Panel logowania

Nie masz jeszcze konta na e-Mlodzi.com?

Zarejestruj si!

Zapomniae hasa?

Przypomnij je

Autor

Wiadomo

$karbówka  

VIP

Najwyższy Autorytet



Doczy: 08 Pa 2013

   

Wysany: 2017-02-14, 20:48   

https://www.youtube.com/user/saabkyle04/videos - fajny kanał, typek jeździ po salonach, prezentuje auta od zewnątrz, ale i całe wnętrza (nie tak jak w większości programów, że tylko widać gębę jakiegoś buraka i kierownicę), są samochody starsze, całkowicie klasyki (nawet z lat 50-ych) jak i fury za kilka milionów.
Philo, możesz mi podziękować. :-D
 

philosophus  

Pogromca postów


Doczy: 07 Lut 2013

   

Wysany: 2017-02-15, 23:41   

Nie interesuje mnie to.
Takie testy są ok. jak ktoś traktuje samochód jak Ipoda i ruchomą podstawkę na kubki w jednym.

Mnie interesuje głównie sposób skonstruowania i charakterystyka jezdna samochodu, a o tym nic się nie da stwierdzić bez zabrania auta na tor i sporych umiejętności jak i wiedzy technicznej.

Ale to bez znaczenia dla przeciętnego klienta, bo w dzisiejszych czasach nie ma już samochodów o trudnej charakterystyce prowadzenia, zwłaszcza że jest ESP. Dlatego każdy głupek i tipsiara może jeździć Porsche, bo ratuje ich komputer.
_________________
"Jak można szanować kogoś, kto jest moralny tylko dlatego, że boi się kary ze strony potężnej istoty która cały czas go obserwuje?" - Richard Dawkins

Zlikwidować urzędy pracy i podatek dochodowy!
 

$karbówka  

VIP

Najwyższy Autorytet



Doczy: 08 Pa 2013

   

Wysany: 2017-02-16, 10:39   

philosophus napisa/a:

Nie interesuje mnie to.

Takie testy są ok. jak ktoś traktuje samochód jak Ipoda i ruchomą podstawkę na kubki w jednym.


No, ale bez jaj, ze do środka byś nie zajrzał i nie ocenił jak się siedzi - gdyby ci zamiast fotela zamontowali parciany pas jak w czołgu Renault 17, to by jednak miało znaczenie. ;)

philosophus napisa/a:

Mnie interesuje głównie sposób skonstruowania i charakterystyka jezdna samochodu, a o tym nic się nie da stwierdzić bez zabrania auta na tor i sporych umiejętności jak i wiedzy technicznej.


https://www.youtube.com/watch?v=e6GeN6Moth0 - takie coś?

philosophus napisa/a:

Dlatego każdy głupek i tipsiara może jeździć Porsche, bo ratuje ich komputer.


TO chyba lepiej, bo mniejsze szanse na spowodowanie wypadku i tragedii.
A z drugiej strony chyba zawodowcy i tak ścigają się bez tych wspomagaczy i stanowią elitę, tak czy tak.
Czy się mylę?
 

philosophus  

Pogromca postów


Doczy: 07 Lut 2013

   

Wysany: 2017-02-16, 14:39   

$karbówka napisa/a:

No, ale bez jaj, ze do środka byś nie zajrzał i nie ocenił jak się siedzi - gdyby ci zamiast fotela zamontowali parciany pas jak w czołgu Renault 17, to by jednak miało znaczenie. ;)



Ale to mogę sam stwierdzić przecież jak pójdę do salonu, zwłaszcza że każdy ma inną fizjonomię.

$karbówka napisa/a:

https://www.youtube.com/watch?v=e6GeN6Moth0 - takie coś?



Średnio. Samo zabranie na tor niewiele da, jak kierowca nie wie co robi albo ma zapłacone żeby łgać itd.
Żeby stwierdzić jak rzeczywiście samochód się prowadzi, trzeba przejechać kilkanaście różnych zakrętów, na kilkanaście różnych sposobów, rożnie wybierając tor jazdy, punkty i intensywność hamowania, z gazem, bez gazu, dodawanym w różnych momentach itd.
Każdy samochód się da zmusić do każdej reakcji, tylko że niektóre łatwiej, niektóre trudniej. Niektóre są mniej, niektóre bardziej przewidywalne, dają mniej albo więcej czasu na korekty itp.

Dla mnie testować właściwości jezdne może emerytowany rajdowiec który jest co najmniej byłym Mistrzem Europy i nie musi łgać żeby dorobić.

$karbówka napisa/a:

TO chyba lepiej, bo mniejsze szanse na spowodowanie wypadku i tragedii.



Tylko że ten kij ma drugi koniec. Auta z kompletem aktywnych systemów bezpieczeństwa też wypadnie z drogi, tylko że przy znacznie większej prędkości.
Wiadomo już że im samochód ma tych systemów więcej, tym kierowcy są bardziej skłonni do podejmowania ryzyka.

$karbówka napisa/a:

A z drugiej strony chyba zawodowcy i tak ścigają się bez tych wspomagaczy i stanowią elitę, tak czy tak.



Zgadza się.
Jedyny system który czasami jest używany w motorsporcie, to kontrola trakcji (zapobiega zerwaniu przyczepności kół napędzanych przez nadmierne dodanie gazu), i to tylko w wyścigach.
W rajdach uniemożliwiałaby tzw. kierowanie gazem.
A nauczenie się bardzo dobrego hamowania bez ABSu to pół godziny treningu.

W ZSRR zrobiono wiele lat temu taki eksperyment, który polegał na wysłaniu kilkunastu ludzi wykonujących różne zawody na tygodniowy trening do szkoły kierowców rajdowych. Prawie wszyscy po tym tygodniu bez problemu wykonywali manewry typowo kaskaderskie.
_________________
"Jak można szanować kogoś, kto jest moralny tylko dlatego, że boi się kary ze strony potężnej istoty która cały czas go obserwuje?" - Richard Dawkins

Zlikwidować urzędy pracy i podatek dochodowy!
 

$karbówka  

VIP

Najwyższy Autorytet



Doczy: 08 Pa 2013

   

Wysany: 2017-05-13, 15:25   

https://www.youtube.com/watch?v=No1-4GsQa-g - widziałeś philo... kuźwa jankesy zdziwione czym się jeździło za "Żelazną..." :-D
 

philosophus  

Pogromca postów


Doczy: 07 Lut 2013

   

Wysany: 2017-05-13, 21:35   

Ta, tylko że Jankesi do tej pory mają w produkcji jeszcze kilka silników OHV które w Polsce i Czechach były słusznie uznawane za przestarzałe już w latach 70-80 i nawet produkowano serie limitowane i prototypowe aut z silnikami nowszej generacji (Polski Fiat Monte Carlo, Akropolis, Polonez 2000, 2.0D), a ZSRR to od lat 60tych miał nowocześniejszy silnik w masowej produkcji

Już nie mówiąc o tym, że gdybyś kupił w 82 roku w USA takie auto:

W wersji podstawowej z silnikiem 2.5 "Iron Duke", to miałbyś auto które było wolniejsze od rzeczonej Łady albo standardowego Poloneza 1500 w wersji AB, bo przewaga całych 3 koni mechanicznych nie mogła zniwelować tego że ten Pontiac był o 400 kilo cięższy od Poloneza, 500 kilo cięższy od Łady, i miał tylko skrzynię 4-biegową :mrgreen:
Owszem, Pontiac na pewno jest lepiej wyposażony i wygodniejszy ale ówczesne amerykańskie wozy były zacofane jak motoryzacja bloku wschodniego, co w połączeniu z ówczesnymi normami spalin w USA dawało taki efekt, że w USA silnik produkcyjny o mocy 85 KM musiał mieć 2.5 litra pojemności, a w Polsce dla mocy 3KM mniejszej wystarczał silnik 1.5.
_________________
"Jak można szanować kogoś, kto jest moralny tylko dlatego, że boi się kary ze strony potężnej istoty która cały czas go obserwuje?" - Richard Dawkins

Zlikwidować urzędy pracy i podatek dochodowy!
 

$karbówka  

VIP

Najwyższy Autorytet



Doczy: 08 Pa 2013

   

Wysany: 2017-05-16, 11:35   

philosophus napisa/a:

Ta, tylko że Jankesi do tej pory mają w produkcji jeszcze kilka silników OHV które w Polsce i Czechach były słusznie uznawane za przestarzałe już w latach 70-80 i nawet produkowano serie limitowane i prototypowe aut z silnikami nowszej generacji (Polski Fiat Monte Carlo, Akropolis, Polonez 2000, 2.0D), a ZSRR to od lat 60tych miał nowocześniejszy silnik w masowej produkcji
W wersji podstawowej z silnikiem 2.5 "Iron Duke", to miałbyś auto które było wolniejsze od rzeczonej Łady albo standardowego Poloneza 1500 w wersji AB, bo przewaga całych 3 koni mechanicznych nie mogła zniwelować tego że ten Pontiac był o 400 kilo cięższy od Poloneza, 500 kilo cięższy od Łady, i miał tylko skrzynię 4-biegową



A to jest akurat bardzo ciekawe... o ilu to rzeczach człowiek będąc laikiem nie ma wyobrażenia.
Czyli samochody zza "Żelaznej" mogły konkurować właściwościami jezdnymi z samochodami z USA?
Pytam, bo w top Top Gear główny prowadzący nabija się z Poloneza, za to konsekwentnie spuszcza nad starym Mustangiem z lat 70-ych. :-D
 

philosophus  

Pogromca postów


Doczy: 07 Lut 2013

   

Wysany: 2017-05-23, 23:25   

$karbówka napisa/a:

za to konsekwentnie spuszcza nad starym Mustangiem z lat 70-ych. :-D



Sukces Mustanga nie wynikał z tego że był to technicznie bardzo dobry samochód, tylko z tego że był tani, fajnie wyglądał i można go było bardzo dowolnie skonfigurować i wizualnie i technicznie.
Mogłeś mieć fajny wóz "sportowy" który prowadził się jak auto twojej babci i miał osiągi Moskwicza, a w najlepszym razie Polskiego Fiata 125p bo z najsłabszym silnikiem stosunek mocy do masy był podobny jak nie gorszy, a skrzynia miała tylko 3 biegi (w Moskwiczu 4, we Fiacie 4 lub 5 w zal. od wersji), a mogłeś mieć auto prowadzące się niewiele lepiej za to z silnikiem o mocy 200, 300, i więcej KM, nawet z 7 litrowym Big Blockiem który przy kręceniu Bullita wypadł na jezdnię bo był tak ciężki że przy małym skoku podłużnica nie wytrzymała, a do tego ileś wzorów tapicerki, pasów, dyferencjałów itd. To była taka ładna i niedroga platforma którą dekorowałeś podług własnego gustu i mogłeś z niej zrobić auto rodzinne, albo wóz do wyścigów na 1/4 mili.

$karbówka napisa/a:

Czyli samochody zza "Żelaznej" mogły konkurować właściwościami jezdnymi z samochodami z USA?



Może nie tyle konkurować, bo to się kojarzy z rynkiem, a one na rynkach nie konkurowały. Natomiast konstrukcja zawieszeń i silników była na podobnym poziomie zaawansowania- były to konstrukcje wręcz bliźniacze tj. wahacze poprzeczne z przodu, mosty sztywne z tyłu i silniki z rozrządem OHV. Różniła je głównie wielkość samego samochodu, pojemność silnika i dostępne wyposażenie. Gdybyś postawił obok siebie np. Żiguli z silnikiem 1500 albo albo Polskiego Fiata 125p 1.5 w wyścigu z jakimś wozem amerykańskim z podstawowym silnikiem, to wozy zza Żelaznej Kurtyny mogłyby wygrać, choćby był to Mustang, bo stosunek mocy do masy miały ten sam albo lepszy, a możliwości układu jednego były podobne. Ale gdybyś postawił obok Mustanga z V8ką, to nie miałyby szans. Co innego na rajdzie. Zresztą komunistyczne rajdówki czasami spotykały się na trasach z amerykańskimi (Polskie Fiaty na rajdzie Monte Carlo i Press On Regardless z Mustangami i Jeepami, oraz Moskwicze na Londyn-Sydney z różnymi wozami) i tam różnicy już nie było widać bo liczyła się bardziej niezawodność i ogólna zwinność wozu niż moc silnika.

$karbówka napisa/a:

Pytam, bo w top Top Gear główny prowadzący nabija się z Poloneza



Bo z czegoś trzeba się nabijać... Obiektywnie muszę powiedzieć że Polonez jest dziwny bo robi fatalne wrażenie przy pierwszym kontakcie, a doceniasz go dopiero jak przejedziesz paręset km i stwierdzasz że to co zniechęcało nie przeszkadza wcale albo w minimalnym stopniu, a ogólnie to jest dość cicho, wygodnie i bardzo łatwo go opanować.
Temu autu najbardziej zaszkodził plan budowy fabryki silników nad kanałem żerańskim realizowany wbrew opinii biura głównego konstruktora i niedoprowadzony do końca z powodu kryzysu gospodarczego, oraz fakt że najpierw zwlekano z produkcją 3 lata, a potem klepali go prawie bez zmian przez 24 lata i musiał konkurować z autami generacyjnie młodszymi.
No a poza tym był jeszcze jeden problem polegający na tym, że pokolenie PRL przychodziło często w poniedziałek do pracy na mega kacu i póki Polonezy produkowano w dość małych ilościach to się starano robić to dobrze, ale co roku produkcja rosła o kilkanaście-kilkadziesiąt % i nie było wyjścia, trzeba było dopuścić do linii Poloneza pijaków i praktykantów którzy wcześniej pracowali tylko przy 125p. No a potem to już użytkownicy dokładali swoje trzy grosze nie wykonując zalecanych czynności serwisowych albo zlecając je typowi co jednego dnia nie przepracował na trzeźwo... Ba, do tej pory jakiego auta bym nie dostawiał, nieważne czy do prywatnego warsztatu, czy do ASO, na 10 wizyt po 5 muszę sam poprawiać- tylko że teraz w użyciu są setki modeli, a wtedy w Polsce przeważała produkcja krajowa i KDLowska, no to wiadomo na co poszło :-D
Sam przez ostatnie 8 lat zaliczyłem z 10 fuckupów ze strony warsztatów (w tym ASO) z których kilka spowodowało korozję nadwozia, raz straciłem hamulce tylnej osi, a przez dwa najgorsze mogłem stracić silnik i zgubić koło w trakcie jazdy :mrgreen:
_________________
"Jak można szanować kogoś, kto jest moralny tylko dlatego, że boi się kary ze strony potężnej istoty która cały czas go obserwuje?" - Richard Dawkins

Zlikwidować urzędy pracy i podatek dochodowy!
 

DeSade  

Pogromca postów



Doczya: 20 Lip 2011

   

Wysany: 2017-07-02, 18:37   

Przydałoby się jakieś Cabrio albo Mercedes Benz z odkrytym dachem.
W każdym razie widziałam takiego ostatnio na ulicach Lublina, piękny był i przejechał na czerwonym świetle.
Samochody zauważyłam, coraz bardziej zaczynają mi się podobać. Duże i sportowe.
_________________
W miękkim futrze kota
 

max.kow  

User


Doczy: 25 Sie 2017

   

Wysany: 2017-08-25, 12:35   

Volvo xc70III to jest moje marzenie.
 

Bazyl666  

Mega wymiatacz

Bazyl


Imię: Magdalena

Wiek: 25

Doczya: 24 Kwi 2012

Skd: Mazury

   

Wysany: 2017-08-25, 22:49   

Mercedes W124 :oops:
 

natniel

User


Doczy: 04 Wrz 2017

   

Wysany: 2017-09-04, 11:09   

Bazyl666 napisa/a:

Mercedes W124 :oops:


Ale coupe, to byłoby coś fajnego.
 

Bazyl666  

Mega wymiatacz

Bazyl


Imię: Magdalena

Wiek: 25

Doczya: 24 Kwi 2012

Skd: Mazury

   

Wysany: 2017-09-04, 21:15   

natniel napisa/a:

Ale coupe, to byłoby coś fajnego.


Sedan też jest urokliwy, szczególnie jak jest mega dopieszczony.
 

hyzio

User


Doczy: 16 Sie 2017

   

Wysany: 2017-09-22, 10:09   Re

Moim marzeniem jest volvo xc60, nie wiem czemu ale mega mi się podoba te auto, ale podoba mi się też audi a6 c6 w kombii. Ostatnio jak pojechałem na obozy dla dzieci , to widzialem obydwa te auta . Są mega zaje*******.
 

Justtina  

Wymiatacz


Doczya: 30 Lis 2012

   

Wysany: 2018-11-14, 09:17   

Ja chciałabym Audi A6, najlepiej w kombi. Nie jestem w tym osamotniona. Jak czytam na: http://moto.wp.pl/uzywane-modele-audi-ktore-najlepiej-sprzedaja-sie-w-serwisach-ogloszeniowych-6293815042438785a to jeden z najlepiej sprzedających się samochodów tej marki. A Wam które Audi najbardziej się podoba?
 

Forum modzieowe e-Mlodzi.com