Cóż...Ja skróciłem sobie rok szkolny o...2 tyg? W każdym razie od kiedy zaczęły się sianokosy
1,5ha łąk i pastwisk (nieużywanych już z resztą), w tym drogi polne, też zarośnięte;] Tak upłynął 1. tydzień. Drugi to zbiory truskawek. Niewielki areał, ale zawsze...16 arów w 3-4 osoby. Harówa jak nie wiem. 2 tyg. po truskawkach mam porzeczki. Zwykle wyrabiam się z tym w tydzień;] Po porzeczkach przerwa, aż do żniw ( w tym roku Mariusz ,,kombajnista" Kopeć ;D) Może po ludziach przejade i coś wpadnie do kieszeni
Po żniwach niedługo znowu aronia. Ja tam mam tylko 1 rząd 700 metry, ale co ma powiedzieć mój chrzestny który ma 10 rzędów po 200 metrów i to dorosłe krzaki (wys. sięga 2,5 m!!!) - i weź se to wszystko zbieraj ręcznie. Podsumowując, mi wakacje upływają...no jak widać wyżej;] Tak wogóle, to jeszcze od najbliższej środy idę do roboty przy rozsadzaniu krzewów doniczkowych i ładowaniu palet wózkiem widłowym. Zbieram na nowe moto a 6,50 zł/h sprawia, że moje plany są coraz bardziej realne