Panel logowania

Nie masz jeszcze konta na e-Mlodzi.com?

Zarejestruj siê!

Zapomnia³eœ has³a?

Przypomnij je

Autor

Wiadomo¶æ

bottle_of_dreams  

Mega wymiatacz

edicius noitomwols



Wiek: 33

Do³±czy³a: 01 Pa¼ 2010

   

Wys³any: 2011-08-16, 13:53   

Czy któraś z osób, która go ścigała miała coś wspólnego z ów dziewczyną?
Czy był ścigany, bo chcieli go obrabować?
Czy jego "oprawcy" byli pod wpływem alkoholu?
_________________
last [/size]
Nie znoszę błędów ortograficznych. Wiem, to straszne :D
 

szostol  

Pogromca postów


Do³±czy³: 03 Kwi 2009

   

Wys³any: 2011-08-16, 14:03   

Cytat:

Czy któraś z osób, która go ścigała miała coś wspólnego z ów dziewczyną?
Czy był ścigany, bo chcieli go obrabować?

Czy jego "oprawcy" byli pod wpływem alkoholu?

 

The Bumper  

User

Memotoshikate



ImiÄ™: Konrad

Wiek: 30

Do³±czy³: 13 Sie 2011

   

Wys³any: 2011-08-16, 14:12   

Czy został wepchnięty do wody?
Czy w mieście były zamieszki?
Czy potknÄ…Å‚ siÄ™ o coÅ›?
Czy był świadkiem bójki?
 

szostol  

Pogromca postów


Do³±czy³: 03 Kwi 2009

   

Wys³any: 2011-08-16, 14:30   

Czy został wepchnięty do wody?
Czy w mieście były zamieszki?
Czy potknÄ…Å‚ siÄ™ o coÅ›?
Czy był świadkiem bójki?
 

The Bumper  

User

Memotoshikate



ImiÄ™: Konrad

Wiek: 30

Do³±czy³: 13 Sie 2011

   

Wys³any: 2011-08-16, 14:56   

Może podsumujmy. Chłopak wybiera się na spotkanie z dziewczyną. Rzekomo udaje mu się z nią spotkać, ale podczas powrotu do domu, coś się z nim stało. Zapewne chciał wrócić do domu, ale po drodze natknął się być może na kiboli, którzy wyrównywali między sobą rachunki. Uciekał, być może przed nimi. Wtedy nie wiemy jak, ale znalazł się w rzece. Nurt zaniósł go 1km za dom. Zapewne...

...powodem zgonu była hipotermia?
Czy ktoś go gonił?
Czy dziewczyna wróciła do domu całkowicie nieświadoma tego zdarzenia?
Czy dziewczyna go rzuciła?
 

szostol  

Pogromca postów


Do³±czy³: 03 Kwi 2009

   

Wys³any: 2011-08-16, 19:21   

Cytat:

...powodem zgonu była hipotermia?



Można tak powiedzieć

Cytat:


Czy ktoś go gonił?

Czy dziewczyna wróciła do domu całkowicie nieświadoma tego zdarzenia?
Czy dziewczyna go rzuciła?



Cóż, w zasadzie nie wiem czy tak się powinno robić czy nie powinno ale powiedzmy że cały ten tekst oznaczę :)

Cytat:

Może podsumujmy. Chłopak wybiera się na spotkanie z dziewczyną. Rzekomo udaje mu się z nią spotkać, ale podczas powrotu do domu, coś się z nim stało. Zapewne chciał wrócić do domu, ale po drodze natknął się być może na kiboli, którzy wyrównywali między sobą rachunki. Uciekał, być może przed nimi. Wtedy nie wiemy jak, ale znalazł się w rzece. Nurt zaniósł go 1km za dom. Zapewne...

 

The Bumper  

User

Memotoshikate



ImiÄ™: Konrad

Wiek: 30

Do³±czy³: 13 Sie 2011

   

Wys³any: 2011-08-16, 19:28   

szostol napisa³/a:

Cóż, w zasadzie nie wiem czy tak się powinno robić czy nie powinno ale powiedzmy że cały ten tekst oznaczę :)


W zasadzie nic nie jest nielegalne. Wszystko to zbiór tego, co zmieniłeś na kolor zielony. Trzeba się teraz zastanowić na tym, jak wpadł do wody i wymyślić jakieś pytania. Szkoda, że niewiele osób się w to bawi, bo jest to całkiem ciekawe :-)
 

szostol  

Pogromca postów


Do³±czy³: 03 Kwi 2009

   

Wys³any: 2011-08-16, 20:05   

Ano i chyba za cienkie wymyśliłem :D
 

sheilven  

Pogromca postów



Wiek: 31

Do³±czy³a: 05 Gru 2008

Sk±d: Kraków

   

Wys³any: 2011-08-16, 20:38   

uciekając przed kibolami z morderczymi minami na twarzach, poślizgnął się na rozmarzającym po zimie błocie, pojechał tyłkiem po brzegu i wpadł do rzeki, gdzie zaatakowały go dzikie krokodyle (no dobra, to jestem skłonna odpuścić). przemarznięty nie potrafił wyjść na brzeg, tak więc musieli się nim zająć panowie z plastikowym workiem następnego dnia. udało się choć trochę?
_________________
i'm burning up a sun just to say goodbye.
 

The Bumper  

User

Memotoshikate



ImiÄ™: Konrad

Wiek: 30

Do³±czy³: 13 Sie 2011

   

Wys³any: 2011-08-16, 20:41   

Może jest trudniejsza i nikomu nie chce się myśleć. Skoro już większość mamy rozwiązaną, pozostaje sprawa jak wpadł do tej rzeki i będzie można włożyć sprawę pomiędzy teczki z napisem "CLOSED".

No więc:
Czy nie zauważył czegoś biegnąc?
Czy goniÄ…cy go dogonili?
Spotkał psy (zwierzęta :D )?
Coś wymusiło na nim nagłą zmianę kierunku biegu?
Ktoś wymusił na nim nagłą zmianę kierunku biegu?

Jesteśmy już blisko, przyczyna zgonu znana i to obyło się bez patologa :-)
 

szostol  

Pogromca postów


Do³±czy³: 03 Kwi 2009

   

Wys³any: 2011-08-16, 22:16   

Cytat:

uciekając przed kibolami z morderczymi minami na twarzach, poślizgnął się na rozmarzającym po zimie błocie, pojechał tyłkiem po brzegu i wpadł do rzeki, gdzie zaatakowały go dzikie krokodyle (no dobra, to jestem skłonna odpuścić). przemarznięty nie potrafił wyjść na brzeg, tak więc musieli się nim zająć panowie z plastikowym workiem następnego dnia. udało się choć trochę?



Cytat:

No więc:
Czy nie zauważył czegoś biegnąc?
Czy goniÄ…cy go dogonili?
Spotkał psy (zwierzęta :D )?
Coś wymusiło na nim nagłą zmianę kierunku biegu?
Ktoś wymusił na nim nagłą zmianę kierunku biegu?

 

The Bumper  

User

Memotoshikate



ImiÄ™: Konrad

Wiek: 30

Do³±czy³: 13 Sie 2011

   

Wys³any: 2011-08-17, 10:07   

Jest przełom zimy i wiosny. Zapewne na dworze panuje chlapa, śnieg zaczyna się topić. Nasz bohater postanawia wybrać się na spotkanie z dziewczyną. Po pewnym czasie spotykają się w parku. Spotkanie trwa jakiś czas, aż dobiega końca. Para żegna się i każdy odchodzi w inną stronę, albo chłopak odprowadza ją do domu. To bez znaczenia. Ostatecznie sprowadza się to do tego, że musi wrócić do swojego mieszkania. W tym samym czasie w mieście mamy zmieszki. Chłopak niestety po drodze napotyka kiboli, zapewne niezbyt przyjaźnie nastawionych. Wtedy dochodzi do jakiegoś splotu wydarzeń, na skutek którego, chłopak zmuszony do ucieczki, wpada do rzeki. Lodowata woda, jak później się okazało była za zimna i gościu zmarł na skutek hipotermii. Znaleziono go kilometr za domem, wyrzuconego przez nurt rzeki na brzeg.

Pozostaje ustalić co działo się od początku ucieczki do wpadnięcia do wody. Wiemy już na pewno, że:
-postać dziewczyny możemy pominąć,
-chłopak był trzeźwy,
-nie załamał się pod nim lód,
-nie spadł, nie zjechał z brzegu do wody,
-nie bił się z nikim,
-nie ścigali go dla rabunku,
-nie został wepchnięty do wody,
-nie potknÄ…Å‚ siÄ™ o nic,
-nic nie zmusiło go do nagłej zmiany kierunku biegu.


W takim razie, czy:

Udało mu się zgubić pościg?
Czy kibole mieli coś wspólnego z jego wpadnięciem do wody?
Wracał cały czas pieszo?
Pośliznął się na czymś?
 

szostol  

Pogromca postów


Do³±czy³: 03 Kwi 2009

   

Wys³any: 2011-08-17, 11:17   

Cytat:

W takim razie, czy:

Udało mu się zgubić pościg?
Czy kibole mieli coś wspólnego z jego wpadnięciem do wody?
Wracał cały czas pieszo?
Pośliznął się na czymś?

 

The Bumper  

User

Memotoshikate



ImiÄ™: Konrad

Wiek: 30

Do³±czy³: 13 Sie 2011

   

Wys³any: 2011-08-18, 21:29   

Kurde, nikomu nie zależy na poznaniu prawdy? Czy nikt nie pisze, bo posty tutaj nie podniosą ogólnej liczby napisanych postów na liczniku usera...?

Próbował skoczyć przez rzekę?
Chciał skrócić drogę przez rzekę?
Widział, że zbliża się do wody?
Był zmuszony pokonać przeszkodę wodną?
Czy powierzchnia wody była dobrze widoczna?
Był lód, kra?
 

szostol  

Pogromca postów


Do³±czy³: 03 Kwi 2009

   

Wys³any: 2011-08-18, 22:12   

Cytat:

Próbował skoczyć przez rzekę?
Chciał skrócić drogę przez rzekę?
Widział, że zbliża się do wody?
Był zmuszony pokonać przeszkodę wodną?
Czy powierzchnia wody była dobrze widoczna?
Był lód, kra?

 

Forum m³odzie¿owe e-Mlodzi.com