W zasadzie, do tej pory przeczytałem mało książek, ale moim ulubionym pisarzem jest właśnie Janusz L. Wiśniewski. Póki co, nie znam pisarza, który tak pięknie opisywałby uczucia, przeżycia, tworzył historie ludzi zakochanych i ludzi nieszczęśliwych. Przy jego książkach można się uśmiechać, ale równie dobrze płakać. Przy winie.
Na razie przeczytałem jedynie
S@motność w sieci i
Molekuły emocji.
S@motność w sieci jest moją ulubioną książką, kochaną, najukochańszą. Jest mi bardzo bliska. Utożsamiam się z głównym bohaterem. Jest to powieść o internetowej miłości, miłości pociągającej, tęskniącej, ciepłej, by na końcu stać się nieszczęśliwą. Znajdziemy w niej opis każdego uczucia - od radości, przez m.in. podniecenie, do cierpienia. Jest to także hołd składany nauce, bowiem wiedza autora np. o chemii, którą prezentuje na kartkach powieści jest imponująca i interesująca. Uważam, że po tą książkę powinien sięgnąć każdy.
Molekuły emocji zaś jest zbiorem opowiadań o różnych ludziach. I z tej książki również biją uczucia. I pozytywne i negatywne.
Janusz L. Wiśniewski ma głowę pełną wiedzy i serce pełne uczuć. Możemu mu jedynie zazdrościć. I zdecydowanie powinniśmy mu dziękować. Dziękować za to, że dzieli się z nami wiedzą, uczuciami. Potrafi zmienić człowieka. Wiem to, ja jestem przykładem.
_________________
Kadrowanie wspomnień