Młodzieżowe Forum Dyskusyjne e-Mlodzi.com Strona Główna » Młodzież » Historia » Kto był największym zbrodniarzem w historii?
Przesunięty przez: Makabraa | 2014-04-08, 20:11
Wyniki ankiety
Kto był największym zbrodniarzem w historii?
- Neron, cesarz rzymski 3% [ 18 ]
- Czyngis-chan, władca mongolski 1% [ 9 ]
- Aleksander Macedoński, król macedoński 0% [ 4 ]
- Benito Mussolini, przywódca włoski 2% [ 11 ]
- Włodzimierz Lenin, dyktator rosyjski 6% [ 30 ]
- Mao Zedong, przywodca chinski 6% [ 30 ]
- Francisco Franco, dyktator hiszpański 1% [ 6 ]
- Adolf Hitler, wódz niemiecki 29% [ 143 ]
- Józef Stalin, dyktator rosyjski 33% [ 163 ]
- Kim Dzong Il, przywódca koreański 4% [ 23 ]
- Pol Pot, dyktator kambodżański 4% [ 22 ]
- Ernesto "Che" Guevara, rewolucjonista kubański 2% [ 11 ]
- Idi Amin, prezydent ugandyjski 0% [ 4 ]
- Inny, jaki? 3% [ 17 ]
Głosowań: 252
Wszystkich Głosów: 491
Autor
Wiadomość
Wysłany: 2015-04-08, 13:24
Ale program PO jest podobny do NSDAP. Tak samo jak PiSu. Poza prześladowaniami i pier**** o wyższości rasy aryjskiej to gospodarczo NSDAP prawie niczym się nie różni od dzisiejszych partyjek:)
Wysłany: 2015-08-02, 21:49
Sonmi napisał/a:
Stalin był na tyle bezwzględny, że zabijał własnych rodaków dla swojego widzimisię, Hitler dorobił sobie do tego bzdurną ideologię.
Nie tak prosto.
Hitler na sam koniec swojego bandyckiego życia, dla swojego "widzimisię" chciał wymordować jak najwięcej...Niemców.
Wysłany: 2015-08-11, 22:48
Hitler był rzytem wiec wcale mu sie nie dziwie :D
_________________
Lepiej być martwym niz czerwonym
Lepiej być martwym niz czerwonym
Wysłany: 2015-08-13, 21:50
Ta sonda jest świetnym przykładem na to, jak śmieszne jest ustalanie czegoś wg. liczby osób które się za daną opcją opowiedzą.
O tym kto jest największym zbrodniarzem nie decyduje ile osób tak zagłosuje, tylko obiektywne kryterium oceny.
Jeżeli za kryterium przyjmiemy bezwzględną liczbę osób które straciły życie na skutek podjętych przez przywódcę decyzji, to absolutnym liderem wśród zbrodniaży jest Mao Zedong, który tutaj zdobył zaledwie 5% głosów. Inaczej sprawa by mogła wyglądać, gdybyśmy sprawdzali np. % zlikwidowanej populacji kraju czy świata.
O tym kto jest największym zbrodniarzem nie decyduje ile osób tak zagłosuje, tylko obiektywne kryterium oceny.
Jeżeli za kryterium przyjmiemy bezwzględną liczbę osób które straciły życie na skutek podjętych przez przywódcę decyzji, to absolutnym liderem wśród zbrodniaży jest Mao Zedong, który tutaj zdobył zaledwie 5% głosów. Inaczej sprawa by mogła wyglądać, gdybyśmy sprawdzali np. % zlikwidowanej populacji kraju czy świata.
_________________
"Jak można szanować kogoś, kto jest moralny tylko dlatego, że boi się kary ze strony potężnej istoty która cały czas go obserwuje?" - Richard Dawkins
Zlikwidować urzędy pracy i podatek dochodowy!
"Jak można szanować kogoś, kto jest moralny tylko dlatego, że boi się kary ze strony potężnej istoty która cały czas go obserwuje?" - Richard Dawkins
Zlikwidować urzędy pracy i podatek dochodowy!
Wysłany: 2015-08-14, 19:35
philosophus napisał/a:
O tym kto jest największym zbrodniarzem nie decyduje ile osób tak zagłosuje, tylko obiektywne kryterium oceny.
Philo, ogólnie ranking psychopatów jest dość dziwny, bo raz, że o co tu się licytować, a dwa wielu z wypowiadających się nie zna dobrze historii - więc odbijamy się od banałów w stylu "Hitler/Stalin".
Taki Leopold II Koburg, mimo, że dzieci w Belgii układają o nim wiersze, a rząd nadaje nazwy ulic - to przecież było bydle od którego Hitler mógłby się uczyć holokaustu.
A ja go w takich ankietach rzadko widzę.
Albo taki kontradmirał Iwabuchi, sprawca zagłady Manili, osobiście gwałcący i jedzący ciała zgwałconych przez siebie kobiet?
Jedni mieli mniejsze możliwości dokonywania zbrodni, inni władzę niemal nieograniczoną, stąd ich masowy wymiar - ale czy taki Iwabuchi, jest pod względem mentalnym, mniejszym bandziorem niż Hitler, bo nie miał na sumieniu kilkunastu milionów?
Szczerzę wątpię.
Takie rankingi są z góry "o kant dupy potłuc".
P.S. no i oczywiście jak zwykle, w cieniu złego wujka Joe jest miły i fajny facet jakim był Lenin.
Jeden z największych zbrodniarzy, psychopatów, bandytów jakich nosiła ta ziemia, jak zwykle nie zajmuje nawet pierwszej trójki, bo frajernia nabiera się na to, ze to był taki fajny idealista, a Stalin to był ten serio zły pan.
No sorry, ale to Lenin rozpoczął kopanie grobów dla dziesiątek milionów ludzi, wymordował elity, zapoczątkował eksterminację kułaków jak Hitler ?ydów, niszczył Cerkiew ( tak wiem, pomógłbyś mu
), wprowadził terror, planował podbój Europy, i w bardzo dużej mierze przez jego spuściznę, jesteśmy zacofani w stosunku do zachodu o dobre 50 lat, a Polacy dymają za grosze w fabrykach.
No i co, w Gdańsku stoi sobie "Stocznia im. Lenina", ba sam pisałeś, że nie ma w tym niż złego, bo to nazwa historyczna - gdyby jednak tam było "Stocznia im. Hitlera" albo zamiast placu Wolności w ?odzi próbowano przykręcić tabliczkę "Adolf Hitler-Platz" to obaj wiemy, że nazwa nie ustałaby tygodnia.
A co to Hitler to był "zły" a ten Lenin to taka sierotka, co nikomu nic złego nie zrobiła?
W krajach latynoskich sprzedają się koszulki na których Jezus podaję rękę Che Guevarze, albo Stalinowi...
Tak różny jest odbiór społeczny zbrodniarzy, w czym sam wziąłeś udział, czemu więc dziwić się ankietom?
Wysłany: 2015-08-19, 16:51
Jak dla mnie caly klan rodziny wladcow Koreanskich od Kim Ir Sena to najwieksi zbrodniarze swiata. Morduja ludzi od ponad 70 lat i nikt z tym nic nie robi. Ludzie tam sa mniejsi, glupsi i biedniejsi.
Wysłany: 2017-01-06, 18:43
Brakuje króla belgijskiego Leopolda II, który w kongu belgijskim zabił jakieś 15 milionów ludzi.
Wysłany: 2017-01-07, 11:00
akwarela, gwoli ścisłości, to on osobiście nie wydawał rozkazów i nie ustalał limitów zabitych ani gnębionych, tylko dał swoim siepaczom wolną rękę w wyrzynaniu tubylców. Główna odpowiedzialność spada tutaj na Leona Roma, który dowodził wojskami stacjonującymi w Kongu. Leopold II osobiście chyba nawet nie był w Kongu.
Wysłany: 2020-01-23, 23:24
Statystycznie patrząc to mao zedong odpowiada za największe zbrodnie w historii, jednak wg mnie, patrząc z perspektywy europejczyka największymi zbrodniarzami byli hitler i stalin, porównywalnie. Hitler odpowiada za całość holocaustu, eksterminacji Żydów, mniejszości etnicznych, Polaków i innych narodów niegermańskich. Stalin natomiast w imię ideii komunizmu tworzył bestialskie obozy pracy, robił czystki, za nieodprowadzanie podatków rolnych rozkazywał mordować całe wsie. Nie wspominając o wielkich falach głodu, zmuszających ludzi do kanibalizmu.