No dobrze. Mam 14 lat. I nie napalam się specjalnie, to tak jakby wiedząc, że istnieją te twarze Graya dostawać orgazmu.
Co, dobrze się czyta. A do książki trafiłem poprzez polską społeczność PUA, czy jak kto woli, sztukmistrzów. I co z tego, że to co robią można w sumie zacząć najwcześniej przy ok. 20 roku życia? Do tego czasu, wiedząc jak sprawa wygląda, mogę się przygotować, zamiast jak byle dzieciak do ładnej dziewczyny lecieć z bukietem kwiatów i zaproszeniem do restauracji.
Zresztą mniejsza o mnie, to dział o książkach. A co mogę o tej powiedzieć? Czyta się lekko i szybko, 500 stron to idealna ilość by przyciągnąć lecz nie znużyć, gwałtowne zwroty akcji mile umilają lekturę. Ocena? U mnie wysokie 8,5/10
Pzdrw.
_________________
INSERT PROPER INSCRIPTION HERE