tak czasem bywa nie sety....i pisze całkiem poważnie... kiedyś probowałem zagadać ale to było zaraz na początku i chyba się w tedy pospieszyłem.... ona szybko zmieniła temat... i od tego czasu dałem temu spokój...
sławuś, ale powiedz jeszcze czy np dotykałeś jej piersi itp, widziałeś ją nago? Od tego raczej trzeba zacząć, zeby przejśc do czegoś wiecej. Nie możesz od razu wyskawikwać z seksem, bo przestraszy się (pierwszy raz i w ogóle).
Trudno jest jednoznacznie powiedzieć... jak jesteś na tyle odważny walisz prosto z mostu ale ona albo się przestraszy (jak powiedziała poprzedniczka) albo jeśli jest moim typem człowieka zacznie cię wkręcać że tak... to zależy, ale lepiej zacząć malymi kroczkami, aż dojdziesz do celu...
nago ją nie widziałem... a co do tych innich spraw to czasami... ale wakacje się zbliżają coś
i myśle że to pomału sie wyjaśni... dzięki za pomoc.....
Jesteście ze sobą już dwa lata, nie powinniście mieć przed sobą tajemnic.
Po takim okresie możesz z nią swobodnie o tym rozmawiać, zacząć możesz mówiąc o pocałunkach czy pieszczotach.
całowaliśmy się i to wieeeeeeeeeeeeeeeele razy,,:-) no ale wiecie każdy jest inny........ a ja porostu nie wiem jak to zacząć a co do pieszczot to ja odczuwam
to ona podchodzi do tego z dystansem ... tz .nie zawile....
Jesteś ze sobą jak dobrze pamiętam z pierwszego postu 2 lat. Czyli jak by nie patrzeć - dużo.
Chyba macie do siebie zaufanie i nie wstydzicie się przed sobą. Spróbuj tak jak pisano w czasie pocałunku, ale wiesz by nie od razu ręce pakować w majtki.
Albo po prostu z nią szczerze porozmawiaj na tematu seksu, pieszczot, wspólnej przyjemności. Bo nikt tu nie pisze by od razu brać się za seks waginalny czy analny. Ale np. wspólna, wzajemna masturbacja, po prostu pieszczoty ciała, masaż może jakiś erotyczny.
Jest mnĂłstwo sposĂłb.
_________________ "Z radością witaj poważne, trudne i skomplikowane problemy. To w nich kryją się największe możliwości" - Ralph Marston
,,MoĹĽe nie najwaĹĽniejsze jest chcieć iść z kimĹ› do łóżka, ale chcieć wstać nastÄ™pnego dnia rano i zrobić sobie nawzajem herbatÄ™.”
-Janusz Leon Wiśniewski