Mając całkiem przeciętną jak na Brazylię drużynę napompowali sobie balon od zwycięstwa w pucharze konfederacji w 2013 i mocno zlecieli na pysk - niestety, ale z Neymarem czy bez niewiele by to zmieniło, bo obrona to była kompletna porażka. Pierwszy gol, zupełnie niewyciągnięcie wniosków z meczu Francja-Niemcy - niemal kopia tamtego, nawet podobny czas.
Gole w 26 i 29 minutach były na własne życzenie. Potem już byli tylko workiem.
Taka Brazylia mistrzem nie powinna zostać, więc nie ma co żałować, natomiast Niemcy mimo spuszczania się nad nimi Szpakowskiego, nie byli wcale tacy znowuż kosmiczni - o wiele lepiej grała reprezentacja Niemiec na mundialu w 2006r.
Wczoraj grali tak samo jak z Ghaną czy Francją, to po prostu Brazylia dała ciała na całego.
Ja bym się wstrzymał z wręczaniem Niemcom pucharu już teraz.
Brazylia, ma natomiast czas na naukę i nabycie doświadczenia, za 4 lata tez jest mundial.