Isair, masz rację. Ani Brajan, ani Ziemowit nie są najlepszymi pomysłami (chociaż oczywiście, uprzedzając czepialskich - jest to rzecz gustu)
Mnie egzotycznie brzmiące imiona w ogóle się nie podobają, zwłaszcza w połączeniu z typowymi, przerażająco polskimi nazwiskami, jak np. Rodżer Słonina - no śmiech.
Podoba mi się zwyczaj dziedziczenia imion po dziadkach, a że przy tym wpasowuje się to w mój gust, wariantów na to, jak nazwę swoje dzieci jest mnóstwo.
Póki co w moim rankingu przodują Antoni, Julian, Zosia, Zuzia, Hania, Marysia i Staś.
_________________
Później luki w pamięci, zapatrzenia w okno -
tam mała dziewczynka w bloku naprzeciwko
uśmiecha się z żyletką pomiędzy zębami.
Myślę o jej chłodnych pocałunkach.
fire, walk with me...