Ja na przykład klnę, w ogóle nie mogę tego pojąc ze ustalono ze słowo K***a jest brzydkie, wulgarne a "chlebek" ładne i teraz nie mogę mówić k***a bo to brak kultury. Wiem ze z k***ą chodzi min. o pochodzenie, ze to od kurtyzana, określenie zawodu który bla bla bla... co z tego??
Jednak mój dziadek miedzy facetami bardzo klnie, ale jak pojawia się kobieta to od razu przestaje i mi to imponuje. Nie dlatego ze jest to jakoś tam kulturalne itp. tylko to jest objaw "starej szkoły" świata który znam z opowieści i którego bardzo mi brakuje. Dzisiejsze społeczeństwo (również ja) do pięt nie dorasta temu które reprezentuje min. mój dziadek.
W klasie wiem którym dziewczynom nie podoba się ze klnę bo np. zwracały mi uwagę to wtedy staram się przy nich nie przeklinać.