Szczerze mówiąc nie mam żadnych przykrych doświadczeń jeśli chodzi o facetów, więc te znikome nadzieje o prawdziwym Gilbercie nie wywodzą się z moich przeżyć. Jednak patrząc na facetów, ich zachowanie, traktowanie kobiet itd itd śmiem twierdzić, że znaleźć Gilberta graniczy z cudem. W dzisiejszych czasach panuje moda na zaliczanie dupeczek. Oczywiście są od tego wyjątki, ale żaden wyjątek nawet w połowie nie przypomina naszego bohatera. Jednak pomarzyć zawsze można ! :)