Nie da się kogoś zmusić do miłości. Może po prostu z kimś innym będziesz szczęśliwszy, może to nie ta osoba. Poczekaj cierpliwie i spróbuj się cieszyć z życia, doceniać to piękno, jakie masz wokół i to piękno, jakie masz w sercu.
Jeśli jednak jest Ci bardzo trudno, smutno, depresyjnie to może pójdź np. do psychologa albo pogadaj z kimś, komu ufasz.
_________________
Odkąd umiłowałam Boga całą istotą swoją, całą mocą swego serca, od tej chwili ustąpiła bojaźń, i chociażby mi nie wiem już jak mówiono o Jego sprawiedliwości, to nie lękam się Go wcale, bo poznałam Go dobrze: Bóg jest Miłość, a Duch Jego jest spokój