Panel logowania

Nie masz jeszcze konta na e-Mlodzi.com?

Zarejestruj siê!

Zapomnia³eœ has³a?

Przypomnij je

Autor

Wiadomo¶æ

Sonmi  

Hiper wymiatacz

Pov


Wiek: 29

Do³±czy³a: 30 Lip 2015

   

Wys³any: 2018-12-28, 01:39   Lokatorka idiotka

Trochę się powtórzę bo wątek o lokatorach brudasach już był, ale teraz pytanie mam nieco inne...
Metody standardowe i pokojowe na moją lokatorkę nie działają, więc szukam już metod jak uprzykrzyć jej życie.
W skrócie: dziewczyna doprowadza mieszkanie do ruiny *dosłownie* - rury zatkała już kilkukrotnie tak bardzo, że nie było siły poradzić sobie bez hydraulika, jedzenie potrafi gnić na kuchence przez miesiąc bo księżna tego po sobie nie sprzątnie. Jeśli agencja odkryje jaki mamy syf - każdy lokator straci 300 funtów depozytu.
Mało tego... zwróciłam jej kilka razy uwagę, więc teraz zrzuca to na mnie. Dziewczyna sama wierzy w swoje kłamstwa. Podrzuca mi swoje śmieci żebym je jej wyniosła, a kiedy mówię, że to jej śmieci i ich nie wyrzucę zaczyna mnie oskarżać o to, że ją śledzę, grzebię w jej śmieciach i jestem chora umysłowo :przestraszony: Ona uważa, że tylko ona w tym mieszkaniu sprząta, a to ja jestem problemem i robię bałagan.
*nie mogę ani nie chcę się stąd wyprowadzić bo mieszkanie kiedy jest czyste jest genialne i lepiej nie trafię no i mam umowę* - ona się wyprowadzi, ale dopiero w czerwcu
Proponowałam rozmowę, ustalenie pewnych zasad. Najpierw się zgodziła, teraz odmawia. Zagrałam jej bronią - zablokowałam jej korytarz do pokoju, przesunęła śmieci na bok byle tylko przejść, oczywiście mnie ochrzaniła i tyle.
Nie mam na nią pomysłów, bo wygląda na to, że ona sama wierzy w bzdury, który wygaduje :zalamany:
Ktoś ma kreatywny pomysł jak zdenerwować ją na tyle, żeby też przestała to psychicznie znosić?

[ Dodano: 2018-12-28, 03:17 ]
Warto dodać że od piątku do poniedziałku co tydzień mieszka z nami jej chłopak. W porządku gość, absolutnie nie mam do niego żadnych pretensji, mimo, że dodatkowa osoba generuje wyższe rachunki, a on się nie dokłada. Ale jeśli powiem o tym agencji od której wynajmujemy mieszkanie, to możliwe że jego wizyty się skończą, a to by lokatorkę porządnie wku... rzyło :)
Tyle, że nie mam nic do tego gościa i najchętniej nie korzystałabym z tej opcji.
 

acoo123  

Mega wymiatacz



ImiÄ™: acoo123

Do³±czy³: 13 Pa¼ 2017

   

Wys³any: 2018-12-28, 12:23   

Sonmi napisa³/a:

Warto dodać że od piątku do poniedziałku co tydzień mieszka z nami jej chłopak. W porządku gość, absolutnie nie mam do niego żadnych pretensji, mimo, że dodatkowa osoba generuje wyższe rachunki, a on się nie dokłada. Ale jeśli powiem o tym agencji od której wynajmujemy mieszkanie, to możliwe że jego wizyty się skończą, a to by lokatorkę porządnie wku... rzyło :)
Tyle, że nie mam nic do tego gościa i najchętniej nie korzystałabym z tej opcji.



Bezsens wtedy nie będziesz miała jednego a dwóch wrogów.

Jak ją wkurzyć? Nie sprzątaj niech ona poczuje że na prawdę jest źle w tym mieszkaniu. Postaraj się nie sprzątać. Nawet od czasu do czasu wrzucać jej coś do jej pokoju tak po kryjomu.
Nie wiem czy masz na tyle sił żeby znieść brud albo nie wiem czy jest taka opcja zgłosić że chcesz nową lokatorkę i tą wyrzucić bo jest udręką itd itd.
 

Lady Virgin  

Moderator



Wiek: 28

Do³±czy³a: 19 Cze 2012

   

Wys³any: 2018-12-28, 13:27   

acoo123 napisa³/a:

Nie sprzątaj niech ona poczuje że na prawdę jest źle w tym mieszkaniu.


Nie zadziała, jeśli ktoś jest syfiarzem, to żaden pier**** nie będzie mu przeszkadzał (mówię z doświadczenia).
- Możesz zagryźć zęby i sprzątać za dwoje (troje)
- Zaproponować np. że w jednym tygodniu Ty sprzątasz wszystko, w drugim ona (u mnie skończyło się tak, że co drugi tydzień był syf, bo przecież za tydzień i tak ja będę musiała posprzątać).
- Zaproponować, wynajęcie usług sprzątających, skoro i tak masz za nią sprzątać to niech chociaż za to płaci.
- Usiąść, pogadać, wytłumaczyć, nawrzeszczeć. Spisać umowę, w której będzie uwzględnione, kto co, kiedy i jak ma robić i kary finansowe jeśli tego nie zrobi. Np, jeśli trzy raz będzie syf, to ona płaci całość czynszu. Można zastosować konkretny grafik.

Ale najprawdopodobniej jeśli tego nigdzie nie zgłosisz, to nie będziesz miała życia. Upierdliwy lokator, jest jak karaluch w domu, bez ciężkiej artylerii nie do wytępienia.
_________________
There are no unlockable doors
There are no unwinnable wars
There are no unrightable wrongs
Or unsingable songs
 

acoo123  

Mega wymiatacz



ImiÄ™: acoo123

Do³±czy³: 13 Pa¼ 2017

   

Wys³any: 2018-12-28, 14:06   

Lady Virgin napisa³/a:

Ale najprawdopodobniej jeśli tego nigdzie nie zgłosisz, to nie będziesz miała życia. Upierdliwy lokator, jest jak karaluch w domu, bez ciężkiej artylerii nie do wytępienia.



Otóż to
 

Sonmi  

Hiper wymiatacz

Pov


Wiek: 29

Do³±czy³a: 30 Lip 2015

   

Wys³any: 2018-12-29, 06:16   

Niestety, ale przy podpisywaniu umowy zrobiłam fatalny błąd i umowa, którą mamy to tzw. joint tenancy - czy. odpowiedzialność zbiorowa.
Rozmawiałam z agencją, ale jedyne co teraz bedą robić to co tydzień kontrole mieszkania, poprosili żebym wstrzymała się przed sprzątaniem. Ale wywalić jej nie wywalą, bo generalnie ta agencja nikomu nie chce deptać po odciskach. Za to jeśli nic się nie poprawi to będą mieli okazję zakosić nam 1200 funtów. Ta lokatoreczka już tak straciła depozyt z poprzedniego mieszkania.
Swoją drogą... żeby uświadomić wam jak jest zdrowo grzmotnięta... Dziś zaczęła mnie straszyć policją, bo zobaczyła jakieś paprochy w swoim płynie do płukania jamy ustnej i chyba jest przekonana, że ją próbuję otruć :mrgreen:

[ Dodano: 2018-12-29, 06:23 ]

Lady Virgin napisa³/a:

- Możesz zagryźć zęby i sprzątać za dwoje (troje)
- Zaproponować np. że w jednym tygodniu Ty sprzątasz wszystko, w drugim ona (u mnie skończyło się tak, że co drugi tydzień był syf, bo przecież za tydzień i tak ja będę musiała posprzątać).
- Zaproponować, wynajęcie usług sprzątających, skoro i tak masz za nią sprzątać to niech chociaż za to płaci.
- Usiąść, pogadać, wytłumaczyć, nawrzeszczeć. Spisać umowę, w której będzie uwzględnione, kto co, kiedy i jak ma robić i kary finansowe jeśli tego nie zrobi. Np, jeśli trzy raz będzie syf, to ona płaci całość czynszu. Można zastosować konkretny grafik.



- w zasadzie za czworo, bo tyle nas jest w mieszkaniu, 4ta osoba próbuje zostać neutralna, jak serio trzeba to mi pomoże, no ale syf też lubi po sobie zostawić
- sama to proponowała, ale skończyło się na gadaniu i koniec końców przez 1 tydzień sprzątałam ja, a przez kolejny ja
- stwierdzi, że jej nie stać, już to z resztą robi i opóźnia płacenie rachunków bo woli przepierdzielić kasę na ciuszki i kosmetyki zamiast zapłacić rachunki
- proponowałam, że możemy pogadać i już nawet na kilka kompromisów pójdę, najpierw się zgodziła, potem się rozmyśliła i tylko przede mną ucieka w mieszkaniu, byle nie musieć się do mnie słowem odezwać

Logika chyba nie jest czymś co ona jest w stanie zrozumieć.
 

Madred

User


Do³±czy³: 21 Lut 2019

   

Wys³any: 2019-02-21, 11:00   

Oj temat bardzo mi znajomy. Mieszkałem kilka lat w bursie i praktycznie co roku zmieniałem lokatorów bo coś mi nie odpowiadało. Trudno jest się dopasowac i niewiele osób, które znam mieszkało zmienialo również lokatorów
Mieszkałem do tej pory z
osobą, dla której higiena nie byla priorytetem
z imprezowiczem
oraz z kujonem ( nie dało się nikogo zaprosić do pokoju)

Ta ostatnia osoba była najgorsza.
 

Forum m³odzie¿owe e-Mlodzi.com