eb i to jest nieodwracalne.

Na razie tylko tyle mogę napisać z moich przemyśleń jak będziesz chciał pogadać po prostu napisz. Zawsze odpisuję jak mam czas więc luz.
 

Adka  

User


Do³±czy³a: 30 Pa¼ 2018

   

Wys³any: 2018-10-30, 19:11   

Cześć
zanim stwierdzilam ze to skomentuje przeczytałam wiele razy twój post, jest on pierwszym postem na tej stronie który mnie tak zainteresował.
Po części Cię rozumiem mam wiele podobnych problemów do Ciebie przez tydzień mogę czuć się za***biście A później przez miesiąc siedząc w moich 4 ścianach zadaje sobie pytanie co ja takiego zrobiłam że czuje się tak samotnie i nieszczęśliwie. Czemu akurat to mnie nic nie zadowala. Paląc fajka na balkonie często wyobrażam sobie jak skaczę. Mówią żeby znaleźć hobby znalazłam nawet dwa lubie rysowac moge to robic godzinami ale nie czuje sie bardziej szczesliwa czy spełniona po prostu zabijam czas.Drugie hobby to zwierzęta uwielbiam je ale to chyba bardziej jest odskocznia od rzeczywistosci, potrafię iść ch** wie gdzie z nimi i siedzieć kilka godzin w samotności. A picie alkoholu to jedna z moich ulubionych rozrywek, też czuje się po nim odważnie mogę że wszystkimi rozmawiać A później na drugi dzień wstydzę się na kogoś spojrzeć. I boli mnie to że chciałabym wreszcie mieć kogoś bliskiego komu mogłabym wszystko opowiedzieć co się dzieje w mojej głowie.
Jakbyś chciał pogadać to napisz
 

Wojtus98  

User


ImiÄ™: Wojtek

Wiek: 26

Do³±czy³: 03 Wrz 2018

Sk±d: WrocÅ‚aw

   

Wys³any: 2018-11-16, 00:24   

Napisałem.
 

Forum m³odzie¿owe e-Mlodzi.com