Panel logowania

Nie masz jeszcze konta na e-Mlodzi.com?

Zarejestruj siê!

Zapomnia³eœ has³a?

Przypomnij je

Autor

Wiadomo¶æ

Fansy  

Mega wymiatacz



Do³±czy³a: 10 Maj 2011

   

Wys³any: 2011-08-02, 21:39   Matka alkoholiczka

Otóż jakiś rok temu moja matka przestała pić, ze względu na wypadek. Piła przez jakieś 2 lata i w sumie nie przeszkadzałoby mi to, gdyby nie była aż tak agresywna.

Jakiś czas temu zauważyłam, że znów zaczeła coś pić, od razu było widać, że to zrobiła, ale upewniłam się, kiedy poczułam zapach. Po jakimś tygodniu zobaczyłam ją z piwem, zrobiłam jej małą awanturę. Obiecała, że nie tknie więcej piwa, jeśli uważam, że nie powinna. Trochę przy okazji porozmawiałyśmy, głownie o tym, że zawsze trzeba się liczyć z tym, że nawet najbliższa osoba nas okłamie. Ona mi zaprzeczała oczywiście. Po jakimś czasie przyszła, przeprosiła i powiedziała, żebym tak nie myślała, bo ona nigdy mnie nie okłamie. I dziś znów widzę ją z piwem. Wcześniej zresztą też wyglądała jakby była po alkoholu.

I teraz już nie wiem, czy mogę liczyć na to, że przestanie pić, czy nie da się jej już powstrzymać? Szkoda mi nerwów, jeśli jakiekolwiek próby nie przyniosą efektów. Co Wy o tym myślicie? Próbować, czy dać sobie spokój?
 

dzilu96  

Pogromca postów



ImiÄ™: Piter

Wiek: 28

Do³±czy³: 03 Pa¼ 2010

Sk±d: Stara stolica

   

Wys³any: 2011-08-02, 21:50   

Powiem Ci tak:
Sama nic nie zrobisz. Możesz robić kolejne awantury i kłótnie, które i tak o ile w ogóle opamiętają matkę, to tylko na chwilę. Wiesz co to znaczy alkoholizm, jaki to nałóg. Ty matki nie dasz rady z tego wyleczyć, bo to jest silniejsze od niej. I nie wątpię, że ona nie chce robić ci przykrości z tego powodu, na pewno chciałaby przestać, ale po prostu nie może, jest uzależniona.

Daj sobie spokój. Pewnie i tak nie namówisz matki do przejścia na leczenie. Trudno stwierdzić co możesz zrobić, ale raczej z nałogu jej sama nie wyprowadzisz. Współczuję ci, nienawidzę alkoholu właśnie przez to.
 

Fansy  

Mega wymiatacz



Do³±czy³a: 10 Maj 2011

   

Wys³any: 2011-08-02, 21:55   

dzilu96 napisa³/a:

na pewno chciałaby przestać, ale po prostu nie może, jest uzależniona.


Nie chodzi nawet o to, żeby przestała, bo dopiero w sumie zaczyna na nowo. Miała rok przerwy, łudziłam się, że więcej piła nie będzie, ale jednak się zawiodłam.

dzilu96 napisa³/a:

Pewnie i tak nie namówisz matki do przejścia na leczenie


Ona ma jakąś swoją psycholog od tego typu spraw... Ale to chyba za mało.
 

kotek:*  

Wymiatacz



ImiÄ™: ka$ia

Do³±czy³a: 22 Mar 2010

   

Wys³any: 2011-08-02, 22:29   

Fansy próbuj, możesz ja namówić na to zeby sie zaczęła leczyc... jesli nie spróbujesz nie będziesz wiedziala a poza tym masz szanse zmienic jej zycie :)
Dla osób które mają problemy z alkoholem i ogólnie z używkami najlepsze jest wsparcie osoby najbliższej bo sama terapia nic nie da.
 

GonzO  

Mega wymiatacz

Szarlatan



Wiek: 30

Do³±czy³: 08 Lut 2011

   

Wys³any: 2011-08-02, 22:32   

Moja mama też kiedyś piła i to dużo , nie pije od 6lat , chodziła do jakiejś poradni przez prawie pół roku , rozmowy w gronie osób uzależnionych itp .
Wtedy miałem 12 lat i też próbowałem , próbowałem i nic nie pomagało , dopiero ta terapia pomogła , ostawiła alkohol dopiero wtedy gdy dowiedziała się co to jest naprawdę alkoholizm , jakie są jego poziomy itp. Moim zdaniem najlepszym i możliwe jedynym sposobem jest wizyta u AA
_________________
Czas leczy rany , lecz blizny pozostajÄ… .
 

Fansy  

Mega wymiatacz



Do³±czy³a: 10 Maj 2011

   

Wys³any: 2011-08-02, 22:42   

Nie jestem nawet pewna, czy powinnam się wtrącać, czy może ją zrozumieć i być po prostu cierpliwa. Bardziej jestem skłonna pozwolić jej pić, ze względu na to, co dzieje się w rodzinie od jakiegoś czasu. Z drugiej strony wiem, że znów będzie źle, jeśli nic nie zrobie. Szczerze mowiąc nie chce mi się jej kontrolować, kłócić się z nią i widzieć, że to nie pomaga. Nie chce być za nią odpowiedzialna.

kotek:* napisa³/a:

najlepsze jest wsparcie osoby najbliższej


Wsparcie... Nie umiem jej wspierać.
 

DeSade  

Pogromca postów



Do³±czy³a: 20 Lip 2011

   

Wys³any: 2011-08-03, 10:10   

Zawsze uważałam, że takie poradnie dla alkoholików są niepotrzebne. Każdy człowiek jest w stanie sam sobie z tym poradzić. Znam wiele takich osób, które z tego wyszły właśnie dzięki wsparciu bliskich osób.
Najlepiej byłoby gdybyś po prostu trochę inaczej potraktowała swoją mamę, bo zapewne prosisz ją, żeby nie piła etc, a tu potrzeba bardziej radykalnych sposobów. Zagroź jej czymś, nie wiem ile masz lat? W ogóle jak mamy Ci pomóc, nic w sumie o sobie nie napisałaś...
Oczywiście nie powinnaś tego zostawić, tym bardziej, że jak napisałaś, po alkoholu staję się agresywna.
_________________
W miękkim futrze kota
 

Fansy  

Mega wymiatacz



Do³±czy³a: 10 Maj 2011

   

Wys³any: 2011-08-03, 15:24   

DeSade napisa³/a:

Zawsze uważałam, że takie poradnie dla alkoholików są niepotrzebne. Każdy człowiek jest w stanie sam sobie z tym poradzić. Znam wiele takich osób, które z tego wyszły właśnie dzięki wsparciu bliskich osób.


Uwierz mi, że wsparcie bliskich osób nie pomoże. Szczególnie, że może liczyć na wsparcie z mojej strony, a potępienie ze strony ojca. Staram się, ale moje starania to jednak za mało.

DeSade napisa³/a:

zapewne prosisz ją, żeby nie piła etc, a tu potrzeba bardziej radykalnych sposobów


Nie proszę jej, takie prośby nic nie dają. Raczej częściej przekonuje ją łzami i sprawianiem jej przykrości. Tyle że z tym też nie mogę przesadzić, bo nie wiem co jej przyjdzie do głowy. Jeśli dam jej odczuć, że jest złą matką, to mogę matki w ogóle nie mieć.

DeSade napisa³/a:

Zagroź jej czymś


Groźby nie pomogą, jedynie mogą pogorszyć sytuację, znam moją matkę.

DeSade napisa³/a:

Oczywiście nie powinnaś tego zostawić, tym bardziej, że jak napisałaś, po alkoholu staję się agresywna


Agresywna w stosunku do mnie, braci nie ruszała, być może ze względu na to, że to właśnie ja ciągle wypominałam jej, że pije i próbowałam jakoś to zakończyć, oczywiscie kończyło się na kłótniach. Teraz już nie ma kto mnie bronić, bo brata starszego nie ma, a bliźniak jakoś się nie przejmuje tym, więc trochę nie na rękę mi są kolejne kłótnie z nią.
 

Miss Scare-All  

Wymiatacz



Wiek: 34

Do³±czy³a: 19 Maj 2011

Sk±d: The Asylum

   

Wys³any: 2011-08-03, 16:33   

Porozmawiaj z nią o terapii. Nie ma sensu żebyś Ty się w to "bawiła", bo nie jesteś za nią odpowiedzialna i to nie jest Twój problem, ale głównie jej. Ona musi to zrozumieć i sama chcieć iść na terapię.
Nie radzę wkręcać się samej w sytuację całą i brać to na siebie, ponieważ możesz sama wylądować na terapii... dla dzieci alkoholików...
_________________
I want to be the girl with the most cake.
 

Fansy  

Mega wymiatacz



Do³±czy³a: 10 Maj 2011

   

Wys³any: 2011-08-03, 16:44   

Cytat:

Porozmawiaj z nią o terapii. Nie ma sensu żebyś Ty się w to "bawiła", bo nie jesteś za nią odpowiedzialna i to nie jest Twój problem, ale głównie jej. Ona musi to zrozumieć i sama chcieć iść na terapię.


¯eby zrozumiała, że ma problem, potrzebne jest jednak moje zaangażowanie, bo niestety ktoś musi jej to uświadomić. Tyle że jak już napisałaś, ja nie jestem i nie chce być za nią odpowiedzialna.

Miss Scare-All napisa³/a:

możesz sama wylądować na terapii... dla dzieci alkoholików...


Na mnie nie wpływa jej zachowanie, wiem, że ma problem i nie za bardzo przejmuje się tym, co robi, czy mówi, kiedy jest pod wpływem alkoholu. Jej zachowanie wpłynęło na mnie rok temu, z jej winy się zmieniłam, teraz już nie ma takiej możliwości.
 

DeSade  

Pogromca postów



Do³±czy³a: 20 Lip 2011

   

Wys³any: 2011-08-03, 22:28   

A ojciec nie ma nią żadnego wpływu?
_________________
W miękkim futrze kota
 

Fansy  

Mega wymiatacz



Do³±czy³a: 10 Maj 2011

   

Wys³any: 2011-08-03, 22:36   

DeSade napisa³/a:

A ojciec nie ma nią żadnego wpływu?


Ojcu o tym nie mówię, z tego względu, że tylko pogorszy sytuacje. Będzie ją jeszcze bardziej dołował zamiast wspierać.
 

DeSade  

Pogromca postów



Do³±czy³a: 20 Lip 2011

   

Wys³any: 2011-08-03, 22:47   

No to jesteś w trudnej sytuacji. A w jakim wieku jet Twoje rodzeństwo i Ty?

Jeżeli jest agresywna w stosunku do Ciebie, tylko dlatego, że ją upominasz, to może lepiej żebyś nie zwracała na nią uwagi? i żyła nadal tak jak żyjesz? Chociaż to nie jest najlepszy pomysł.
Już w ostateczności zostaję ta poradnia.
_________________
W miękkim futrze kota
 

Fansy  

Mega wymiatacz



Do³±czy³a: 10 Maj 2011

   

Wys³any: 2011-08-04, 14:53   

DeSade napisa³/a:

A w jakim wieku jet Twoje rodzeństwo i Ty?


Jeśtem w takim wieku, żeby móc już wtrącać się w sprawy dorosłych, ale nic poza tym. Brat ze względu na to, że jesteśmy bliźniakami, jest w takiej samej sytuacji.

DeSade napisa³/a:

może lepiej żebyś nie zwracała na nią uwagi? i żyła nadal tak jak żyjesz?


Spróbuje to zostawić tak jak jest, bo widzę, że ona zdaje sobie sprawe z tego, że wraca do nałogu. Czyta, ogląda sporo rzeczy związanych z alkoholizmem, więc możliwe, że się opamięta jeszcze.
 

slow  

Moderator



Wiek: 33

Do³±czy³a: 15 Gru 2008

Sk±d: Barcelona

   

Wys³any: 2011-08-05, 17:26   

Fansy, nic nie zdołasz zrobić sama. Alkoholizm to niezwykle ciężkie uzależnienie, które wymaga leczenia u specjalisty. Nawet jeżeli Twoja mama za namową bliskich wykazała się chęcią zerwania z nałogiem, to bez podjęcia terapii skończy się jedynie na obietnicach. Nawet jeżeli jest świadoma swojego problemu i wie jak negatywne skutki może wywołać, to z pewnością nie poradzi sobie z tym sama. Wy także nie możecie przejąć za nią odpowiedzialności w tym aspekcie.
¯adne groźby, błagania, czy inne infantylne oraz niekompetentne pomysły, które pojawiły się w tym temacie, nie odniosą pozytywnego skutku.

Dlatego pierwsze co powinnaś zrobić, to nawet bez jej wiedzy, zasięgnąć konsultacji w placówkach zajmujących się tym problemem. Może udać się do Ośrodka Interwencji Kryzysowej, czy Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej. Tam z pewnością udzielą Tobie niezbędnych informacji oraz instrukcji działania, a także pomogą w zorganizowaniu leczenia.


Alkoholizm nie przechodzi sobie od tak. Przede wszystkim problem trwa przez całe życie.
Dlatego "dam sobie spokój" jest jedynie ucieczką od problemu bliskiej osoby. Nie mówiąc już o tym, że pozostawienie tego bez żadnej ingerencji może przyczynić się do tego, że Ty oraz Twój brat w przyszłości będziecie zmagali się z DDA.
_________________
Drugs&hugs.
 

Forum m³odzie¿owe e-Mlodzi.com