Panel logowania

Nie masz jeszcze konta na e-Mlodzi.com?

Zarejestruj siê!

Zapomnia³eœ has³a?

Przypomnij je

Autor

Wiadomo¶æ

Nadziejka  

User

dziewczyna mistera



Wiek: 35

Do³±czy³a: 06 Kwi 2009

Sk±d: z piek³a

   

Wys³any: 2009-04-10, 16:33   

MatmÄ™ kocham od zawsze.
Moim zdaniem z roku na rok poziom jest co raz niższy, ze względu na wycofywanie wielu rzeczy z programu nauczania.
Na szczęście miałam wymagającego nauczyciela i zrobiliśmy trochę ponadprogramowych rzeczy. ^^

Dodatkowo uczniowie dość mocno olewają matmę, przez co u niektórych nauczycieli obniżają się wymagania -_-
_________________
Więc proszę Cię blisko bądź, kochaj mnie
Trwaj przy mnie, bo wokół wzburzone morze
Tylko Twoja dłoń. To stały ląd.
 

easy  

Hiper wymiatacz



Wiek: 33

Do³±czy³a: 02 Lut 2009

Sk±d: pomorze

   

Wys³any: 2009-04-10, 19:31   

ja akurat jestem w klasie humanistycznej i z matma mam luz.. praktycznie nie robimy nic, a oceny w miare dobre.. co do klas gdzie matma jest na poziomie rozsz (mat-fiz czy biol-chem) nie jest za ciekawie bo nauczyciel to totalny maniak matematyczny i jednym słowem mają przesrane.. tak więc wszystko zależy od nauczyciela..
_________________
be high, fly away..
 

sheilven  

Pogromca postów



Wiek: 31

Do³±czy³a: 05 Gru 2008

Sk±d: Kraków

   

Wys³any: 2009-04-11, 11:19   

na biol-chemie rozszerzona matma? o kurczę, przecież to się siebie nijak nie trzyma. ja na tym swoim mat-fizie i z zamiłowaniem do matematyki wielkim, biologii po prostu nienawidzę i nie jest to żadne wyolbrzymienie.
poziom u mnie jest w miarę wysoki, chociaż denerwuje mnie to, że np. na fizyce, nie każdy wzór możemy wyprowadzić, bo nam wiedza z matematyki ie pozwala, bo ktoś tak sprytnie to z programu wywalił.
_________________
i'm burning up a sun just to say goodbye.
 

patka010611  

Stały User


ImiÄ™: Patrycja

Wiek: 37

Do³±czy³a: 06 Kwi 2009

   

Wys³any: 2009-04-11, 14:27   

no wiesz...To chyba raczej zależy od kierunku szkoły? :-o
 

easy  

Hiper wymiatacz



Wiek: 33

Do³±czy³a: 02 Lut 2009

Sk±d: pomorze

   

Wys³any: 2009-04-11, 15:14   

sheilven napisa³/a:

na biol-chemie rozszerzona matma?



tak własnie tak.. zreszta niby podział na profile a ja będąc na humanie mam rozszerzoną biologie.. dziwnie troche, ale co tam..
_________________
be high, fly away..
 

Porcelana.  

Pogromca postów

Laura Palmer



Do³±czy³a: 13 Lut 2009

   

Wys³any: 2009-04-11, 15:45   

Dla mnie te trzy lata w liceum na matematyce były STRASZNE.
Nie wiem, czy materiał, który się przerabia na zajęciach jest trudny, czy nie, bo ja zupełnie niczego nigdy z tego nie rozumiałam. Jestem totalnym matematycznym antytalentem i jeśli udawało mi się jakoś prześlizgnąć z semestru na semestr, to tylko dzięki zdolnym, pomocnym kolegom. :-P
_________________
Później luki w pamięci, zapatrzenia w okno -
tam mała dziewczynka w bloku naprzeciwko
uśmiecha się z żyletką pomiędzy zębami.
Myślę o jej chłodnych pocałunkach.




fire, walk with me...
 

sheilven  

Pogromca postów



Wiek: 31

Do³±czy³a: 05 Gru 2008

Sk±d: Kraków

   

Wys³any: 2009-04-11, 18:02   

patka010611 napisa³/a:

no wiesz...To chyba raczej zależy od kierunku szkoły? :-o


no wiesz... chyba raczej od profilu. tak jak humana siÄ™ biologia nie trzyma, tak matematyka siÄ™ nie trzyma biol-chemu.
a i tak matematykę uwielbiam, żadna szkoła tego nie zmieni ;>
_________________
i'm burning up a sun just to say goodbye.
 

laven  

Pogromca postów



Do³±czy³a: 26 Lip 2008

   

Wys³any: 2009-04-11, 20:18   

Jakże biol-chemu matma się nie trzyma. W chemii jest wbrew pozorom sporo matematyki. Chociaż poziom liceum nie jest nazbyt wysoki, to potrzebna jest wiedza z równań kwadratowych, logarytmów, a i samo myślenie logiczne jest konieczne. W biologii jest to mniej istotne. To bardziej na studiach potrzebne. Ponoć jest dużo statystki i różnych pierdół, gdzie jest sama matma praktycznie.
Ja zawsze miałam matematykę podstawową, prowadzoną przez kijowych nauczycieli i ze słabym poziomem klasy. Ale dobrze sobie radziłam ze ścisłymi przedmiotami. Rozumiałam i lubiałam się tego uczyć. Bo wszystko w tym jest sensowne i logiczne. Matematyka jest bardzo konkretna. Momentami żałuję, że nie wybrałam mat-fizu, ale jednak mój zapał do chemii przezwycięża.
_________________
Obie rzeczy - zarówno to, przed czym uciekasz, jak i to, za czym wzdychasz - są w tobie.

— Anthony de Mello
 

lemonade  

User

never enough



Do³±czy³a: 13 Kwi 2009

   

Wys³any: 2009-04-13, 14:00   

matma to okrucieństwo
na 90 % wycofają obowiązkową maturę z tego podłego przedmiotu
 

Nadziejka  

User

dziewczyna mistera



Wiek: 35

Do³±czy³a: 06 Kwi 2009

Sk±d: z piek³a

   

Wys³any: 2009-04-13, 14:13   

Cytat:

matma to okrucieństwo


Dla niektórych owszem, ale na poziomie podstawowym jest bardzo ważna.
Matury na pewno nie wycofajÄ….
Z matematyką jest tak jak z angielskim czy polskim. nie umiesz chociażby na poziomie podstawowym - nic lub niewiele w życiu osiągniesz.

(żeby nie było, nie lubię języków)
_________________
Więc proszę Cię blisko bądź, kochaj mnie
Trwaj przy mnie, bo wokół wzburzone morze
Tylko Twoja dłoń. To stały ląd.
 

lemonade  

User

never enough



Do³±czy³a: 13 Kwi 2009

   

Wys³any: 2009-04-13, 14:21   

Nadziejka napisa³/a:

Cytat:

matma to okrucieństwo


Dla niektórych owszem, ale na poziomie podstawowym jest bardzo ważna.
Matury na pewno nie wycofajÄ….
Z matematyką jest tak jak z angielskim czy polskim. nie umiesz chociażby na poziomie podstawowym - nic lub niewiele w życiu osiągniesz.

(żeby nie było, nie lubię języków)


są ważniejsze rzeczy niż np. umieć liczyć pieniądze, bo po co matma przyda się jeszcze w życiu. żeby wypełniać rozliczenia podatkowe?
{wierzę} (przynajmniej chcę) osiągnąć dużo i matematyka nie jest mi do tego niezbędna; mało tego jest mi niepotrzebna.
 

sheilven  

Pogromca postów



Wiek: 31

Do³±czy³a: 05 Gru 2008

Sk±d: Kraków

   

Wys³any: 2009-04-13, 15:04   

a według mnie dobrze, że jest na maturze.
obowiązkowy polski to taki jakby krok pomocy ku humanistom, a umysły ścisłe co? kiełbasa? a pisać trzeba, więc i niech humaniści mają taki prztyczek w postaci matematyki.
_________________
i'm burning up a sun just to say goodbye.
 

eMeF  

Wymiatacz



ImiÄ™: Marta

Do³±czy³a: 14 Kwi 2009

Sk±d: ¿e znowu

   

Wys³any: 2009-04-14, 18:35   

Ja w matematycznej klasie nie jestem ale mam 5h w tygodniu i nad tym nie ubolewam . Akurat jestem w takiej sytuacji, że maturę podstawową mam obowiązkową (pierwszy rocznik) ale i tak muszę zdawać rozszerzoną mimo że jakoś orłem z tego przedmiotu nie jestem (ale to tylko dlatego, że się nie uczę :D - taka prawda :P) . Według mnie matematyka jest do nauczenia i nie jest taka straszna jak dużo ludzi mówi no i mimo wszystko jest przydatna :P (boże ale truje xD) .

"na 90 % wycofają obowiązkową maturę z tego podłego przedmiotu"

nie wycofajÄ… -przynajmniej dla mnie :)
 

laven  

Pogromca postów



Do³±czy³a: 26 Lip 2008

   

Wys³any: 2009-04-14, 20:47   

Jak ktoś planuje zostać artystą, malarzem, grafikiem, lingwistą itd. to matematyka za dużo mu się nie przyda. A podstawowe obliczenia to każdy umie wykonać. Co innego umiejętność logicznego myślenia, to się w życiu przydaje, ale poradzi sobie człowiek i bez tego.
Co innego inżynier, nie znający matematyki. To już tragedia.

Dla mnie matematyka nie jest specjalnie trudna. Wystarczy logicznie pomyśleć. Jeśli czegoś nie rozumiem, chwytam po podręczniki, przykładowe zadania i rozwiązanie się znajduje. Uwielbiam to, gdy udaje mi się rozwiązać skomplikowany problem. Nauka historii, geografii czy języka obcego, nie daje mi tego dreszczyku czy satysfakcji. Poza tym wymaga ode mnie większego wysiłku i żmudnej pracy.
Pamiętam jak kiedyś uwielbiałam w wolnych chwilach brać zbiór zadań z fizyki i rozwiązywać przykłady. Sama radość z nauki. A satysfakcja tym większa im trudniejsze zadanie.

Jednak kiedy widzę, jak niektórym tragicznie idą przedmioty ścisłe, to zastanawiam się, czy aby na pewno dobrze jest z tą maturą z matematyki. ¦cisły umysł spokojnie zda j. obcy i j. polski, o ile nie jest tępakiem. A typowy humanista, będzie mógł mieć ogromne problemy z matematyką. Już tylu osobom próbowałam tłumaczyć matematykę, chemię itd. że czasem wątpię, by dało się wiele zdziałać. Niektórym po prostu kompletnie nie wchodzą te przedmioty. Tok myślenia działa na zupełnie innym torze. Zamiast zrozumieć poprzez logikę, niektórzy wolą zapamiętać. I nawet jeśli dostaną wzory do obliczania zadań i tak nie będą umieli ich wykorzystać. Bo rozumieją i wiedzą o co chodzi jak się im mówi, ale potem nie pamiętają. Próbują odtworzyć w pamięci sposób rozwiązania, a nie o to chodzi w matematyce. Być może źle się naucza w szkołach. Nie wiem. Ale problem z matematyką jest powszechny. Przynajmniej w moich szkołach, ludzie mieli spore trudności. Które nie występowały przy humanistycznych przedmiotach. Uczniownie nie próbują myśleć i rozumieć, a zakuwać na pamięć. I to jest ten problem. Czasem nauczyciele bardzo kiepsko tłumaczą i potem trzeba samemu do wszystkiego dochodzić. A jak ktoś jest słabszy to sobie nie poradzi sam.
_________________
Obie rzeczy - zarówno to, przed czym uciekasz, jak i to, za czym wzdychasz - są w tobie.

— Anthony de Mello
 

eMeF  

Wymiatacz



ImiÄ™: Marta

Do³±czy³a: 14 Kwi 2009

Sk±d: ¿e znowu

   

Wys³any: 2009-04-15, 09:58   

Cytat:

niektórym tragicznie idą przedmioty ścisłe, to zastanawiam się, czy aby na pewno dobrze jest z tą maturą z matematyki.


Cytat:

Czasem nauczyciele bardzo kiepsko tłumaczą i potem trzeba samemu do wszystkiego dochodzić



U mnie dokładnie tak jest, mało kto się przejmuje, że tą matme na maturze zdajemy wszyscy nauczyciele tylko mówią : co się martwisz jak nie zdadzą matematyki to będzie mniej kandydatów na studia
... :-x
 

Forum m³odzie¿owe e-Mlodzi.com