Autor
Wiadomo
Wysany: 2017-07-31, 15:45 Nie ma dobrych ludzi, są tylko egoiści.
Bohun napisa/a:
Ostatnio doszedłem do wniosku, który trochę mnie przeraża ale nie potrafię znaleźć żadnego kontrargumentu.
Bohun napisa/a:
Ostatnio doszedłem do wniosku, który trochę mnie przeraża
Bohun napisa/a:
nie ma na świecie kogoś takiego jak "dobry człowiek",
Bohun napisa/a:
Pomoc bezdomnemu nie jest celem samym w sobie, celem jest pozbycie się smutku, który mimo woli odczuwasz.
Bohun napisa/a:
Chcesz by była szczęśliwa, dlaczego? Bo wtedy TY będziesz szczęśliwy, prosta zależność.
Bohun napisa/a:
Czy ludzie robili by dobre rzeczy gdyby nie odczuwali tych emocji?
DeSade napisa/a:
rozum i wola, przeplatające się w aktach decyzji, są w stanie panować nad emocjami i uczuciami wspomnianymi przez Ciebie powyżej
DeSade napisa/a:
dążenie do dobra jako takiego
DeSade napisa/a:
które może być pojęte w zasadzie, jako niesienie pomocy drugiemu, wynikającą z miłości tak zwanej bezinteresownej.
DeSade napisa/a:
I znowu, przez dość jednoznaczne rozumienie bezinteresowności, doprowadzeni zostajemy do powszechnego zanegowania przez ludzi doświadczenia szczęścia.
$karbówka napisa/a:
Panowanie rozumu nad emocjami to widać w tych patologicznych związkach, gdzie baba jest lana co dzień, a oprawcę i tak kocha.
A wolna wola?
$karbówka napisa/a:
Jeśli podświadomość do czegoś zmusza, a rozum nie chce, to jest wolna wola czy nie?
$karbówka napisa/a:
A to nie jest tak, że w życiu codziennym podejmujemy decyzje, które traktujemy jako wolne, bo nie docieramy do czynników je determinujących?
$karbówka napisa/a:
Pojęcie wolnej woli odnosi się chyba do naszej ograniczonej wiedzy o działaniach intencjonalnych?
$karbówka napisa/a:
No, ale co to jest "dobro jako takie"?
$karbówka napisa/a:
Gatunek homo na pewnym etapie swojego rozwoju po prostu musiał zauważyć, że poświęcenie może zaowocować rewanżem w przyszłości (wyrachowany egoizm).
$karbówka napisa/a:
Miłości bezinteresowne - gdzie i kiedy coś takiego występuje u człowieka?
DeSade napisa/a:
Zresztą zauważ, że nie bez powodu napisałam "jest w stanie", co nie oznacza, że działanie nasze zawsze jest racjonalne. To, że akty woli i rozumu się przeplatają, nie oznacza, że żyją zawsze ze sobą w zgodzie. Ponieważ mogą, i tak zwykle bywa, pozostawać ze sobą w konflikcie, przykład chociażby przez ciebie wymieniony.
DeSade napisa/a:
Wolna wola jest, zawsze
DeSade napisa/a:
Poza tym, gdyby wolnej woli nie było, to w ogóle nie powinno istnieć prawo, nie uważasz? Że istnienie prawa poświadcza o istnieniu wolnej woli?
DeSade napisa/a:
Na poziomie podejmowania decyzji nie ma jakichkolwiek determinizmów
DeSade napisa/a:
Dlaczego ograniczonej wiedzy?
Jest to wiedza na miarę człowieka, do innej się dotrzeć nie da. Tym samym rozstrzygać można tylko na poziomie nam dostępnym
DeSade napisa/a:
Kompletnie źle sobie zinterpretowałeś dobro, w kategorii dobra i zła moralnego, od razu zaznaczam, że kompletnie niepotrzebnie.
DeSade napisa/a:
Występuje, ponieważ uwaga, co napisałam już wcześniej - bezinteresowność nie zakłada jako swojego warunku pozbawienia miłości ludzkiej jej interesowności.
$karbówka napisa/a:
Jeśli ustalono zasady gry w które chce czy nie chce musze grać, to czy to jest wolność?
$karbówka napisa/a:
ale skąd mam wiedzieć, że mam wolną wolę?
$karbówka napisa/a:
No, więc jak ktoś może mi mówić, że mam wolną wolę?
Skąd wie?
Jak do tego doszedł?
A może właśnie dlatego, że tu jestem oznacza, że nie mam wolnej woli?
$karbówka napisa/a:
Jeśli zawsze dążę do dobra, to czym ono jest?
$karbówka napisa/a:
Czym jest zło jako takie?
$karbówka napisa/a:
Jeśli mam rzekomo "zło dobrem zwyciężać" to przecież nie ma żadnego sensu, gdyż każde moje działanie jest dążeniem do dobra?
$karbówka napisa/a:
Możęsz podąć przykład co by było taką miłością bezinteresowną?