Panel logowania

Nie masz jeszcze konta na e-Mlodzi.com?

Zarejestruj siê!

Zapomnia³eœ has³a?

Przypomnij je

Autor

Wiadomo¶æ

jnocctcop

Stały User


Wiek: 29

Do³±czy³: 30 Maj 2014

   

Wys³any: 2018-05-27, 10:20   Nie mam pojecia co sie ze mna dzieje

Witam serdecznie, szukam pomocy. Nie mam pojęcia co sie ze mną dzieje. Zaczynając od początku - mam 23 lata, w okresie szkoły podstawowej, gimnazjum, liceum byłem mocno pewnym siebie, uśmiechniętym i ogarniętym człowiekiem, sporo znajomych, powodzenie u dziewczyn, imprezy to była u mnie normalność. Widziałem siebie jako fajnego, przystojnego kolesia i wśród ludzi czułem się jak ryba w wodzie i każdą krytyczną opinię w moją stronę traktowałem z przymrużeniem oka i się z niej śmiałem. Przynajmniej od 2 lat czuje, że dzieje się ze mną coś dziwnego, mam wrażenie, że wszyscy sie ze mnie śmieją gdy przejdę obok, pewność siebie spadła praktycznie do 0, wypowiadanie się przy znajomych w szkole, w klasie zaczęło być dla mnie trudnością, nie potrafię skleić normalnie zdania, czasami się zająkam i mocno się stresuje każdą czynnością którą muszę zrobić przy ludziach, którzy na mnie patrzą. Czasami mam też wrażenie, że gdy przejdę obok jakiejś grupy ludzi, to oni komentują moją osobę i zaraz się śmieją ale nie potrafię powiedzieć czy tak na prawdę jest czy sobie coś uroiłem. Nie pamiętam kiedy szczerze się uśmiechnąłem, w głowie mam non stop smutek bo wiem, że coś jest nie tak, a nikt nie potrafi mi pomóc. Wśród ludzi staram się 'udawać' tylko pewnego siebie, klata wypięta, wyprostowana sylwetka, głowa do góry, a w głowie burdel i strach, żeby się nie skompromitować. Nie mam pojęcia dlaczego diametralnie zmienił się mój umysł. Szukam pomocy, rozmawiałem z mamą, której ufam, ale mam wrażenie, że mnie nie rozumie a w rozmowie nie powiedziałem wszystkiego tego, co tutaj napisałem, żeby jej nie dołować, że mam duże problemy z samym sobą.
 

4 8 15 16 23 42  

Wymiatacz


Do³±czy³: 05 Lis 2013

   

Wys³any: 2018-05-27, 12:14   

jnocctcop napisa³/a:

mam 23 lata


jnocctcop napisa³/a:

wypowiadanie się przy znajomych w szkole, w klasie zaczęło być dla mnie trudnością



No jeśli masz 23 lata i nadal chodzisz do szkoły to się nie dziwię
 

jnocctcop

Stały User


Wiek: 29

Do³±czy³: 30 Maj 2014

   

Wys³any: 2018-05-27, 12:37   

4 8 15 16 23 42 napisa³/a:

No jeśli masz 23 lata i nadal chodzisz do szkoły to się nie dziwię



Koleś, jak swoją edukacje zakończyłeś na gimnazjum i nie dochodzi do ciebie, że inni pragną się kształcić dalej to pal gume
 

Malolatka  

Hiper wymiatacz

wyrafinowana :-)



ImiÄ™: Magda

Do³±czy³a: 12 Kwi 2011

Sk±d: z daleka

   

Wys³any: 2018-05-27, 14:50   Re: Nie mam pojecia co sie ze mna dzieje

jnocctcop napisa³/a:

Witam serdecznie, szukam pomocy. Nie mam pojęcia co sie ze mną dzieje. Zaczynając od początku - mam 23 lata, w okresie szkoły podstawowej, gimnazjum, liceum byłem mocno pewnym siebie, uśmiechniętym i ogarniętym człowiekiem, sporo znajomych, powodzenie u dziewczyn, imprezy to była u mnie normalność. Widziałem siebie jako fajnego, przystojnego kolesia i wśród ludzi czułem się jak ryba w wodzie i każdą krytyczną opinię w moją stronę traktowałem z przymrużeniem oka i się z niej śmiałem. Przynajmniej od 2 lat czuje, że dzieje się ze mną coś dziwnego, mam wrażenie, że wszyscy sie ze mnie śmieją gdy przejdę obok, pewność siebie spadła praktycznie do 0, wypowiadanie się przy znajomych w szkole, w klasie zaczęło być dla mnie trudnością, nie potrafię skleić normalnie zdania, czasami się zająkam i mocno się stresuje każdą czynnością którą muszę zrobić przy ludziach, którzy na mnie patrzą. Czasami mam też wrażenie, że gdy przejdę obok jakiejś grupy ludzi, to oni komentują moją osobę i zaraz się śmieją ale nie potrafię powiedzieć czy tak na prawdę jest czy sobie coś uroiłem. Nie pamiętam kiedy szczerze się uśmiechnąłem, w głowie mam non stop smutek bo wiem, że coś jest nie tak, a nikt nie potrafi mi pomóc. Wśród ludzi staram się 'udawać' tylko pewnego siebie, klata wypięta, wyprostowana sylwetka, głowa do góry, a w głowie burdel i strach, żeby się nie skompromitować. Nie mam pojęcia dlaczego diametralnie zmienił się mój umysł. Szukam pomocy, rozmawiałem z mamą, której ufam, ale mam wrażenie, że mnie nie rozumie a w rozmowie nie powiedziałem wszystkiego tego, co tutaj napisałem, żeby jej nie dołować, że mam duże problemy z samym sobą.




Widziałeś siebie jako fajnego,przystojnego kolesia i?????..... zrobiłeś się mniej przystojny? chyba jesteś bardziej męski,a problem jaki opisujesz wynika ze złej samooceny i to nie przez innych,a przez siebie samego.Uważam, że jedynym wyjściem z tego Twojego MARAZMU jest udanie się do PSYCHOLOGA (nie mylić z Psychiatrą) odpowiedni tego typu specjalista rozwiąże Twoje problemy, o ile takie są,bo nie wiem czy nie przesadzasz, a jedno co mogę w tej chwili napisać,to abyś nie zwracał na innych żadnej uwagi,bo to,że przechodząc obok uważasz,że mówi się o Tobie,to jedynie Twoje przypuszczenia,wymysł,to może być zwykły zbieg okoliczności.Zachowuj się jak dawniej kiedy uważałeś, że jesteś tym fajnym kolesiem,ale do specjalisty radzę się udać. Będzie dobrze,bo chyba nawet jest dobrze,tylko ty sobie wszystko wyolbrzymiasz. Trzymaj się. :)
_________________
Patrz w przyszłość z nadzieją,a nie w przeszłość z żalem.
 

altairsek  

Wymiatacz



ImiÄ™: Kamil

Wiek: 28

Do³±czy³: 20 Kwi 2012

   

Wys³any: 2018-05-27, 20:42   

Miałem kiedyś podobnie w pewnym sensie ale z tego da się wyjść.
Suma summarum to zadowolenie z samego siebie jest oknem na świat więc jak się widzisz tak też inni cię widzą.
Jeśli chodzisz ciągle taki przyjumany, do ekspedientki mówisz "dzień" i nawet się nigdy nie uśmiechasz to nie ma bata żeby ludzie cie lubili. Możesz być najzaje*istszym człowieczkiem na ziemi ale sami ludzie tego nie zobaczą ;-)
Boisz się wypowiadać? było iść do roboty i na studia zaoczne- to dzięki temu i pracy którą teraz robię jestem kontaktowym człowiekiem.Jakbym chodził na takie dzienne i dostawał od mamusi 50 zł na przetrwanie tez bym się jąkał.
Ją ja jąkanie? to siedzi tylko w głowie ;-) jeśli jąkasz się przy ludziach a np. przy znajomych i rodzinie już nie to masz już powód-strach przed tym że się zająkasz czyli poniekąd porażką.
 

misia_pysia  

Wymiatacz

co tu wpiszesz?



ImiÄ™: Ola

Wiek: 26

Do³±czy³a: 05 Kwi 2018

   

Wys³any: 2018-05-30, 10:56   

Miałam podobnie. Jeszcze w podstawówce pamiętam, że się nie przejmowałam innymi, potrafiłam zagadywać do ludzi i tak dalej. Potem moja pewność siebie troszkę spadła, aż w pewnym momencie miałam to samo co Ty. Ktoś się śmiał, a ja irracjonalnie sądziłam, że to ze mnie. W towarzystwie wstydziłam się coś powiedzieć, bo myślałam, co ktoś o mnie pomyśli, że jak powiem coś głupiego, to się będą śmiać. A prawda jest taka, że ludzie za chwilę zapomną o wtopach czy potknięciach. Nie ma co się na zapas martwić :) ja do tego doszłam z małą pomocą przyjaciela, po prostu starałam się stopniowo te myśli wyrzucać i się przełamywać, mówić bez zastanawiania się, a co kto pomyśli. I z czasem się zmieniło na lepsze :) to nie jest łatwe, ale się da. Trzeba tylko trochę nad sobą popracować, nad poczuciem własnej wartości. Nie jesteś naprawdę taki, jak teraz - jesteś naprawdę taki, jaki byłeś wcześniej, nic się nie zmieniło, po prostu coś sprawiło, że Twoje myślenie jest błędne. Musisz odnaleźć prawdziwego siebie :)
 

Forum m³odzie¿owe e-Mlodzi.com