Panel logowania

Nie masz jeszcze konta na e-Mlodzi.com?

Zarejestruj si!

Zapomniae hasa?

Przypomnij je

Autor

Wiadomo

RAGNAR  

User

RAGNAR



Imię: LUKAS

Wiek: 43

Doczy: 12 Sty 2015

   

Wysany: 2015-01-19, 14:30   Kim naprawdę był PI£SUDSKI?

No właśnie - KIM TAK W£A¦CIWIE BY£ JÓZEF PI£SUDSKI?


Trudno bowiem nawet sportretować tę postać, trudno zamknąć ją w jakieś ściśle ustalone ramy, gdyż wykracza poza nie i przełamuje wszelkie ograniczenia i bariery nie tylko swoich czasów i swojej epoki, lecz nawet czasów nam współczesnych. Piłsudski wykracza o lata świetlne poza tym co dzieje się wokół Nas dzisiaj - i to pomimo faktu że już go nie ma wśród żywych od prawie 80 lat. Na tym właśnie polega nieprzenikniony fenomen tego człowieka, bo trudno nawet nazwać Jego czyny, one wszystkie są zbyt wielkie na nasze wyobrażenie. Nie myślcie sobie jednak że piszę tę laurkę, jako symbol wdzięczności za lata trudów, wyrzeczeń i walki o Niepodległość Polski, oraz innych Jego działań - nie! Chodzi mi tutaj o zupełnie inny wymiar działalności Józefa Piłsudskiego, który bardzo często jest pomijany w oficjalnych biografiach lub opisach Jego osoby.

Mam tu na myśli umiejętność (lub wiedzę - trudno to nawet nazwać), na temat...przyszłych wydarzeń, i to z dokładnością do 99,9 %.

21 lutego 1914r. w sali paryskiego Towarzystwa Geograficznego, Józef Piłsudski wygłosił referat na temat zbliżającej się wojny europejskiej, w którym przedstawił...wynik wojny która jeszcze nie tylko nie wybuchła, ale w którą tak naprawdę niewielu w Europie wierzyło. Brzmiał on następująco - najpierw Niemcy i Austro-Węgrzy pobiją Rosję, a następnie koalicja anglo-francuska lub anglo-francusko-amerykańska (skąd wiedział że do wojny wejdą Stany Zjednoczone? - ciekawe pytanie), pobije Niemcy. Przedstawił tam również jasny i klarowny plan postępowania dla Polaków w nadchodzącej wojnie - najpierw idziemy z Niemcami i Austriakami przeciw Rosji, a potem...zmieniamy front i wspieramy koalicję mocarstw zachodnich. Piłsudski wiedział doskonale że zwycięstwo Niemiec w tej wojnie nie leży w interesie odradzającej się Polski - wręcz przeciwnie, stanowi tego odrodzenia wyraźną barierę. Niemcy byli potrzebni tylko do wypędzenia z kraju Rosjan, potem dalsza współpraca z nimi była już nie tylko niepożądana, ale wręcz szkodliwa i niebezpieczna.

Dał temu czytelny wyraz po ogłoszeniu Aktu 5 Listopada 1916r., gdzie cesarze Niemiec (Wilhelm II) i Austro-Węgier (Franciszek Józef I), proklamowali powstanie niepodległej Polski. Deklaracja była wynikiem rozpaczy, szczególnie dyplomacji niemieckiej. Liczono bowiem na to iż Rosja zgodzi się na zawieszenie broni i rozpoczęcie rozmów tyczących zawarcia separatystycznego pokoju na froncie wschodnim. Byłoby to bardzo na rękę Niemcom, pragnącym jak najszybciej przerzucić większość swych sił ze Wschodu na front zachodni, przeciw Francji i Anglii. Gdyby Rosja zgodziła się na podjęcie rozmów, wówczas Akt 5 Listopada nigdy nie ujrzałby światła dziennego. Najbardziej ubolewał nad tym faktem kanclerz Rzeszy Theobald von Bethmann-Hollweg, który doskonale zdawał sobie sprawę, że ofiarowanie Polsce niepodległości (w jakiejkolwiek, nawet szczątkowej formie) - może bardzo negatywnie odbić się na ruchach ludności w samej Rzeszy i doprowadzić do wzrostu separatystycznych dążeń Polaków (a nawet niektórych Prusaków), w Niemczech i ich żądań połączenia się w tym nowo utworzonym polskim tworem państwowym. "To byłby koniec spójności państwa niemieckiego w obecnej formie" - jak stwierdził w piśmie przesłanym do cesarza.

Jednak w czasie wojny to nie politycy decydują lecz wojskowi - generalicja, gdyż to żołnierze przelewają swą krew i oddają życie. A nacisk niemieckich szefów sztabów (ze szczególnym uwzględnieniem gen. Ludendorffa i generała-gubernatora warszawskiego von Beselera), był coraz silniejszy. Chcieli bowiem jak najszybciej wygrać tę wojnę (jak każdy wódz), lecz brakowało im nowych rekrutów. Widząc boje Legionów Polskich na Wołyniu czy szczególnie pod Kostiuchnówką (4-6 Lipca 1916r.), byli pod ogromnym wrażeniem Polaków. Zauważono bowiem że żołnierz polski nie tylko potrafi się dobrze bić, lecz także zwyciężać. Takich żołnierzy potrzebowano, ale...należało im coś dać, coś za co chętnie zgodziliby się walczyć u boku Niemiec i Austrii - na przykład...własne państwo? Niemieccy politycy początkowo jednak stawiali temu opór, wreszcie musieli ulec i zarówno Auswärtiges Amt, jak i cały rząd, parlament z cesarzem na czele - wyraziły zgodę na ogłoszenie deklaracji polskiej niepodległości. Co ciekawe jednak - na dokumencie widnieją imiona cesarzy Niemiec i Austro-Węgier, jednak...to nie oni złożyli pod nim swoje podpisy. Uczynili to oficerowie - głównodowodzący armii niemieckiej i austro-węgierskiej.


Józef Piłsudski tak mówił do zwołanych przez siebie podkomendnych w warszawskim hoteli Bruhla, krótko po ogłoszeniu Aktu 5 Listopada:

"Nasza wspólna droga z Niemcami skończyła się. Rosja - nasz wspólny wróg w tej światowej wojnie, skończyła swoją rolę. Wspólny interes przestał istnieć (...) Niemcy ogłosili jakąś "niepodległość", by zjednać sobie naród polski, chcą by dał żołnierza do armii dowodzonej przez pana Beselera. Tymczasem chcieliby chociaż reprezentację tej przyszłej armii polskiej, część dawnych Legionów wsadzić do pociągów i wysłać na front zachodni, by pokazać światu, że Polacy są przeciw Francji i Anglii - przeciw Zachodowi (...) W interesie Niemców leży przede wszystkim pobicie aliantów, w naszym - by alianci pobili Niemców (...) Dlatego wy do tej armii polskiej nie pójdziecie"



Piłsudski doskonale rozumiał co się święci - wiedział że deklaracja niepodległości Polski jest tylko tymczasowym wybiegiem, wykalkulowanym na czas krótkoterminowy. Poza tym nie było pewności czy przetrwa on również wówczas, gdy Niemcy i Rosja zawrą pokój i gdy żołnierz polski przestanie być potrzebny? Polacy natomiast patrzyli hen w odległą przyszłość - i coraz otwarciej domagali się pełnej niepodległości. Dla Piłsudskiego było oczywiste że kolejność niemieckiego działania powinna być odwrotna od tej którą rozpoczęli. Najpierw państwa centralne powinny zaprezentować swoje jasne stanowiska co do niepodległości Polski (granice, terytorium, ustrój itd.), następnie musi powstać oficjalny rząd polski i dopiero wówczas pod jego komendą służyć mogą w wojsku Polacy. To polski rząd ma podejmować decyzję gdzie będą wysyłane w bój polskie oddziały. Natomiast Niemcy nie chcieli nic konkretnego powiedzieć o samych granicach, a co dopiero o suwerenności decyzji rządu polskiego.


Piłsudski mówił w 1916r.

"Gdyby mi w czasie wojny rząd mój nakazał czyścić buty, tobym to z całą nieumiejętnością czynił, gdyby kazał wstąpić do armii Syngalezów czy Botokudów, uczyniłbym to również bez wahania. Odwrotnie zaś - przy braku rządu własnego nie mogę nie dawać wyrazu w swym postępowaniu, że po to poszedłem na wojnę, by moja ojczyzna swój własny rząd miała"



Kolejną niesamowitością w postępowaniu Piłsudskiego, była chociażby Jego przemożna wręcz pewność że w Rosji wybuchnie rewolucja. Skąd miał taką pewność w 1914 i 1916, gdy oficjalnie to powiedział (w 1916r. stwierdził wręcz z pewną niecierpliwością w głosie: "Rewolucja w Rosji mi się spóźnia"). Skąd On to wiedział?

A teraz mała ciekawostka - w tym samym 1916r. Roman Dmowski odbył rozmowę z jednym z przedstawicieli brytyjskich elit rządzących, który powiedział mu że wkrótce w Rosji wybuchnie rewolucja. Dmowski był zaskoczony - "Co pan powie, jaka rewolucja, w Rosji? To chyba żart?" - miał się wyrazić ów człowiek, który dla wielu rodzimych narodowców uchodzi wprost za bożyszcze i niekwestionowane źródło zagadnień politycznych i geopolitycznych. Następnie Dmowski dodał iż każda taka próba rewolucji w tym kraju (do którego miłości wyzbywał się w wielkich bólach przez wszystkie lata I wojny, a mimo to do końca nie udało mu się otrząsnąć z "rosyjskiego zauroczenia"), zostałaby bardzo szybko stłumiona przez wojsko. Ów Brytyjczyk miał jednak stwierdzić: "Rewolucja zacznie się właśnie w armii" - lecz Dmowski nie uwierzył mu wówczas.

Ciekawe też skąd ów pan wiedział o wybuchu rewolucji? Może stąd że Brytyjczycy wspierali finansowo rosyjskich komunistów, nim jeszcze ci zdobyli władzę w Rosji. Po co to robili? Dobre pytanie. Najprawdopodobniej...eksperymentowali. Tak, eksperymentowali - chcieli sprawdzić co się stanie gdy taka komunistyczna rewolucja (zapowiadana przez Marksa i Engelsa), wybuchnie. Ale - przecież nie zrobią tego eksperymentu w siebie w domu, to zbyt niebezpieczne. Należało więc wybrać jakiś kraj, na wpół dziki - gdzie swobodnie można było opisywać i sprawdzać swoje doświadczenia z tego eksperymentu. Z czasem jednak (bardzo szybko), eksperyment urwał się spod kontroli, wówczas trzeba było...znaleźć kraj który zagrodzi drogę rozprzestrzenieniu się tej choroby. To dlatego w 1920r. Wlk. Brytania pompowała w Polskę grube miliony funtów. Najwidoczniej doszli do wniosku że eksperyment się nie udał, należy więc stworzyć przeciwciała (ale oni walczyć nie zamierzali - zawsze wysługiwali się innymi).

Czy Piłsudski posiadał jakąś wiedzę na temat projektowanych przez zachodnią finansjerę kolejnych eksperymentów, czy był...wtajemniczony? Trudno powiedzieć, ale bez wątpienia Jego opinie dotyczące przyszłych wydarzeń, sprawdzały się po kilku miesiącach lub...kilku latach.

Dziś już na przykład wiadomo że zarówno Lenin jak i Hitler zostali wprowadzeni do władzy przez służby specjalne (Hitler na przykład wymordował wszystkich, którzy mieli wiedzę o jego homoseksualnych wybrykach, prokomunistycznych ciągotkach i masochistycznych oraz transseksualnych słabostkach, zaraz po zdobyciu władzy czasie Nocy Długich Noży w 1934r.), w ramach "eksperymentów", tworzonych wbrew chemicznej zasadzie: "Pamiętaj chemiku młody, lej zawsze kwas do wody", lub "Jeśli chcesz zachować urodę, lej zawsze kwas na wodę". Oni odwrotnie - lali wodę do kwasu (czytaj: finansowali degeneratów i wszelkiego typu wykolejeńców) i patrzyli co będzie!


Józef Piłsudski zawsze starał się wybiegać naprzeciw tym ruchom, które z początku wydawały się śmieszne i niepojęte. Na przykład gdy w 1919r. Brytyjczycy chcieli go przekonać do udzielenia pomocy Denikinowi (poprzez sir Hilforda Mackindera), podczas jego zwycięskiej ofensywy na Moskwę, Piłsudski stwierdził tylko: "Już za późno, Denikin już przegrał". W 1928r. wysłał swego emisariusza, by skontaktował się z Hitlerem, lub kimś z szefostwa NSDAP, widząc wzrastającą popularność tej partii (choć wówczas jeszcze bardziej towarzyską niż polityczną - np. ludzie chadzali do kawiarni po to by obejrzeć jak przemawia "pan Hitler". Wielu mężczyzn zapraszało swe kobiety na takie spotkania mówiąc: "Chcesz się dziś rozerwać? choć ze mną do takiego a takiego klubu, dziś przemawia pan Hitler. Zabawa będzie przednia zobaczysz"). Chodziło o to, by w przypadku spodziewanego w przyszłości zwycięstwa politycznego NSDAP, nie dopuścić do zbliżenia Niemiec do Rosji (i to się udało - w 1933r. Hitler zerwał współpracę wojskowo-polityczną ze Związkiem Sowieckim, która istniała na dobre od 1926r. a w mniejszym stopniu od 1922r.).

Zresztą Piłsudski Hitlerowi nigdy nie ufał i już w 1933r. planował stworzyć koalicję polsko-francuską, która podjęłaby wspólną akcję prewencyjną i uderzyła na Niemcy. W tym celu w ramach święta 250 rocznicy wiktorii wiedeńskiej króla Jana III Sobieskiego, i wielkiej defilady kawalerii na krakowskich błoniach, pułki piechoty ze wschodnich ziem RP, zostały skierowane na Zachód. Wywiad niemiecki raportował Hitlerowi - "Polacy mogą uderzyć lada dzień, nie jesteśmy gotowi do wojny", "Polacy mogą dotrzeć do Berlina najpóźniej w przeciągu dwóch, trzech tygodni". Z wojny prewencyjnej nic jednak nie wyszło - Paryż odmówił podjęcia takiego działania, które uratowałoby nie tylko Europę, lecz doprowadziło do ocalenia milionów ludzkich istnień.

W 1934r. Piłsudski zawarł więc układ z Hitlerem i stwierdził: "Kupiłem pięć lat pokoju". Skąd to wiedział? Piłsudski do dzisiaj pozostaje wielką i nieodgadniona tajemnicą, lecz cóż by się stało z Polską gdyby nigdy go nie było - aż strach pomyśleć.


Biskup Aleksander Kakowski powiedział w 1937r.

"Józef Piłsudski był wtedy jedynym człowiekiem danym przez Opatrzność, który mógł stać na czele odradzającej się Polski"



"Każdy z osobna na co dzień musi szukać w sobie zwycięstwa (...) wbrew zniewolonym małym ludziom, bądźmy dumni, by w Ojczyźnie co dumy nie znała - dumni być potrafili"

JÓZEF PI£SUDSKI



NAJDUMNIEJSZA ZE WSZYSTKICH POLSKICH PIE¦NI


http://youtu.be/_k24j4F2o9w
 

krul umiłowany  

Hiper wymiatacz



Imię: Rafał

Wiek: 32

Doczy: 22 Lut 2014

   

Wysany: 2015-01-20, 00:51   

ciekawy tekst, pytanie jeszcze na ile to wszystko jest prawdą bo nie podałeś żadnych źródeł
_________________
"Chooy w dupe wszystkim modom i adminom"
~Steve Jobs

"Każdy powinien radzić sobie z problemami na tyle na ile potrafi. Mi w dzieciństwie stary wchodził do wanny, a po forach nie płakałem."
~$karbówka
 

RAGNAR  

User

RAGNAR



Imię: LUKAS

Wiek: 43

Doczy: 12 Sty 2015

   

Wysany: 2015-01-20, 01:25   

krul umiłowany napisa/a:

ciekawy tekst, pytanie jeszcze na ile to wszystko jest prawdą bo nie podałeś żadnych źródeł



Te informacje łatwo sprawdzić, gdyż są dostępne (chyba nawet w sieci - tak mi się wydaje).

Poza tym są książki. O przemowie Piłsudskiego do Legionistów w hotelu Bruhla, pisał Wacław Jędrzejewicz w "Kalendarium życia Józefa Piłsudskiego".

Wypowiedź o wstępowaniu do armii Syngalezów i Botokudów, oraz o czyszczeniu butów - znaleźć można w liście, jaki Piłsudski napisał do Józefa Brudzińskiego (rektora Uniwersytetu Warszawskiego) - 6 listopada 1916r.

Co się zaś tyczy homoseksualizmu Hitlera (i wielu innych, kluczowych nazistów), to świadczą o tym raporty berlińskiego Instytutu Badań nad Seksem (w którym leczyło się wielu nazistów), a szczególnie wypowiedź dyrektora tej placówki, który stwierdził na początku lat 30-tych, że: "Mniej niż 10 proc. nazistów to ludzie normalni pod względem seksualnym". Homoseksualistami byli prawie wszyscy w tej partii (o czym świadczy chociażby umiłowanie do przedstawiania posągowych postaci herosów - nagich mężczyzn - jak choćby pomniki "Wezwanie", Geniusz Zwycięstwa" czy "die Wehrmacht, stojący przed Nową Kancelarią Rzeszy w Berlinie do 1945r.)

Są też i inne źródła, których teraz nie chce mi się odszukiwać.

Notabene - czy wiesz, archiwa której placówki, zostały spalone jako pierwsze, po dostaniu się Hitlera do władzy w styczniu 1933r....oczywiście Instytutu Badań nad Seksem, która to placówka została wówczas rozwiązana ;)

Maksim Gorki stwierdził kiedyś: "Wystrzelajcie wszystkich homoseksualistów a faszyzm się skończy". Biedny głupiec, nie zdawał sobie nawet pojęcia, ilu dewiantów seksualnych mieszkało wówczas również na Kremlu.
 

Ranger

Hiper wymiatacz

Navigator



Doczy: 14 Sie 2012

   

Wysany: 2015-01-22, 16:20   

Tekst saznisty, ale czy aby nie skopiowany z neta? Znalazlem taki sam na innym forum...

Pilsudski nie byl lepszym prorokiem niz jakikolwiek inny rozgarniety polityk tej epoki. A selektywnie wybierajac pojedyncze wypowiedzi, mozna udowodnic, ze kazdy przewidzial wszystko.

Lepiej spojrzmy na to, co Pilsudski NIE przewidzial. Nie przewidzial katastrofalnych efektow wyprawy kijowskiej z 1920 r. Nie przewidzial wielkiego kryzysu gospodarczego, w sumie to przez bardzo dlugi czas go ignorowal nawet po jego wybuchu. Nie przewidzial skutkow polityki represji wobec mniejszosci ukrainskiej. Nie przewidzial nieudolnosci wyzszej kadry dowodczej w czasie kampanii wrzesniowej - a przeciez znal ja w calosci osobiscie. Prorok? Geniusz? HA! Akurat!
_________________
Smile or die!
 

$karbówka  

VIP

Najwyższy Autorytet



Doczy: 08 Pa 2013

   

Wysany: 2015-01-22, 16:51   

Mnie się już o Piłsudskim dyskutować nie chce, bo wałkować po raz enty, zachwytów nad "dziadkiem", zamachu majowego, "Kariery Nikodema Dyzmy" i innych około piłsudczykowskich tematów już mam dość w życiu.
Niemniej większość tego tekstu to lekka propaganda.


RAGNAR napisa/a:

Co się zaś tyczy homoseksualizmu Hitlera (i wielu innych, kluczowych nazistów), to świadczą o tym raporty berlińskiego Instytutu Badań nad Seksem


Nie świadczą.
Do tej pory nikomu nie udało się udowodnić homoseksualnej orientacji Hitlera, nie mamy też wspomnień nikogo, kto powiedziałby otwarcie " tak, spałem z Hitlerem".
Wszystko to tylko poszlaki, za mało aby powiedzieć, to z 100% pewnością.

Większość rewelacji o tym aspekcie życia Adolfa, pochodzi z opowiadań Kurta von Schleichera ( domniemanego współpracownika, Stalina ), który był jednym z największych wrogów Hitlera.
Co ciekawe, panowie Rohm i Schleicher sami mieli homoseksualne ciągoty, na dodatek uważali Adolfa za idiotę, a wyszło tak, że to on ich wykiwał i pewnej czerwcowej nocy - unieszkodliwił na dobre.

Oczywiście, we wspomnieniach kolegów "Fuhrera", jeszcze z czasów wielkiej wojny, są poszlaki wskazujące na kontakty seksualne z mężczyznami, ( w tym dość szczegółowy opis, w tzw. Dziennikach Menda ), niemniej dowodu 100%, który dawałby zasadnie stwierdzić, iż Adolf Hitler był homoseksualistą - nie ma.
Prawdopodobnie był biseksualny.
 

RAGNAR  

User

RAGNAR



Imię: LUKAS

Wiek: 43

Doczy: 12 Sty 2015

   

Wysany: 2015-01-23, 11:07   

Ranger napisa/a:

Tekst saznisty, ale czy aby nie skopiowany z neta? Znalazlem taki sam na innym forum...



Skopiowany - z tym że ten i tamten - są moje
 

Ranger

Hiper wymiatacz

Navigator



Doczy: 14 Sie 2012

   

Wysany: 2015-01-23, 12:58   

OK. Nie kloce sie.

Nie zmienia to faktu, ze wskazane wydarzenia sa wyrwane z kontekstu i selektywnie wybrane pod z gory wskazana teze, co czyni je po prostu falszywymi. Wojna prewencyjna z Niemcami? PLEASE! Kiedys tez myslalem, ze to bylby dobry pomysl, ale po dojrzalym namysle - to nieprawda. Niemcy byly silniejsze od Polski i Francji. Takie wydarzenie nie spowodowalony, ze 2WS nie wydarzylaby sie. Wydarzenia potoczylyby sie, jak w czasie interwencji Japonii w Chinach w tym samym czasie - mocarstwo interweniujace ugrzezloby we wrogim, wiekszym i ludniejszym od siebie panstwie, niszczac swoja wlasna gospodarke, system polityczny oraz armie.
_________________
Smile or die!
 

qwertycsq

User


Doczy: 31 Maj 2013

   

Wysany: 2015-01-28, 16:04   

Ranger napisa/a:

OK. Nie kloce sie.

Nie zmienia to faktu, ze wskazane wydarzenia sa wyrwane z kontekstu i selektywnie wybrane pod z gory wskazana teze, co czyni je po prostu falszywymi. Wojna prewencyjna z Niemcami? PLEASE! Kiedys tez myslalem, ze to bylby dobry pomysl, ale po dojrzalym namysle - to nieprawda. Niemcy byly silniejsze od Polski i Francji. Takie wydarzenie nie spowodowalony, ze 2WS nie wydarzylaby sie. Wydarzenia potoczylyby sie, jak w czasie interwencji Japonii w Chinach w tym samym czasie - mocarstwo interweniujace ugrzezloby we wrogim, wiekszym i ludniejszym od siebie panstwie, niszczac swoja wlasna gospodarke, system polityczny oraz armie.


W 1933 r. ?
 

Ranger

Hiper wymiatacz

Navigator



Doczy: 14 Sie 2012

   

Wysany: 2015-01-28, 21:16   

Cytat:

W 1933 r.?



Alez oczywiscie! : ) Porownajmy sile oraz potencjal Niemiec i Francji tamtego czasu.

W 1933 r., wydatki na zbrojenia Francji wynosily ok. 524 mln owczesnych dolarow. Ten poziom stanowil maksimum mozliwosci tego kraju, w dodatku byl rozproszony na cale francuskie imperium kolonialne, od Indochin po Madagaskar i Kamerun az po Gujane. Wydatki wojskowe Polski w tym samym czasie wyniosily ok. 100 mln USD i podobnie jak we Francji, stanowily maksimum polskich mozliwosci gospodarczych. Za te nieznaczna kwote Polska bronila kosmicznie dlugiej granicy z panstwami wrogimi z kazdej strony, poza odlegla Rumunia i minimalnym odcinkiem granicy z Lotwa, a dodatkowo usilowala trzymac w ryzach ukrainski ruch niepodleglosciowy oraz mniejszosc niemiecka.

W tym samym czasie Niemcy, nadal ograniczane Traktatem Wersalskim, a wiec sila zmuszane do znacznego redukowania wydatkow wojskowych, wydaly na obrone 452 mln dolarow, czyli wlasciwie zblizona kwote do wydatkow francuskich, ale jednoczesnie bedaca grubo ponizej mozliwosci niemieckiej gospodarki. A wszystkie te wydatki skupialy sie wylacznie w Europie, bo Niemcy nie posiadaly juz wtedy zadnych kolonii.

Co by bylo, gdyby w 1933 Francja powalcila Traktat Wersalski oraz traktaty gwarantujace granice z francusko-niemiecka?

Po pierwsze - walczylaby sama, byc moze jeszcze przy pomocy Polski. Wielka Brytania, zgodnie z zasada balansowania sil w Europie, zajelaby wrogie Francji stanowisko. Wlochy stanelyby, jak zawsze do 1940 r, razem z Wielka Brytania. ZSRR jeszcze w 1933 blisko wspolpracowal z Niemcami.

Po drugie, pomoc ZSRR dla Niemiec bylaby znaczaca. Ocztywiscie nie bylay to bezposrednia interwencja zbrojna, ale wplyw polityczny komunistow byl we Francji bardzo znaczny, latwo wyobrazic sobie mozna generalny strajk kolejarzy czy pracownikow zakladow zbrojeniowych, masowe unikanie poboru czy bardzo niskie morale mas zolnierskich.

Po trzecie wreszcie, uwolnione z okowow wersalskich Niemcy bylyby w stanie skokowo i gwaltownie zbroic sie, wzmocnione przy tym retoryka i morale wojny obronnej. Zauwazmy, ze wydatki Niemiec wyrownaly sie z francuskimi juz w 1934 roku, a pojem coraz mocniej je przewyzszaly. W 1938, czyli ledwie 4 lata po 1933, roku Francja wydawala na obrone 919 mln USD, a Niemcy - juz 7 500 mln, czyli 8-9 razy tyle, co Francja! W tym samym 1938 r., Niemcy reprezentowaly soba 14,5% swiatowego potencjalu wojskowego, a Francja - ledwie 4,2%.
_________________
Smile or die!
 

Andzrej  

Mega wymiatacz


Doczy: 14 Lut 2013

   

Wysany: 2015-02-16, 20:15   

http://www.prawy.pl/felie...walki-z-cenzura

http://www.klubinteligenc...dski-cz-i-i-ii/

"Niemcy w listopadzie 1918 roku wysyłają Piłsudskiego specjalnym pociągiem do Warszawy. Wbrew późniejszej legendzie, na dworcu wita go tylko garstka współpracowników. Jednak to jemu zainstalowana przez Niemców marionetkowa Rada Regencyjna przekazuje władzę w odradzającym się państwie. Od tego momentu Naczelnik Państwa i przyszły Marszałek Polski będzie miał decydujący wpływ na przebieg wydarzeń, szczególnie tych na Wschodzie."
Z tego cytatu wynika, że Tusk to taki współczesny Piłsudski.

"Te działania Piłsudskiego były efektem tajnego układu ze stroną sowiecką, którego szczegóły ujrzały światło dopiero po latach. Choć pierwsze ślady tego paktu pojawiły się już kilka miesięcy później. Już bowiem we wrześniu 1920 roku, tuż po zwycięskiej bitwie warszawskiej, o tajny układ z 1919 roku zapytali w Sejmie nieprzychylni Piłsudskiemu posłowie narodowej demokracji. Oto bowiem na łamach socjalistycznego niemieckiego tygodnika „Die Zukunft” latem 1920 roku pojawiła się informacja o pobycie polskiego komunisty Marchlewskiego w Warszawie oraz o tajnej, niepisanej, ale zrealizowanej umowie z bolszewikami w sprawie bezczynności wojsk polskich w rozprawie z Denikinem"
I tu mamy przyczynę naszych późniejszych klęsk z żydobolszewikami. Walcząc z carem ( obecnie z Putinem) przegrywamy Polskę z Chazarami.
 

Ranger

Hiper wymiatacz

Navigator



Doczy: 14 Sie 2012

   

Wysany: 2015-02-16, 20:42   

Cytat:

przegrywamy Polskę z Chazarami.



Chwila zbitego z tropu milczenia...



Chazarowie to lud pochodzenia tureckiego. Uwazasz, ze to wlasnie Ankara okupuje Polske? Hmmmm... A nie przypadkiem jednak reptylioni? O reptylionach wladajacych swiatem slyszy sie czesciej, niz o Turkach...
_________________
Smile or die!
 

Andzrej  

Mega wymiatacz


Doczy: 14 Lut 2013

   

Wysany: 2015-02-16, 21:50   

http://www.eioba.pl/a/2zsk/zydzi-narod-wymyslony

"Na judaizm nie nawracali się tylko poszczególni ludzie, ale – tak samo jak w przypadku chrześcijaństwa – całe królestwa. Na przykład w Jemenie czy Afryce Północnej. Podobnie stało się z leżącym pomiędzy Morzem Kaspijskim a Morzem Czarnym królestwem Chazarów. W XII wieku ten nawrócony na judaizm turecki lud zaczął być jednak spychany przez Tatarów i Mongołów Dżyngis-chana na zachód. Zatrzymali się we wschodniej Polsce. Odpowiedź na pańskie pytanie jest więc prosta:
75 procent polskich ¯ydów wygląda inaczej niż Polacy, gdyż jest pochodzenia chazarskiego."

Profesor żydowski Szlomo Sand udowodnił nie swoją i nie nową tezę o pochodzeniu narodu żydowskiego. Jak kogoś wiadomości są ograniczone do Wikipedii to nie powinien się ośmieszać.
 

$karbówka  

VIP

Najwyższy Autorytet



Doczy: 08 Pa 2013

   

Wysany: 2015-02-17, 00:16   

Na forum archeologicznym już był taki jeden mądry, który udowadniał ( :-D ) pochodzenie ?ydów od Chazarów, ( miałem więcej śmiechu z niego, niż czytając felietony Szumlewicza i Ziemkiewicza na raz ) - a po obaleniu przez kolegę Mahuu ( iranistę i antropologa ) tej śmiesznej rasowej teoryjki, już sam nie wiedział czy chodzi mu o:
Hazarów – lud częściowo pochodzenia mongolskiego
czy o:
Chazarów(turecki: Hazarlar) – lud koczowniczy pochodzenia tureckiego

Faktem jest, że żaden z tych ludów nie jest semicki, a między Turkiem, a ludem tureckim ( mogą być to nawet narody innej rasy ) jest duża różnica, Tatar to lud turecki, Turek też, ale Turek to nie rasa mongoloidalna, a Tatar tak - z kolei Mongoł, to nie to samo co lud mongolski, a Chazara który nie jest semitą, a ludem tureckim, jednocześnie nie będąc Turkiem, nie można nazwać semitą czyli przodkiem ?ydów ( bo to musiałby być Hebrajczyk ), no i co z Hazarami którzy są ludem mongolskim, ale jednocześnie należą do rasy żółtej i białej ( grupa etno-lingwistyczna nie jest jednoznaczna z etniczną ), i niektórzy mają blond włosy, a inni wygląd bardziej przypominający Kazachów?
Więc skoro Chazarowie i Hazarowie, mogą być krypto-?ydami, to pewnie i Chińczycy też!


Jak poznać ?yda?

Biorąc pod uwagę, że najwięcej cech wspólnych pod względem haplotypów i haplogrup mają z Karaimami ( potomkami Chazarów ) ludy w Turkmenistanie i dawnym Choreźmie, to raczej nie Turcy i nie Ankara nas okupuje - to Aszchabad.

Ranger napisa/a:

A nie przypadkiem jednak reptylioni? O reptylionach wladajacych swiatem slyszy sie czesciej, niz o Turkach...


Reptalianie!
Ewentualnie po polsku: Jaszczury z Zeta Reticuli.
Apeluję - o dbanie, o polski język.


Ranger napisa/a:

No wiec wlasnie. Oba rodzaje transportu byly bardzo utrudnione. Morski - jak sam zauwazasz - rowniez, i zadna ilosc floty tego by nie zmienila, bo zrodlem zaklocen byly strajki dokerow w brytyjskich portach. A jak chcialbys przy pomocy floty usuwac ten problem? Bombardowac je z morza az do skutku?


Co miałbym bombardować?
Doki w Dover? :]
Nie tworzono polskiej floty na wypadek strajku dokerów brytyjskich czy francuskich, tylko do obrony konwojów.
Jak mi zastrajkują wszyscy dokerzy w krajach sojuszniczych, bo poczują miłość do proletariuszy z ZSRR, to własna flota mi nie pomoże.

Ranger napisa/a:

Jakas tam oczywiscie, ale - patrzac wylacznie z praktycznego punktu widzenia - niekoniecznie taka. Tylko potrzeba prestizu i symboliki uzasdnia az taki nacisk na rozwoj marynarki.


Czytałem swego czasu na fow.pl (Forum Okrętów Wojennych) wzajemnie dość ostro masakrowali, odsyłając do - https://www.poczytaj.pl/k...n-zalewski,7385 - gdzie na podstawie dokumentów PMW z lat 1924-1938 wyjaśnione jest dlaczego zdecydowano się na właśnie wybór tej klasy okrętów.
Większość tam popiera twierdzenia Zalewskiego i decydentów z czasów międzywojnia, nic lepszego kupić nie mogliśmy.
Polecam przeczytac, bo chociaż nadal uważam, że plan był przesadnie optymistyczny (zwłaszcza to minowanie) to jest tam dobrze wyjasnione czemu sie na to zdecydowano.
Szanse nie były takie małe jakby się wydawało.

Ranger napisa/a:

Wszystko zgoda - ale jednoczesnie, zaden wysilek PMW nie bylby w stanie bardziej niz drasnac zasobow i mozliwosci sowieckich


Rożnie pisza.
Podobno możliwości i siła floty bałtyckiej w 1930-1936 były dość mierne.

Ranger napisa/a:

Po pierwsze - 500 mil morskich to nie jest duza odleglosc.Wspomniany przez Ciebie niszczyciel ORP Burza mial zasieg 3'000 MM i nie sadze, by niszczyciele sowieckie mialy zasieg krotszy. Oznacza to, ze po przebyciu drogi, ich okretom nadal pozostawalo 2'000 MM zasiegu na dzialania operacyjne, patrolowe, bojowe.


Tylko Gargunty mogły pływać tak daleko.
Cała reszta max 450Mm.

Ranger napisa/a:

Niestety, stan floty sowieckiej, tak na szybko, znalazlem jedynie na rok 1941. Ale jestem przekonany, ze cokolwiek o niej powiemy, to slaba to ona byla moze w porownaniu z flota francuska czy brytyjska. Ale wobec kilku polskich niszczycieli...?


Była patologicznie zaniedbana, brakowało im możliwości uzupełniana paliwa (w wojnie zimowej korzystali z niemieckich tankowców przy wyspach Alandzkich), w dużej mierze przestarzała.

Stan na rok 1936 to:
1 krążownik
16 trałowców
8 niszczycieli
3 patrolowce
41 okrętów podwodnych z czego działać pod polskim wybrzeżem mogło zaledwie 16 z nich
trochę kutrów i mniejszych jednostek przybrzeżnych

Ranger napisa/a:

I jak staram sie wykazac wyzej, slaboscia tego planu bylo to, ze zakladal on, ze ZSRR walczyc bedzie tylko przeciw Polsce (nie bedzie okupowac krajow nadbaltyckich) i bez wsparcia ze strony Niemiec.


No, ale to teraz jest inna rozmowa - jakbyś od razu napisał, że uważasz inwestycję w niszczyciele za mało sensowne, ze względu na plan wojny z ZSRR, to okej.
Natomaist na podstawie poblikacji:
- uwzględniano atak sowiecki na Estonie i Łotwe.
- prowadzono z tymi krajami rozmowy, i współprace wywiadowcza dotyczaca radzieckiej Floty Bałtyckiej.

Co do Niemiec.
A czemu w ogóle Niemcy w latach 1933-1936 mieliby wspierać ZSRR?
Raczej stawiałbym, ze Hitler chcialby odegrać rolę tego dobrego i w zamian za "niewygórowane" żadania, cos tam by mógł Polske poprzeć.

Ranger napisa/a:

Japonczycy wydawali ogromne pieniadze na w sumie przeciez nieprzydatne behemoty.


Jak budowali to jeszcze nie wiedzieli - wtedy uważano, że tej klasy okręt sam sobie poradzi z atakami z powietrza.
Sukces przeciw Brytyjczykom pod Kuantanem, sam ich zdziwił.

Ranger napisa/a:

Militarnie tak. Ale byla to w sumie rola drugorzedna. Ich glowna rola pozostawalo symbolizowanie aspiracji panstwa oraz inspirowanie dumy wsrod obywateli.


Spoko, kumam.
Tyle, że podajesz to w kolejności skutek-przyczyna.
Ich głównym zadaniem jest to, po co je PMW zamówiła - a zamówiono je w celu stricte określonym w planie Świrskiego.
To, że inspirowały dumę wśród obywateli, i chętnie były wykorzystywane jako symbolika, nie jest winą Marynarki Wojennej i nie dlatego je zamówiono.
 

Ostatnio zmieniony przez $karbówka 2017-08-11, 18:36, w caoci zmieniany 1 raz  

Andzrej  

Mega wymiatacz


Doczy: 14 Lut 2013

   

Wysany: 2015-02-17, 08:15   

Prof. Szlomo Sand to nie jest jakiś internetowy "philosophus" piszący tu też pod innymi nickami.
W Izraelu autentyczni ortodoksyjni ¯ydzi są skonfliktowani z politykami manipulującymi tamtejszą społecznością.
Uważają Izrael za kpienie z Boga i melinę dla chazarskich przestępców z całego ¦wiata.
Jedynie ortodoksyjni ¯ydzi prezentują sobą kulturę i szacunek dla drugiego człowieka. Chazarska propaganda unika z nimi kontaktu.
Nasz Papież właśnie tylko z nimi prowadził dialog.
 

$karbówka  

VIP

Najwyższy Autorytet



Doczy: 08 Pa 2013

   

Wysany: 2015-02-17, 11:33   

Andzrej napisa/a:

Prof. Szlomo Sand to nie jest jakiś internetowy "philosophus" piszący tu też pod innymi nickami


Ty, weź napisz, jakie to nicki. :]

Andzrej napisa/a:

W Izraelu autentyczni ortodoksyjni ¯ydzi są skonfliktowani z politykami manipulującymi tamtejszą społecznością.


No, młodzież izraelska też z nich zlewa, bo swego czasu chcieli wprowadzić prawo, gdzie w autobusie kobieta nie może usiąść obok mężczyzny. :-)

Andzrej napisa/a:

Uważają Izrael za kpienie z Boga i melinę dla chazarskich przestępców z całego ¦wiata.
Jedynie ortodoksyjni ¯ydzi prezentują sobą kulturę i szacunek dla drugiego człowieka. Chazarska propaganda unika z nimi kontaktu.




"The all history is fake, because is writing by the winners - Poles raped 10 000 Italian women at Monte Cassino ( we have a movie here in Italy called "Laconia" - that movie clearly show what you Slavic criminals do to the Italian ladies ), and before that in 1939 they killed 60 000 Germans in Danzig.
Yeah Hitler invaded Poland, but it was the intervention only to defend German minority, minority that you Poles bandits, always persecuted!
Look at here, thats the truth you cant escape Slavic bandits! - http://vnnforum.com/showthread.php?t=72468 "


Tu masz przykład takiego samego, świra co Ty sam, tylko on uparł się na Polaków i Czechów. :-D
 

Forum modzieowe e-Mlodzi.com