Oj tak. Hit, i to ewidentny.
Ja nie noszę skarpetek, lecz M już tak. I często niestety rozwieszam jego pranie,on moje (to wyraz najwyszej przyjaźni, kiedy twoja bieliznę dotyka ktoś obcy)
I widzÄ™ te kolorowe skarpetki w truskawki, porzeczki i smerfy.
Ja mam moze takich z dwie pary.
Czasami zakładam, jak wspólnie siedzimy, żeby się dopasować.
Uwielbiam je.
_________________
W miękkim futrze kota