swego czasu byłem lekko uzależniony od kodeiny, ale, gdy pewnego razu przedawkowałem, to dałem sobie z tym spokój. poza tym znam kilka osób uzależnionych od leków i wiem, że nie ma zbyt dużej różnicy w uzależnieniu od paracetamolu w porównaniu do uzależnienia od, załóżmy opiatów (morfina, heroina).
po co sobie niszczyć lekami życie?
_________________
Powinniście wierzyć w wygraną wbrew oczywistości, że nie możecie wygrać. Tylko taka wiara jest prawdziwa, a wszelka wiara, która szuka poparcia rozumu, nie jest prawdziwą wiarą.
— SÅ‚awomir Mrożek
Szuler