Panel logowania

Nie masz jeszcze konta na e-Mlodzi.com?

Zarejestruj siê!

Zapomnia³eœ has³a?

Przypomnij je

Przesuniêty przez: Makabraa | 2014-04-08, 21:25

Autor

Wiadomo¶æ

$karbówka  

VIP

Najwyższy Autorytet



Do³±czy³: 08 Pa¼ 2013

   

Wys³any: 2014-05-08, 00:17   

Sacher napisa³/a:

W sumie ciekaw trochę jestem co by było, gdyby się w politykę nie wmieszał


Cieżko powiedzieć, Niemcy powoli odbudowywali armię w ukryciu przed Ententą, ćwiczyli u Sowietów, u nich się uczyli.
W narodzie poczucie krzywdy było duże, chęć zemsty pewnie też - co by było dalej bez Hitlera nie wiem, nie lubie się bawić w alternatywne historie - jednak on był katalizatorem zagłady ¯ydów, Lebensraum i milionów Niemców krzyczących "Heil" w nadzieji, że pół Europy będzie ich.

Sacher napisa³/a:

Może faktycznie byłyby powody, by go cenić jako człowieka?


No jakby był jak Willy Brandt to pewnie byłby kolejnym, przywódcą Niemiec, może nawet największym, odbudowującym je z ruin - w rzeczywistości na jego rozkaz gazowano miliony ludzi i z tą świadomością mu dobrze było - tak to możemy się bawić w gdybanie, Stalin jako ksiądz spowiadający stare rosyjskie babuszki tez pewnie byłby ciekawą alternatywą. :->
 

Przemek K  

Stały User



ImiÄ™: Przemek

Do³±czy³: 16 Kwi 2014

   

Wys³any: 2014-05-08, 17:43   

Jezus Chrystus.
Odrzucając religię, a patrząc tylko na historię Jezus Chrystus był (jest?) najbardziej wpływowym człowiekiem w dziejach całego świata. Tyczy się to również ateistów.

To, że dla chrześcijan Jezus jest największy jest tym bardziej jasne.
_________________
Czym jest Dirtymind?

LIFESTYLE - KULTURA - ROZWÓJ - INSPIRACJE

Wiecie, gdzie go znaleźć. :)
 

Krit  

Pogromca postów



Do³±czy³: 23 Maj 2009

Sk±d: Górny ¦l±sk

   

Wys³any: 2014-05-08, 22:47   

Przemek K napisa³/a:

Jezus Chrystus.
Odrzucając religię, a patrząc tylko na historię Jezus Chrystus był (jest?) najbardziej wpływowym człowiekiem w dziejach całego świata. Tyczy się to również ateistów.



To już prędzej apostołowie, Konstantyn Wielki, Teodozjusz, czy Ci ziomeczkowie, którzy przekonali barbarzyńców na chrześcijaństwo, a potem je z niezłym skutkiem utrwalali ; )
_________________
#truestory
 

philosophus  

Pogromca postów


Do³±czy³: 07 Lut 2013

   

Wys³any: 2014-05-09, 00:59   

$karbówka napisa³/a:

groteskowe jest



Już wyjaśniam swoje motywacje

$karbówka napisa³/a:

dziewczyna



Mamy równouprawnienie :-P

$karbówka napisa³/a:

a z drugiej strony przymyka się oko na gloryfikacje jednego z największych bydląt w historii



O Leninie napisano i powiedziano rzeczy potępiających tak wiele i są tak łatwo dostępne, że uznałem iż nie trzeba tego tematu poruszać. Inaczej sprawa ma się z JPII gdzie w przedzień kanonizacji gadano w publicznej TVP ogromną ilość niewiarygodnych dyrdymałów typu "jak wyglądał", a krytykę można znaleźć tylko w prasie antyklerykalnej: Wiesz jak jest z prasą- po pierwsze młodzież jej nie czyta, bo to kosztuje. Po drugie, w tym kraju każdy czyta tylko te gazety które lansują jego poglądy.

$karbówka napisa³/a:


Sacher napisa³/a:

A jeden cel dobry zaprzecza teorii, jakoby 100% było złe, że tak powiem. Matematyka.


To raczej filozofia jakaś i to pokrętna wyjątkowo,



Nie pokrętna filozofia, tylko bardzo prosta, ściślej mówiąc logika w najbardziej podstawowym wydaniu.


$karbówka napisa³/a:

na tragedii milionów nie można budować czegoś co nazywa się dobrym celem
- Lebensraum i chęć wyrżnięcia ¯ydów to był cel nr1, że do tego trzeba było postawić Niemcy na nogi po I wojnie światowej to oczywiste.



Mieszasz różne optyki. Jeżeli Hitler uznał że ¯ydzi są szkodnikami których nie da się w żaden inny sposób unieszkodliwić, to z tego punktu widzenia nawet gazowanie było bardzo dobre, podobnie jak wybijanie Chanaaejczyków w Biblii, czy Dżihad dla Islamisty. Wg. tych trzech subiektywnych optyk, zbrodnie jak najbardziej mogą być dobre. Wg. Twojej subiektywnej optyki to oczywiście kompletny skandal i forma zła doprowadzona do ekstremum. Nie chcę popełniać tutaj błędu którejkolwiek z tych ideologii, roszcząc sobie prawo do zdolności orzeczenia jaki jest obiektywny, prawdziwy stan rzeczy, choć mniemam że i w sposób obiektywny każde z tych działań było złe, z różnych przyczyn, których nie będę tutaj rozwijał, bo napisanie tego z sensem wymaga dłuższego namysłu, a zajęłoby to w wersji skrótowej z pół strony.

$karbówka napisa³/a:

na tragedii milionów



Kusi mnie żeby tu jeszcze raz przyszpilić ale by to źle wyglądało. Mam tu na myśli korzenie Twojego "specyficznego ale jednak" światopoglądu.

$karbówka napisa³/a:

No jakby był jak Willy Brandt to pewnie byłby kolejnym, przywódcą Niemiec, może nawet największym, odbudowującym je z ruin



Hitler nie miał pojęcia o ekonomii. Specjalizował się w monumentalnych wizjach architektonicznych, budowie na kredyt i sprzeniewierzaniu pieniędzy obywateli, ot choćby pieniądze które zamiast na samochody, szły na czołgi. Nic dziwnego zresztą: po odrzuceniu aplikacji na malarstwo, nie dostał się na architekturę bo nie miał matury, a nie miał matury bo nie miał pieniędzy na szkołę.
To był człowiek praktycznie z marginesu, bardzo pokrzywdzony przez los- Już Arystoteles pisał że w takich warunkach powstaje najwięcej plugastwa. Hitler był wyniesiony do władzy przez splot niefortunnych także dla niego okoliczności oraz demokratyczne procedury. To uderzające że oskarża się Platona o stworzenie w "Państwie" wzorca zbrodnicznych totalitaryzmów, podczas gdy wg. platońskiego projektu po pierwsze, ktoś taki jak Hitler nie miałby szans dojścia do władzy, po drugie nie mógłby sam dzierżyć steru władzy, po trzecie projekt nie zawierał programu zbrodniczego, a sam Platon miał wybitną okazję by skorzystać z krwawych metod i odciął się od nich zdecydowanie.

Sacher napisa³/a:

Może faktycznie byłyby powody, by go cenić jako człowieka?



Umysłowość Hitlera poważnie ucierpiała z powodu urazu głowy jakiego doznał w dzieciństwie, oraz późniejszej choroby Parkinsona. Zatrucie gazem bojowym też mu nie pomogło, a psycholog który leczył jego ślepotę histeryczną, stosował metodą polegającą na stworzeniu u pacjenta ogromnej, wręcz bezkrytycznej siły woli. Każdy z tych elementów z osobna, za wyjątkiem być może zatrucia, mógłby wystarczyć by stworzyć człowieka niezwykle szkodliwego, a co dopiero gdy weźmiemy to wszystko razem.
 

Krit  

Pogromca postów



Do³±czy³: 23 Maj 2009

Sk±d: Górny ¦l±sk

   

Wys³any: 2014-05-09, 03:04   

philosophus napisa³/a:

Hitler był wyniesiony do władzy przez splot niefortunnych także dla niego okoliczności oraz demokratyczne procedury



Ojacie, jacie. Głosowanie pod karabinami, stan wyjątkowy, aresztowania przeciwników politycznych, de facto zniesienie konstytucji. Takie typowe demokratyczne procedury xd
_________________
#truestory
 

$karbówka  

VIP

Najwyższy Autorytet



Do³±czy³: 08 Pa¼ 2013

   

Wys³any: 2014-05-09, 13:05   

philosophus napisa³/a:

Wiesz jak jest z prasą- po pierwsze młodzież jej nie czyta, bo to kosztuje. Po drugie, w tym kraju każdy czyta tylko te gazety które lansują jego poglądy.


Pretensji o pisanie prawdy o ciemnych kartach pontyfikatu JPII nie mam - zaznaczam jednak, że młodzież o Leninie także ma nikłą wiedzę, takie propagandowe hasełka o "złym Stalinie i dobrym Leninie" mogą więc łatwo "łyknać" - co zdarza się nawet na różnych portalach poświęconych historii.

philosophus napisa³/a:

Nie pokrętna filozofia, tylko bardzo prosta, ściślej mówiąc logika w najbardziej podstawowym wydaniu.


No jeśli Holocaust, General Plan Ost i Pojarmos - uznać za dobre cele to tak, ja ich jednak za dobre nie uznaję, Sacher na priv wyjaśnił mi wszystko co do swojego spojrzenia na Hitlera wiec nie mam wątpliwości, że i dla niego nie było to dobrym celem.

philosophus napisa³/a:

Jeżeli Hitler uznał że ¯ydzi są szkodnikami których nie da się w żaden inny sposób unieszkodliwić, to z tego punktu widzenia nawet gazowanie było bardzo dobre, podobnie jak wybijanie Chanaaejczyków w Biblii, czy Dżihad dla Islamisty. Wg. tych trzech subiektywnych optyk, zbrodnie jak najbardziej mogą być dobre.



Uznaję, że filozofowie są szkodnikami więc ich wszystkich pozabijam.
Z mojego punktu widzenia będzie to logiczne i zbrodnia na Philosophusie będzie dobrem. ;)
Potem się dziwić, że Niemcy dali się przekonać Hitlerowi, że są Herenvolk....zastanawianie się czy istnieje zło i dobro i co nim jest, to lepiej na stronach poświęconych filozofii, bo jednak tak jakoś jest, że działalność SS została uznana za zbrodniczą, podobnie rasizm, gwałty Armii Czerwonej, a i przecinanie ludzi piłą przez OUN tez pewnie nie jest zachowaniem nad którym wypada się zastanawiać czy dobre, czy niedobre.

btw. mogę się pobawić w Twoja optykę?

philosophus napisa³/a:

Racja, vide potępianie antykoncepcji, w tym prezerwatyw, czym przyczynił się do śmierci głodowej wielu dzieci które w skutek tego się urodziły, oraz przyczynił się do rozprzestrzeniania AIDS w Afryce.


Może JPII uznał, że Murzyni są szkodnikami?
Czyli robił dobrze.

philosophus napisa³/a:

Kusi mnie żeby tu jeszcze raz przyszpilić ale by to źle wyglądało. Mam tu na myśli korzenie Twojego "specyficznego ale jednak" światopoglądu.


Kościół katolicki, to co robił przez stulecia zgodne z naukami Jezusa nie było, więc to nie to samo co SS mordujące zgodnie z filozofią Hitlera i jego planu zdobycia Lebensraum.
Z Islamem tez jest rozbieżność, Mahomet wrogów wymordował, Jezus za nich umarł.

philosophus napisa³/a:

Hitler nie miał pojęcia o ekonomii. Specjalizował się w monumentalnych wizjach architektonicznych, budowie na kredyt i sprzeniewierzaniu pieniędzy obywateli, ot choćby pieniądze które zamiast na samochody, szły na czołgi. Nic dziwnego zresztą: po odrzuceniu aplikacji na malarstwo, nie dostał się na architekturę bo nie miał matury, a nie miał matury bo nie miał pieniędzy na szkołę.


Spoko koko, tylko po co mi to piszesz?
Biografii Hitlera to już w życiu się naczytałem, nawet i niektórych go gloryfikujących..
Sacherowi napisałem wyraźnie jakby Hitler poszedł w stronę Brandta , a poszedł w stronę wojny i krwawego dyktatora - wiec dalej to już "gdybologia".
 

philosophus  

Pogromca postów


Do³±czy³: 07 Lut 2013

   

Wys³any: 2014-05-09, 13:47   

Krit napisa³/a:

Takie typowe demokratyczne procedury xd



Krit, jeśli możesz to podeślij mi bibliografię na ten temat, chętnie się dokształcę. Swoją drogą jak patrzę wstecz na swoje wykształcenie, to mój brak wiedzy nt. tego o czym wspomniałeś jest rażącym niedopatrzeniem. Bo ostatecznie zdawałem egzamin z historii politycznej XX. wieku.

$karbówka napisa³/a:

co zdarza się nawet na różnych portalach poświęconych historii.



Dobrze, będę o tym pamiętał.

$karbówka napisa³/a:

Uznaję, że filozofowie są szkodnikami więc ich wszystkich pozabijam.
Z mojego punktu widzenia będzie to logiczne i zbrodnia na Philosophusie będzie dobrem.



Oczywiście że tak. Mam tylko nadzieję że całej grupy nie oceniasz przez pryzmat mojej niereprezentatywnej osoby.

$karbówka napisa³/a:

Sacher na priv wyjaśnił mi wszystko co do swojego spojrzenia na Hitlera wiec nie mam wątpliwości, że i dla niego nie było to dobrym celem.



No jasne, tylko że jego stwierdzenie dotyczyło innej kwestii, masz to napisane powyżej, nie mieszajmy wątków.
Podaj mi choć jeden przykład człowieka który chciał tylko czynić zło, i dla innych i dla siebie. Nie znam w historii ludzkości takiego przypadku. Zgodnie z moją wiedzą, każdy człowiek próbuje czynić dobrze, w ramach swojego ograniczonego i upośledzonego pojęcia dobra.

$karbówka napisa³/a:

Kościół katolicki, to co robił przez stulecia zgodne z naukami Jezusa nie było



Nie, miałem na myśli coś innego. Jeżeli Hitler przerzucał masowo ludzi na tamten świat, to zgodnie z doktryną wyznawaną przez większość jego ofiar, to nie było aż takie złe. Taka moja złośliwa żonglerka optykami.

$karbówka napisa³/a:

Może JPII uznał, że Murzyni są szkodnikami?
Czyli robił dobrze.



Albo jeżeli uznał że antykoncepcja jest gorsza od AIDS, to wtedy także robił dobrze wg. swojego mniemania. To oczywiste. Widzisz z czym musimy się użerać? Mamy weryfikowalne dane o szkodliwości pewnych zachowań, ale są na tym świecie ludzie którzy w imię zwidów spisanych przez pierwotne ludy semickie uważają że prezerwatywa jest gorsza od AIDS, albo że detonacja sporych ilości trotylu w zatłoczonym metrze jest dobra...

$karbówka napisa³/a:

Jezus za nich umarł.



Za to jego wyznawcy już mieli na ten temat bardzo różne zapatrywania.

$karbówka napisa³/a:

Sacherowi napisałem wyraźnie jakby Hitler poszedł w stronę Brandta , a poszedł w stronę wojny i krwawego dyktatora - wiec dalej to już "gdybologia".



Jak miał niby Hitler pójść w stronę Brandta skoro cały jego życiorys kierował go w zupełnie inną stronę? ¯eby Hitler mógł zrobić dobre rzeczy z Niemcami, musiałbyś zmienić jego wykształcenie i biologiczny stan mózgu. Musiałbyś wymienić jego życiorys począwszy od dzieciństwa, gdybologię zacząłeś więc uprawiać wcześniej niż Ci się wydaje.
 

$karbówka  

VIP

Najwyższy Autorytet



Do³±czy³: 08 Pa¼ 2013

   

Wys³any: 2014-05-09, 14:25   

philosophus napisa³/a:

Krit, jeśli możesz to podeślij mi bibliografię na ten temat, chętnie się dokształcę. Swoją drogą jak patrzę wstecz na swoje wykształcenie, to mój brak wiedzy nt. tego o czym wspomniałeś jest rażącym niedopatrzeniem. Bo ostatecznie zdawałem egzamin z historii politycznej XX. wieku.



Tak na szybko:
http://diebesteallerzeite...ically-elected/
Kanclerzem został wybrany w sposób demokratyczny tworząc rząd koalicyjny, a potem to już z demokracją ma tyle wspólnego co Lenin i pomoc robotnikom. ;)

Co do wykształcenia to się nie przejmuj, to często nie ma nic do rzeczy - Piotr Derdej jest dr historii a pisze w swoich książkach takie pierdoły, że szkoda to nawet korektować, lepiej wziąć na opał.

philosophus napisa³/a:

Oczywiście że tak. Mam tylko nadzieję że całej grupy nie oceniasz przez pryzmat mojej niereprezentatywnej osoby.


No jak nie?
Musze się wczuć w tę optykę i mieć na koncie "was" co najmniej parę setek.

Cytat:

Podaj mi choć jeden przykład człowieka który chciał tylko czynić zło, i dla innych i dla siebie. Nie znam w historii ludzkości takiego przypadku. Zgodnie z moją wiedzą, każdy człowiek próbuje czynić dobrze, w ramach swojego ograniczonego i upośledzonego pojęcia dobra.


W takim razie nikt nie czyni źle, bo robi albo dobrze dla siebie ( nawet na nieszczęściu innych ) albo dla innych.
Zalatuje New Age.

philosophus napisa³/a:

Nie, miałem na myśli coś innego. Jeżeli Hitler przerzucał masowo ludzi na tamten świat, to zgodnie z doktryną wyznawaną przez większość jego ofiar, to nie było aż takie złe. Taka moja złośliwa żonglerka optykami.


Jednak wÄ…tpiÄ™ aby byli zadowoleni z bycia mordowanymi.
Nie każdy wierzący ma mentalność św. Wawrzyńca.


philosophus napisa³/a:

Albo jeżeli uznał że antykoncepcja jest gorsza od AIDS, to wtedy także robił dobrze wg. swojego mniemania. To oczywiste. Widzisz z czym musimy się użerać?


Z głupotą.


philosophus napisa³/a:

Mamy weryfikowalne dane o szkodliwości pewnych zachowań, ale są na tym świecie ludzie którzy w imię zwidów spisanych przez pierwotne ludy semickie uważają że prezerwatywa jest gorsza od AIDS, albo że detonacja sporych ilości trotylu w zatłoczonym metrze jest dobra...


Co się dziwisz, jak wykształceni Polacy potrafią pisać że, w sumie Hitler mógł robić dobrze ( ;) ) , to mam się dziwić prostemu pastuchowi z Jemenu który zindoktrynowany wierzy w to, że wysadzając się w powietrze będzie w raju?

philosophus napisa³/a:

Za to jego wyznawcy już mieli na ten temat bardzo różne zapatrywania.


Tak już jest w historii, że dobra idea zostaje wypaczona.

philosophus napisa³/a:

Musiałbyś wymienić jego życiorys począwszy od dzieciństwa, gdybologię zacząłeś więc uprawiać wcześniej niż Ci się wydaje.


Masz racjÄ™.

philosophus napisa³/a:

musiałbyś zmienić jego wykształcenie i biologiczny stan mózgu.


Kupiłbym mu porządne farby.
 

Krit  

Pogromca postów



Do³±czy³: 23 Maj 2009

Sk±d: Górny ¦l±sk

   

Wys³any: 2014-05-09, 16:54   

philosophus napisa³/a:

Krit, jeśli możesz to podeślij mi bibliografię na ten temat, chętnie się dokształcę. Swoją drogą jak patrzę wstecz na swoje wykształcenie, to mój brak wiedzy nt. tego o czym wspomniałeś jest rażącym niedopatrzeniem. Bo ostatecznie zdawałem egzamin z historii politycznej XX. wieku.



Czuję, że sobie żartujesz : )

Ale możesz zacząć tutaj http://en.wikipedia.org/wiki/Enabling_Act_of_1933

Oczywiście wszystko możliwe dzięki temu, że demokratyczne państwo prawa było za słabe i pozwoliło się zlikwidować. Ale mówienie, że dzięki demokratycznej procedurze to już nadużycie i uproszczenie godne korwinoida. Hitler został wybrany demokratycznie (chociaż co do warunków w jakich funkcjonowała ta demokracja z dzisiejszego punktu widzenia musimy mieć sporo wątpliwości, bo nie trzyma standardów), ale władzę dyktatorską to już sobie zupełnie niedemokratycznie wywalczył, a bez niej zbrodnie wojenne nie byłyby możliwe : )

$karbówka napisa³/a:

Piotr Derdej



Ten to jest wszechstronny. 4 HaBety i każda w zasadzie z innej epoki, a ja to się czuję w średniowieczu tak kompetentny, jak w astrofizyce :P
_________________
#truestory
 

miliardylatspokoju

User


Do³±czy³: 03 Maj 2014

   

Wys³any: 2014-05-09, 23:02   

XXI wiek.
Janusz Korwin-Mikke
Człowiek który uratował obecne młode pokolenia przed skażeniem socjalizmem. Dzięki niemu mamy jeszcze szanse na lepsze jutro..
Gdyby nie on, cywilizacja byłaby już stracona, a Polska w ciągu najbliższych 20 lat stała się krajem totalitarnym..
 

$karbówka  

VIP

Najwyższy Autorytet



Do³±czy³: 08 Pa¼ 2013

   

Wys³any: 2014-05-10, 18:14   

W kwestii historyków-gawędziarzy:

Krit napisa³/a:

Ten to jest wszechstronny. 4 HaBety i każda w zasadzie z innej epoki,



Z tymi epokami to różnie bywa, sam lubię starożytność ( całe spektrum, nie tylko Rzym i Grecje ) i wczesne średniowiecze, ale już wydarzenia od XIII do początku XIX o wiele mniej mnie ciekawiły ( chyba nawet bym ledwo 3 dostał na maturze z tych wydarzeń ), a potem tez już wybiórczo, wojny napoleońskie mnie nudzą, ale interesuje kolonizacja Afryki, wojna secesyjna czy paragwajska a nawet walki konfederacji Marathy z Francją czy Anglią. XX wiek też tylko poszczególne wydarzenia/wojny/kampanie znam bardzo dobrze.
Także tu się facetowi nie dziwie i tu bym Derdeja nie krzyżował za sam fakt skakania po epokach, bo jest w historii sporo ciekawego co może przyciągać.
Czepiam się za to jego "Westerplatte-Oksywie-Hel" - bo jednak z bzdurami tam przesadził a sama "wszechstronność" niech mu będzie - taki Dobrzelewski skacze od wojny o Chaco, przez Izrael, a kończy na wojnie o niepodległość Bangladeszu...

Inny cudak teraz pisze o kampanii pod Gallipolli.
Pytam się typa czy zna turecki bo warto by wykorzystać kilka dobrych książek ( tytuły chciałem mu podać ), oczywiście nie zna - jeszcze mi napisał, że za trudny język i wątpi czy go opanuje na takim poziomie aby czytać źródła. :-D
Tak to jest z tymi dr historii...
Zdaje sie, że nawet mitologizowany Norman Davies sporo głupot natworzył w swoich ksiazkach.
Można pisać i pisać...

Tyle offtop.
¯eby nie oberwać to może wymienie kilka postaci zgodnie z pytaniem autora tematu czyli:

Krit napisa³/a:


To może dla odmiany o historycznych ulubieńcach. Kogo sobie cenicie najbardziej?



Hannibal Barkas - jak dla mnie najlepszy wódz starożytności, mimo braku rozeznania politycznego i największy wróg Rzymu, cała kampania przejścia przez Pireneje i Alpy, potem walka kilkanaście lat na obcej ziemi dowodząc multi-etniczną zbieraniną, to jest wyczyn.
Wiele jego manewrów jest studiowanych do dzisiaj w szkołach wojskowych.

Z ciekawostek, w ostatnich latach według politoprawnych profesorów w USA Hannibal - mimo posiadania matki, sycylijskiej Greczynki i ojca Punijczyka - okazał się Murzynem. Fenomen antropologiczny :->

Wespazjan - za poczucie humoru, zwalczanie filozofów i to, że patrząc na całokształt włądców starożytnego Rzymu, był jednym z tych którzy zachowywali się jak człowiek - jak go określano "należał do tego rodzaju ludzi, którzy chcieli zostać władcami nie dla zaspokojenia własnych ambicji, ale by zrobić coś dobrego dla państwa i ludzi" - rzadka cecha w polityce

Zaratusztra - postać w w pół legendarna, ale jeśli przyjać, że istniał to co w nim cenie?
To że zabawne jest jak sie przedstawia komuś ortodoksyjnemu że jego działalnośc i koncepcje religijne miały wpływ na 3 najwieksze religie monoteistyczne - judaizm, islam i chrześicjaństwo a większość zasad i dogmatów została wprowadzona w judaiźmie po niewoli babilońskiej, czyli już po zetknięciu się ¯ydów z religiami Persji i koncepcjami Zaratusztry, naturalnie stanowiąc potem sporą częśc chrześcijaństwa i islamu.

Aryabhata - ciekawa postać, matematycy i astronomowie z Grecji czy Rzymu są dość znani i często wymieniani w książkach do historii, natomiast niewiele uwagi poświęca się ludziom nauki spoza kręgu łacińsko-helleńskiego.
Człowiek ten był astronomem i matematykiem, od jego imienia nazwano pierwszą indyjską satelitę, cyfry tak zwane arabskie także były jego dziełem. Zajmował się algebrą, trygonometrią, propagował na podstawie obserwacji teorie heliocentryczną.
Na dodatek w odróżnieniu od wielu myślicieli z Grecji, był człowiekiem poświęcającym dużo uwagi zdrowemu trybowi życia i mistrzem tamilskich sztuk walki.
Harmonia umysłu i ciała, której greckie dziadygi mogły zazdrościć. ;)

Patrick Cleburne - generał Konfederacji w czasie wojny secesyjnej, świetny taktyk, umiejętnie wykorzystujący teren, rozdarty między wiernością wobec przyjaciół i kraju, a własnymi ideałami sprzecznymi z oficjalną polityką.
W przeciwieństwie do lansowanych teorii ani dziad Lee ani inni "wielcy generałowie" Południa nie odzywali się przeciw niewolnictwu, Cleburne jako jedyny głośno wyrażał swój sprzeciw za co niejednokrotnie "obrywał".

George Patton - jedyny generał aliancki który miał jaja (de Morais i Wooten też, ale ten pierwszy to końcówka wojny a drugi w sumie jedna kampania )
"And when we get to Berlin, I am personally going to shoot that paper hanging son-of-a-bitch Hitler. Just like I'd shoot a snake!" - no jak można nie cenić Pattona?

Nikola Tesla - za całokształt pracy, genialny umysł i jednocześnie dziecinną naiwność

George Lucas - świat bez Star Wars? ( choć jako człowieka go nie lubie )
 

Go¶æ

   

Wys³any: 2014-05-12, 13:20   

Krit napisa³/a:

a bez niej zbrodnie wojenne nie byłyby możliwe



No... mam wątpliwości. Zwróć uwagę że prezydent USA czy premier UK praktycznie wydaje wyroki śmierci bez sądu, zatwierdzając likwidacje różnych terrorystów i cholera wie kogo jeszcze. Konstytucje wielu demokratycznych krajów przewidują stany wojenne, wyjątkowe itp. które zwiększają zakres formalnej władzy, że już o "syndromie króla" który to syndrom każe policjantom słuchać szefa partii która rządzi w mieście nie wspomnę.

Krit napisa³/a:

Oczywiście wszystko możliwe dzięki temu, że demokratyczne państwo prawa było za słabe i pozwoliło się zlikwidować. Ale mówienie, że dzięki demokratycznej procedurze to już nadużycie i uproszczenie godne korwinoida. Hitler został wybrany demokratycznie (chociaż co do warunków w jakich funkcjonowała ta demokracja z dzisiejszego punktu widzenia musimy mieć sporo wątpliwości, bo nie trzyma standardów), ale władzę dyktatorską to już sobie zupełnie niedemokratycznie wywalczył



No tak, masz racjÄ™.

$karbówka napisa³/a:

Zalatuje New Age.



Jeszcze nie było angielskiego kiedy zauważono ten problem :oops:

$karbówka napisa³/a:

Jednak wÄ…tpiÄ™ aby byli zadowoleni z bycia mordowanymi.



A, ja też nie sądzę żeby byli zadowoleni. Ale sto razy łatwiej jest dojść do takich wniosków przyjmując tylko subiektywną optykę pojedynczej osoby, czy inną, tfu, objawioną doktrynę, niż udowodnić coś w sposób obiektywny. Dlatego właśnie jestem przeciwnikiem jedynie słusznych ideologii, głuchych na głosy spoza siebie samych. Cały postęp był możliwy dzięki nieustannej weryfikacji, a tam gdzie jej brakowało to właśnie urządzano palenie czarnych kotów w ramach walki z diabłem, zabijanie dzieci w ramach zwalczania syjonistycznych spisków itp. bzdury.

$karbówka napisa³/a:

Z głupotą.



Głupota się sama z nikąd nie bierze. Kot by nie zaatakował myszy której nie widzi. A jakby raz w takim ataku zderzył się z lustrem, to później już by wiedział do z wzroku trzeba podchodzić z rezerwą.

$karbówka napisa³/a:

Co się dziwisz, jak wykształceni Polacy potrafią pisać że, w sumie Hitler mógł robić dobrze



Tym się właśnie różnią od niewykształconych i głupich, którym się w świetle tego co mówisz musi wydawać chyba że Hitler chodził w kółko po pokoju i myślał "Ale jestem zły, zrobię źle, zrobię źle, zabiję wszystkich ,a potem siebie, bo jestem zły". To fakt że był groteskowy, ale prawdopodobnie myślał jak człowiek, chory ale człowiek, a nie jak postać z kreskówki która chce robić źle a sama nie wie dlaczego.

To że z punktu widzenia genetyki, gospodarki, optymalizatorów produkcji i masy innego ustrojstwa robił źle, i to że chyba większość filozofów by dowodziła skomplikowanym wywodem logicznym że w sensie obiektywnym prawdopodobnie robił źle, to zupełnie inna para kaloszy. Proponujesz żeby wszystko oceniać hop siup, w sposób oczywisty jak liceum. I w przypadku Hitlera takie hop siup potępienie w czambuł działa całkiem nieźle. I wszystko jest fajnie aż do momentu kiedy dochodzimy np. do reform w PL i mówimy "Oczywiście że źle by by było zwalniać urzędników, przecież oni muszą gdzieś pracować" :hyhy: To zdanie w cudzysłowie to parafrazowany autentyk ze znajomej.
 

$karbówka  

VIP

Najwyższy Autorytet



Do³±czy³: 08 Pa¼ 2013

   

Wys³any: 2014-05-12, 15:41   

Gość napisa³/a:

Zwróć uwagę że prezydent USA czy premier UK praktycznie wydaje wyroki śmierci bez sądu,


W świetle Twojej filozofii nie powinno to być problemem, ot robi zgodnie z własną optyką. Subiektywny jesteś ;)

Gość napisa³/a:

Cały postęp był możliwy dzięki nieustannej weryfikacji, a tam gdzie jej brakowało to właśnie urządzano palenie czarnych kotów w ramach walki z diabłem, zabijanie dzieci w ramach zwalczania syjonistycznych spisków itp. bzdury.


No ale nie pisz, że ocena negatywna Hitlera to typowe "punkt widzenia zależy od punktu siedzenia", bo o ile uniwersalny obiektywizm dla wszystkich ludzi jest pewnie niemożliwy, bo zawsze ktoś będzie miał inne spojrzenie o tyle, postępowanie Hitlera łamało uzgodnienia między ludźmi które już wtedy istniały - zbrodnie wojenne, ludobójstwa, zbrodnie przeciw pokojowi, kradzieże, podpalenia, wywózki na roboty przymusowe ( znamiona niewolnictwa). Więc tu obiektywna prawda jest taka, że to on był tym "złym" - czerpiąc korzyści na krzywdzeniu innych. ( co za czasy, że w ogóle nad tym trzeba dyskutować :-> )
To tak jakbyś dzisiaj usprawiedliwiał jakiegoś Trynkiewicza mówiąc, że się chciało ( czyli z jego perspektywy robił dobrze ) facetowi to poszedł i sobie dzieciaka zabił.
Hans Frank krzyczał, przed śmiercią, że nawet za 1000 lat Niemcom nikt tego nie zapomni, oni wiedzieli co robili...

Gość napisa³/a:

Głupota się sama z nikąd nie bierze. Kot by nie zaatakował myszy której nie widzi. A jakby raz w takim ataku zderzył się z lustrem, to później już by wiedział do z wzroku trzeba podchodzić z rezerwą.


Piszemy o JPII i problemie antykoncepcji?
W takie razie, przykład z kotem dowodzi, że to brak doświadczenia powoduje zderzenie z lustrem?
Czyli stanowisko KKK w sprawie antykoncepcji spowodowane jest brakiem doświadczania?
Nie po prostu dogmatami i wiarą, prowadząca do tego, że musza się ich trzymać?

Gość napisa³/a:

Tym się właśnie różnią od niewykształconych i głupich, którym się w świetle tego co mówisz musi wydawać chyba że Hitler chodził w kółko po pokoju i myślał "Ale jestem zły, zrobię źle, zrobię źle, zabiję wszystkich ,a potem siebie, bo jestem zły". To fakt że był groteskowy, ale prawdopodobnie myślał jak człowiek, chory ale człowiek, a nie jak postać z kreskówki która chce robić źle a sama nie wie dlaczego.



Jeśli Hitler pragnął śmierci ¯ydów, Cyganów, podbicia Europy, eradykacji Słowian o jakieś 90% i sprowadzenie ich do poziomu niewolników dla Niemców - to teraz wystarczy powiedzieć, że robił to wszystko dla Niemiec.
I już jest okej?
Miał "dobry" cel bo chciał umocnić jeden naród, wiec z punktu widzenia Niemiec dobrze - tylko, że wtedy takim rozumowaniem łatwo jest usprawiedliwić każdego zbrodniarza.
Właściwie to nawet nie zbrodniarza, bo jak nie ma złego to nie ma zbrodni, jest konieczność.
Ciekawe czy panowie filozofowie będąc w obozie zagłady lub chociaż widząc jak ich dziecko ma rozbijaną głowę o ścianę przez SSmana twierdziliby: "a co tam, Hitler przecież chce dobrze, zło jako takie nie istnieje, dajmy się zabić".
No i mogliby na własnej skórze odczuć co to są mieszane uczucia - dla empirystów chyba bezcenne.

Gość napisa³/a:

Proponujesz żeby wszystko oceniać hop siup, w sposób oczywisty jak liceum.


Co to znaczy, wszystko?
Ja pisałem tylko o Hitlerze, Leninie i Stalinie.
To co proponuję to, to żeby zbrodniarza nie gloryfikować, nie kłamać, że Lenin dbał o robotników, nie pisać że liczy się punkt widzenia i zabijanie ¯ydów i innych narodów dla własnego celu jest czymś względnym i może być dobrem warunkowane.

Wiesz, bo generalnie, różnica między mną a filozofem jest taka, że jak mi ktoś łamie prawo, doprowadza do ludobójstwa, zbrodni przeciw pokojowi albo nawet ukradnie paczke chipsów to robi źle, bo czerpie korzyść z cudzej krzywdy.
Potem mi taki "filozof" jak Nico pisze, że Konfederaci robili dobrze, bo walczyli o własność prywatną ( czyli Murzynów-niewolników) a taki degenerat jak gen.Gregg miał prawo wieszać ich dowolnie ( szczególnie wieszał dziewczynki - taki miał fetysz i optykę ) bo Południowcy wierzyli, że czarny jest z natury niżej niż biały i nie zasługuje na traktowanie jak człowiek.
Przepraszam ale, dla mnie to jest durnota, nie mówiąc już o zbydlęceniu.

Sędziom z Norymbergi, Tokio czy też ostatnio Hagi też możesz zarzucić hop-siup bo nie chciało im się zgłębiać cudacznych motywacji panów Hitlera, Tojo czy Karadżicia i uznali SS i Kempetai za zbrodnicze i złe.

Gość napisa³/a:

I wszystko jest fajnie aż do momentu kiedy dochodzimy np. do reform w PL i mówimy "Oczywiście że źle by by było zwalniać urzędników, przecież oni muszą gdzieś pracować"
To zdanie w cudzysłowie to parafrazowany autentyk ze znajomej.


Nie rób ze mnie radykalnego oszołoma.
Wplątywanie w rozmowę o zbrodniarzach problemu reform administracyjnych obecnej Polski, to już jest demagogia całkowita, drogi adwersarzu....nie zagrywaj w ten sposób.
 

Go¶æ

   

Wys³any: 2014-05-12, 16:35   

Gość napisa³/a:

No... mam wątpliwości. Zwróć uwagę że prezydent USA czy premier UK praktycznie wydaje wyroki śmierci bez sądu, zatwierdzając likwidacje różnych terrorystów i cholera wie kogo jeszcze. Konstytucje wielu demokratycznych krajów przewidują stany wojenne, wyjątkowe itp. które zwiększają zakres formalnej władzy, że już o "syndromie króla" który to syndrom każe policjantom słuchać szefa partii która rządzi w mieście nie wspomnę.



Czy ja powiedziałem, że patologii nie ma? Mówię, że zbrodni na skalę III Rzeszy zgodnie z prawem Republiki Weimarskiej nie dałoby się dokonać. Największym problemem z hitlerowcami było to, że wszystko, co robili było dla nich z zasady legitne.

$karbówka napisa³/a:

Potem mi taki "filozof" jak Nico pisze, że Konfederaci robili dobrze, bo walczyli o własność prywatną ( czyli Murzynów-niewolników) a taki degenerat jak gen.Gregg miał prawo wieszać ich dowolnie ( szczególnie wieszał dziewczynki - taki miał fetysz i optykę ) bo Południowcy wierzyli, że czarny jest z natury niżej niż biały i nie zasługuje na traktowanie jak człowiek.



Masz linka? Chcę pobekować : )
 

$karbówka  

VIP

Najwyższy Autorytet



Do³±czy³: 08 Pa¼ 2013

   

Wys³any: 2014-05-12, 17:16   

Gość napisa³/a:

Masz linka? Chcę pobekować : )



http://www.historycy.org/index.php?showtopic=43693 - większość postów Nico, jest dobra do "bekowania"...kliniczny przypadek jak i ten Fedorowicz.
To jego cała "filozofia" jak widzisz:
tyle razy Ci już powtarzałem - punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.
CSA więc była dobra, bo mieli swoją optykę, że Murzyna trzeba chlastać batem i zakładać mu chomąto na szyje, żeby bawełny było pod dostatkiem.
Jaka to różnica między idiotą widzącym dobro w działaniach Lenina czy Hitlera? :oczami:
 

Forum m³odzie¿owe e-Mlodzi.com