Przesuniêty przez: Makabraa | 2014-03-30, 22:53
Autor
Wiadomo¶æ
Wys³any: 2008-11-08, 19:28
Wys³any: 2008-11-08, 20:49
Miczka, nie wiedziałam w takiej sytuacji jak ty no to fakycznie można się obawiać..
A ja nie zmieniam zdania, naoglądałam się widoku ciotki i chemioterapia tyle się namęczyła i umarła straszne, chodzi o białaczkę okropne....><
A to rodzina czyli są szanse że ja też moge zachorować.
Ale różnego rodzaju raki okropne są również... i strasznie bolesne
(...)
"Wyszedł w samą porę. A jednak on jest za inteligentny, aby być czymś dzisiaj: żeby dziś czegoś dokonać, trzeba być trochę durniem jednak."
'Szewcy' S.I Witkiewicz
http://www.lastfm.pl/user/Justencja
Wys³any: 2008-11-08, 23:33
Wys³any: 2008-11-09, 14:15
Dreaming of screaming
Someone kick me out of my mind
I hate these thoughts I can`t deny
A thousand lies have made me colder
Wys³any: 2008-11-18, 22:37
Więc jak wiadomo jestem narażona na tę straszną chorobę...
Najgorsze jest to, jak widzisz jak dana, bliska Ci osoba cierpi i nic nie możesz zrobić, bo jest już za późno...
Wys³any: 2008-11-22, 18:46
Zaczarowana* napisa³/a:
Nowotwór
A ja właśnie nie boje się nowotworów , bo jak są wcześnie wykryte to prawie w 100% wyleczalne...
Za to boje się chorób na które nie ma lekarstwa, typu dżuma czy czarna ospa, czy gruźlica... Bo gdyby gdzieś wystąpiła epidemia tej choroby, to przy ówczesnych srodkach transportu mogła by się przerodzić w pandemie.
Wys³any: 2008-11-22, 20:47
Cranberry napisa³/a:
gruźlica(
Wiesz, jeśli chodzi o gruźlicę, to są leki. Wystarczy, że pojedziesz na jakąś terapię i już po chorobie! Ja tam właśnie się nie boję jakoś nie boje gruźlicy, a to może dlatego, że mamy XXI wiem a nie XVIII, więc z wyleczeniem nie jest chyba tak trudno. Co do dżumy etc. to też jakoś nie mam obawy. Jak już wcześniej wspomniałam: Najbardziej boję raka. Co prawda mamy rok 2008 i technika jest już bardziej rozwinięta, ale zauważmy, ze co raz więcej ludzi zachorowywuje na nowotwór o to nawet młodzi
Wys³any: 2008-11-22, 21:10
Zaczarowana* napisa³/a:
Co prawda mamy rok 2008 i technika jest już bardziej rozwinięta, ale zauważmy, ze co raz więcej ludzi zachorowywuje na nowotwór o to nawet młodzi
No tak, ale głównie na zachorowania wpływa styl życia...
A to że ktoś zachoruje, to nie oznacza że umrze..
Wys³any: 2008-11-22, 22:22
Cranberry napisa³/a:
A ja właśnie nie boje się nowotworów , bo jak są wcześnie wykryte to prawie w 100% wyleczalne...
Ale nie zawsze da się je wykryć w najwcześniejszym stadium, to praktycznie graniczy z cudem, takim durnym trafem. A im dalej, tym gorzej...
Dreaming of screaming
Someone kick me out of my mind
I hate these thoughts I can`t deny
A thousand lies have made me colder
Wys³any: 2008-11-23, 12:17
Cranberry napisa³/a:
No tak, ale głównie na zachorowania wpływa styl życia...
nie tylko, geny też.
21.09.2009 11:35 52cm 3625g
Wys³any: 2008-11-23, 15:11
Lena_no napisa³/a:
nie tylko, geny też.
Powiedziałabym nawet, że geny w większym stopniu.
Dreaming of screaming
Someone kick me out of my mind
I hate these thoughts I can`t deny
A thousand lies have made me colder
Wys³any: 2008-11-23, 16:19
L. napisa³/a:
Powiedziałabym nawet, że geny w większym stopniu.
Otóż nie, byłam na wykładzie na ten temat i geny wpływają w o dziwo dużo mniejszym stopniu, niż styl życia. Np. Japończycy prowadzą zdrowy styl życia i praktycznie nie chorują na raka.
L. napisa³/a:
Ale nie zawsze da się je wykryć w najwcześniejszym stadium, to praktycznie graniczy z cudem, takim durnym trafem.
Tu wine ponosi mentalność ludzka "nie pójdę do lekarza bo mi jeszcze coś wykryją"
Ludzie się nie badają. I o dziwo np w Szwecji wykrywalność raka w 1 stadium wynosi 97% ... i jest on w większości wypadków całkowicie wyleczalny.
Wys³any: 2008-11-23, 16:29
Cranberry napisa³/a:
Tu wine ponosi mentalność ludzka "nie pójdę do lekarza bo mi jeszcze coś wykryją"
Dokładnie. Właśnie to miałam na myśli, ale chyba źle to przedstawiłam.
Rzeczywiście geny w mniejszym stopniu wpływają na zachorowania na raka? Bo ja tyle o tym czytałam i wszędzie geny, geny, geny.
Dreaming of screaming
Someone kick me out of my mind
I hate these thoughts I can`t deny
A thousand lies have made me colder
Wys³any: 2008-11-23, 16:57
L. napisa³/a:
Rzeczywiście geny w mniejszym stopniu wpływają na zachorowania na raka?
Wiesz no nie będę podważać żadnych książek, ale no ale o tym że bardzo duży wpływ ma styl życia dowiedziałam się od onkologa, więc on też raczej miał racje.
Głównie to sami skazujemy się na raka, paląc pijąc, jedząc niezdrowo, geny zwiększają ryzyko zachorowania, ale nie oznaczają że ktoś zachoruje na 100%.
Wys³any: 2008-11-23, 23:40