Forum m³odzie¿owe e-Mlodzi.com

No patrz a ja jestem sobą nie udaje nikogo i jakoś mam znajomych, mam dobrą przyjaciółkę i ogólnie ludzie mnie lubią. Chociaż potrafię być nieźle wredny.

_________________
¯yjemy w czasach gdy kurewstwo wzbudza zachwyt, a cnota śmieszność
Gigmu - Darmowe Ogłoszenia Online

Tyle że ja obracam sie jak na razie w gronie gimnazjalistów a ty jeśli nie skłamałeś jesteś jakieś 4 lata starszy ode mnie.
98% dziewczyn z mojej szkoły to "krejzolki", nie mówię o chłopakach bo z tymi jako kumpela sie dogaduje.

ja też tak prawie, jedynie częściej sie śmieje, udaje że słucham wywodu z wyjazdu na zakupy etc.

_________________
Wlecze za sobÄ… morze niby zbrodniÄ™ ciemnÄ…. Cichy,
spoglÄ…da na mnie w rozpaczy. Mieszkam tutaj.

Jesteś miły , sympatyczny, uśmiechnięty=lubią Cię. Sprawdzona recepta.

Nie, nie jestem sobą , w towarzystwie przyjaciół, owszem ,ale z reguły wszystko ogranicza się do stwarzania pozorów.

jestem sobÄ…, z tymi moimi wsyztskimi wadami.
i jestem po części odludkiem, ale nie dlatego, że mnie nie lubią- bo to tylko niektórzy- ale dlateg, że ja po prostu unikam określonych typów ludzi, np. takich krejzolek czy artistek na siłę. po prostu, bycie sobą jest wygodne. Chyba ż się oczekuje pozytywnego odbioru od wszystkich, wszystkich ludzi, wtedy się trzeba dopasowywać.

I co? Ja w gimnazjum też byłem sobą, miałem gdzieś super elo kumpli miałem swoje poglądy, które się utrzymały do tej pory. Wielki strach przed odtrąceniem przez społeczeństwo. "Jeśli wlazłeś między wrony kracz jak one?" i gdzie tu sens? Jak jesteś sobą to jest większa szansa że nie trafisz na swit krejzolkę cichodajkę tylko na kogoś podobnego Tobie.

_________________
¯yjemy w czasach gdy kurewstwo wzbudza zachwyt, a cnota śmieszność
Gigmu - Darmowe Ogłoszenia Online

Racja, Sagad. Mam to samo. Robię swoję, jestem szczęśliwy i poważany i tak.

Można to tak nazwać.

mam taką osobę, niestety nie chodzimy do tej samej szkoły.

Bez przesady. To że jestem miła dla osób których nie lubię, uprzejma dla tych których nie toleruje, nie oznacza że od razu sie upodabniam.
Nie jestem z tego dumna.

_________________
Wlecze za sobÄ… morze niby zbrodniÄ™ ciemnÄ…. Cichy,
spoglÄ…da na mnie w rozpaczy. Mieszkam tutaj.

Ja tam nie darze wszystkich sympatia ale chce mieć z wszystkim dobre stosunki. Po o mieć wrogów..

Uważam, że trzeba zaliczać osoby do każdej kategorii...Rodzina, Chłopak, Kochanek, Przyjaciel, Kolega, Znajomy, Oby, Wróg ^^.

Sympatii otoczenia w sumie nigdy nikt nie zdoła w 100% osiągnąć, więc po co się wysilać.

_________________
ona umrze martwa.

Missy, są czasem takie sytuacje że wróg może się przydać. Więc lepiej żeby wróg nie był wrogiem tylko kolega/koleżanka do której nie czuje się zbyt dużej sympatii

Napisałaś, że wróg może się przydać, a potem, że lepiej ,żeby nie go nie mieć tylko kolege, albo koleżankę. Zdecyduj się ^^.
Wróg zawsze będzie szczery, na nim można się wyładować, pokłócić, kiedy ma się zły dzień. Taka osoba według mnie jest bardzo przydatna w wielu chwilach, oczywiście potrafi też zajść za skórę, ale to chyba oczywiste.

Osobiście nie szukam sympatii w moim otoczeniu, bo nie chce mi się nad to wysilać, mam swoich znajomych a innych unikam, lub też zbywam.

Choćby nie wiadomo jak się starać to zawsze będziesz mieć wrogów. To jest normalne, ogólnie statystycznie na jednego przyjaciela przypada tyle samo lub więcej wrogów. Bo jedni Cię docenią i będą ubóstwiać, a inni będą chcieli zabrać Ci wszystko co masz.

A ja do czasu szukałam złotego środka na to, żeby dogadywać się z wszystkimi. Niestety, moja burzliwość i nerwowość nie pozwalają. Można powiedzieć, że nie lubię ludzi. I nie mogę być sobą, bo.. moja prawdziwa osobowość to ekscentryczna romantyczka pomieszana z zupełnym wariatem, więc jestem dość dziwna i trudna do życia... ;p Nie do końca jestem sobą, acz staram się, opinia tych, których szanuję mnie obchodzi, a reszta może mi napipczeć. Uważam, że dobrzy znajomi powinni akceptować mnie taką, jaką jestem, ale nie bezwzględnie rzecz jasna, powinni być również ze mną szczerzy i dzielić się ze mną wiadomościami o moich wadach (o których może jeszcze nie wiem? ;p), próbować ze mną zmienić to co jest złe ;p
Są ludzie, których lubi zdecydowana większość i ja do takich osób nie należę, ale dobrze jest być sobą, dobrze jest się uśmiechać, dobrze jest być serdecznym, ale i również dopasować się do sytuacji...
Ale i tak złotego środka nie ma ;p

Bądź sobą, pomagaj ludziom, uśmiechaj się, rozmawiaj z ludźmi..
Ja tak robię, i mimo swojego wyglądu, bardzo dużo osób mnie lubi



£o jib, kobieto, choćbym o sobie czytała
Uwierz, da się, są ludzie, którzy lubią takie osoby, a w moim otoczeniu jest ich bardzo dużo najwidoczniej Pozdrawiam i szczęścia życzę w znalezieniu prawdziwych i zajeb*stych przyjaciół

PrzytoczÄ™ fragment piosenki Elda

"nie mam zamiaru spełniać czyichś oczekiwań
w życiu nie chodzi o to by sympatię zdobywać
więc czasem ktoś zarzuci ci egoizm i co z tego?
Masz wszelkie prawo do tego by się bronić"

Jeżeli chcesz mieć prawdziwych przyjaciół, to bądź po prostu sobą, nic na siłę.
Po co udawać, kogoś kimś się nie jest.