Dla mężczyzn - klasyczny bakerboy. Dla kobiet kolarka, ale taka bardziej damska. Ostatnio widziałam podobne w Stradivariusie.
Jednak taka kolarka, w przypadku kobiet pasuje do bardziej męskich stylizacji.
Typu skórzany płaszcz, jesienny bardziej, plus delikatny szalik. Oczywiście, żeby dodać sobie uroku, całość powinna być dopełnienia skórzanym, męskim paskiem.
Piszę o tej kolarce, bo ostatnio sobie pożyczyłam od mojego kolegi, podobnie skórzane paski.
Wyglądałam bardzo ekstrawagancko, i na Boga, cieszę się, że mam takiego kolegę, który ma tak dobry styl! Tylko te paski, ja sobie je na talii zapinam, i trochę luzu mam. Ćwok mi niekiedy pomaga dobierać stylizacje, bo w sklepie pracuje, i mi czasami zapina spódnice z tyłu i sukienki, wszystko wie, jak to się robi.
Obecnie próbuję znaleźć coś cieplejszego, ale chyba nie znajdę. I tak się zastanawiam, czemu kobiety poniektóre kobiety, a jest ich w ostatnim czasie więcej, i więcej, ubierają te berety totalnie niedopasowane. Wkurza mnie to, gdyż ja z beretami mam tradycyjnie do czynienia od dawna.
To tak, jak z aksamitkami, kuźwa. Chodziłam w nich zanim przyszła na to moda, a teraz te cholerne berety niedopasowane!!!
A ostatnio, to ja widziałam kobietę w futerku, adidasach, berecie bardzo obszernym i dżinsach, aż zrobiło mi się gorąco. Jak bardzo zły gust trzeba mieć, żeby tak się ubrać.
_________________
W miękkim futrze kota