Hm. Taki standard to chleb ze śliwką, jakiś serek typu Almette, plasterek wędliny, pomidor, bazylia. Nie solę, nie będę zabijać smaku pomidora. ;D
Takie bardziej wypasione, czasem zdarza mi się robić, buły do szkoły. I wtedy leci wszystko, co jest pod ręką, czyli smaruję jednym serkiem górę bułki, innym dół, na ten dół trochę keczupu, na górę trochę majonezu i musztardy. W środek wkładam dwa plastry wędliny ( na górę i na dół xD), ser żółty, pomidor, ogórek, bazylia. Tylko później mi się to w szkole trochę rozjeżdża. ;D Ale smaczne jest. ^^
Dobre są też bułki posmarowane serkiem typu Almette i w środek włożone Lay'sy paprykowe. ^^
A, no i często jak jem zwykłe kanapki, najprostsze (fiorożek, wędlina), to zagryzam jakimś owocem, np. pomarańczą albo brzoskwinią.