Panel logowania

Nie masz jeszcze konta na e-Mlodzi.com?

Zarejestruj siê!

Zapomnia³eœ has³a?

Przypomnij je

Autor

Wiadomo¶æ

SweetGirl  

Pogromca postów

nie taka słodka



Wiek: 28

Do³±czy³a: 18 Mar 2009

   

Wys³any: 2009-04-15, 14:48   Ograniczanie w zwiÄ…zku ?

Dzisiaj podczas rozmowy z przyjaciółka przyszedÅ‚ mi do gÅ‚owy taki temat. Co myÅ›licie o takich zwiÄ…zkach gdzie dziewczyna/chÅ‚opak ograniczajÄ… partnera/partnerkÄ™ ? Nie chodzi mi o ‘’wychowywanie’’ tylko o np.: chÅ‚opak chce iść na impreze z kolegami a dziewczyna mu nie pozwala a on jej sÅ‚ucha bo jÄ… kocha. I podobne sytuacje. Moja koleżanka kiedyÅ› jak chÅ‚opak przyszedÅ‚ na spotkanie z nia pijany to zabroniÅ‚a mu pić przez tydzieÅ„ . Co myÅ›licie o takich powiedzmy karach ?
Ja uważam że to głupota , można się zezłościć, powiedzieć co się o tym sądzi ale żeby od razu takie cyrki ?
jeśli był taki temat to przepraszam
_________________
` jedziemy żółtą ciężarówką... jest droga i same możliwości `
 

Ostatnio zmieniony przez SweetGirl 2009-04-15, 19:04, w ca³o¶ci zmieniany 1 raz  

BlaackMeetal  

Stały User

nimfomana



ImiÄ™: Scholastyka

Wiek: 31

Do³±czy³a: 29 Mar 2009

Sk±d: Metalowe Miasto

   

Wys³any: 2009-04-15, 15:45   

Czy ja wiem. Zależy kiedy. Miałam dzisiaj taką sytuację, ze mój przyszedł pijany i jeszcze mi na kłamał. Nie zrobiłam nic. Niczym go nie ograniczyłam, niczym nie ukarałam.
_________________
"Tylko dziecko potrafi wbić patyk w ziemię, nazwać go i pokochać."

"Patrząc w lustro, pytam siebie: czy muszę zabijać z zimną krwią...?"
 

Ostia  

VIP


Do³±czy³a: 02 Lut 2009

   

Wys³any: 2009-04-15, 15:54   

....dlaczego 3/4 kobiecego społeczeństwa uważa związek za relację "mamusia-synek"? Nie mówię o was, ale widocznie jest mnóstwo takich lasek, skoro owy temat powstał.
Nie rozumiem, związek to ma być partnerstwo, a nie karanie i udowadnianie, kto tu jest lepszy...Jeśli facet/babka jest mądry, to sam zrozumie, że głupio robi i da sobie siana.
 

VITO  

Hiper wymiatacz

Król ShoutBox



Wiek: 31

Do³±czy³: 07 Mar 2009

   

Wys³any: 2009-04-15, 15:57   

Nieraz kary są potrzebne, wszystko zależy od sytuacji.
_________________
Zdarza mi się pisać głupoty...
 

Iskra

Hiper wymiatacz



Do³±czy³: 20 Gru 2008

   

Wys³any: 2009-04-15, 16:00   

ohh dziewczyno, skÄ…d ja to znam.
Tylko, że w moim związku to mi wiecznie coś wypominano, wyrzucano, dogadywano. M.in. z tego powodu związek sie rozpadł.
Bo bycie razem to nie tylko dwie osoby spędzające każdą chwilę tylko we dwoje. Związek to zaufanie, lojalność, wierność. U nas zabrakło chyba zaufania.
¬le sie czuje, kiedy ktoś próbuje mi cokolwiek narzucić. Jestem indywidualnym człowiekiem i mam prawo robić, co mi sie podoba.
Nikt nie będzie mi robił wyrzutów z powodu wyjścia z koleżankami, co czasami miało miejsce.
"Jeżeli trzymasz ją zbyt lekko, ucieknie! Jeżeli ściśniesz, umrze!" no i to niestety prawda.
_________________
Bazgram na czystej BIA£EJ kartce, nie chce wprowadzać poprawek.

¯yje bez brudnopisu.
 

lola  

Pogromca postów

z głową w chmurach



Wiek: 32

Do³±czy³a: 16 Sty 2009

Sk±d: zza legendy mgie³

   

Wys³any: 2009-04-15, 16:23   

takie zabranianie i ograniczanie działa na mnie jak czerwona płachta na byka... jestem z natury przekorna, jak ktoś mi czegoś zabrania to specjalnie to robię... a już w związku, beznadziejny pomysł... jestem za rozmową, nie chcę żeby druga osoba coś zrobiła, staram się porozmawiać, przekonać ale bez żadnych gróźb itd...
mój chłopak tylko raz przyszedł do mnie na %, niczego mu nie zabraniałam, ale więcej się to nie powtórzyło, dlaczego? rozmowa
_________________
Renesans znał przedziwne sposoby trucia: hełmem lub płonącą pochodnią, haftowaną rękawiczką lub klejnotami wysadzanym wachlarzem, złotym puzderkiem lub łańcuchem z bursztynów. Dorian Gray został zatruty książką.
 

BlaackMeetal  

Stały User

nimfomana



ImiÄ™: Scholastyka

Wiek: 31

Do³±czy³a: 29 Mar 2009

Sk±d: Metalowe Miasto

   

Wys³any: 2009-04-15, 16:44   

lola napisa³/a:

mój chłopak tylko raz przyszedł do mnie na %, niczego mu nie zabraniałam, ale więcej się to nie powtórzyło, dlaczego? rozmowa



Nie z każdym da się porozmawiac, nie każdy umie do tego odpowiednio podejśc, z jakim natężeniem z jakim przekonaniem w słowach. Nawet rozmowa jest czynnością skomplikowaną- dla człowieka "nierozumnego" jedno źle dobrane słowo wystarczy, by resztę obrócic przeciwko tobie i zplugawic zarazem.
_________________
"Tylko dziecko potrafi wbić patyk w ziemię, nazwać go i pokochać."

"Patrząc w lustro, pytam siebie: czy muszę zabijać z zimną krwią...?"
 

Iskra

Hiper wymiatacz



Do³±czy³: 20 Gru 2008

   

Wys³any: 2009-04-15, 17:38   

lola napisa³/a:

niczego mu nie zabraniałam, ale więcej się to nie powtórzyło, dlaczego? rozmowa


nie zawsze to coÅ› daje ;-)
niektóre nawyki, przekonania są tak głęboko zakorzenione, że ciężko je wyperswadować.
_________________
Bazgram na czystej BIA£EJ kartce, nie chce wprowadzać poprawek.

¯yje bez brudnopisu.
 

Porcelana.  

Pogromca postów

Laura Palmer



Do³±czy³a: 13 Lut 2009

   

Wys³any: 2009-04-15, 17:54   

Ojesus. Nienawidzę tego. ¯arty, żartami, można się podroczyć, ale bez przesady.
"Ufam ci, ale co to ma do tego, że chcę przeczytać wszystkie twoje smsy?", "beze mnie nigdzie nie pójdziesz!", "jesteś z Paulą? tak, to daj mi ją do telefonu"
To jest ¯A£OSNE. ¯A £O SNE, kuźwa.
Zazwyczaj w takim momencie robię na przekór i nie pokazuje telefonu/wychodzę/nie tłumaczę się. Niech sobie strzela fochy, wścieka się, wydzwania... co mnie to obchodzi, skoro ja wiem, że nie zawiniłam? Nie wiem skąd ta chorobliwa zazdrość się bierze, ale jest fe!
Jestem dorosła, dojrzała i ROZUMNA, ufam sama sobie, a skoro on ma z tym problem, to jego sprawa, najlepiej, niech poszuka takiej, której zaufa w 100%.
Ograniczenia totalnie tłamszą związek, psują więzi między partnerami i nie prowadzą do niczego dobrego.
_________________
Później luki w pamięci, zapatrzenia w okno -
tam mała dziewczynka w bloku naprzeciwko
uśmiecha się z żyletką pomiędzy zębami.
Myślę o jej chłodnych pocałunkach.




fire, walk with me...
 

mloda2345  

Pogromca postów



ImiÄ™: Kinga

Wiek: 30

Do³±czy³a: 12 Mar 2009

   

Wys³any: 2009-04-15, 19:02   

Porcelana. napisa³/a:

Ograniczenia totalnie tłamszą związek, psują więzi między partnerami i nie prowadzą do niczego dobrego.



Dokładnie tak samo uważam. :) Mój wcześniejszy chłopak właśnie tak mówił, że jeżeli ja chcę żeby On nie poszedł na imprezkę beze mnie to tak zrobi. Zawsze mu mówiłam, że się cieszę, że liczy się z moim zdaniem ale nie mam zamiaru go ograniczać i nakazywać mu zakazy i nakazy. I myślę, że to nam akurat to na dobre wyszło. A to, że już nie jesteśmy razem to napewno nie przez to. Ale dobra nie odbiegam od tematu. Zakazy i nakazy są fee xDD, w końcu najważniejsze w związku jest zaufanie i uczucie łączące chłopaka i dziewczynę... :-)
_________________
I am the rock that pushes away. I gave up tomorrow to spite today.
http://www.lastfm.pl/user/mloda2345 ;)
 

slow  

Moderator



Wiek: 33

Do³±czy³a: 15 Gru 2008

Sk±d: Barcelona

   

Wys³any: 2009-04-15, 19:15   

Mhm..jeszcze potrzymajmy się nawzajem na smyczy..Naprawdę nie rozumiem takiego zachowania, spędzanie ze sobą czasu powinno być czystą przyjemnością, no ale ej..kurcze znam dziewczyny ,które na babskie spotkanie :komedie romantyczne,plotki taszczą swoich facetów niczym dodatek do torebki.
Kary..rozkazy, ale naprawdę jeśli obydwoje ludzi darzy się uczuciem to powinna mieć miejsce szczera rozmowa, nie żadne nakazy, rozkazy, wychowywanie, nie wychowywanie.
_________________
Drugs&hugs.
 

poem sometimes  

Pogromca postów


Do³±czy³: 15 Lut 2009

   

Wys³any: 2009-04-15, 19:28   

Nie rozumiem takiego ograniczania i nigdy się w to nie bawiłem. Zaufanie jest dla mnie niesamowicie ważną rzeczą w związku, ufam z zasady, uważam, że bez zaufania nie ma sensu w ogóle być razem, bo będzie to polegało na ciągłych wyrzutach, pretensjach, żalu do siebie nawzajem. Traktuję moją ukochaną jako osobę dorosłą, mądra, wierzę w jej szacunek dla mnie i wiem, że nie zrobi nic głupiego. Dlatego nie będę nigdy wprowadzał nerwowej atmosfery, a epizodyczne stany zazdrości można obrócić w żart, z którego śmiejemy się oboje :-)
_________________
"wiemy, że Bóg umarł, powiedziano
nam o tym, czytając ciebie nie byłem tego całkiem pewny."
 

Nowaciu  

User



ImiÄ™: Marcin

Wiek: 32

Do³±czy³: 06 Kwi 2009

Sk±d: Z treningu ;D

   

Wys³any: 2009-04-16, 10:45   

poem sometimes napisa³/a:

Nie rozumiem takiego ograniczania i nigdy się w to nie bawiłem. Zaufanie jest dla mnie niesamowicie ważną rzeczą w związku, ufam z zasady, uważam, że bez zaufania nie ma sensu w ogóle być razem, bo będzie to polegało na ciągłych wyrzutach, pretensjach, żalu do siebie nawzajem.


Potwierdzam (:
Ograniczanie i zmienianie na siłę drugiej osoby nie ma sensu, w ogóle.
Zaufanie, szczerość, to podstawy związku. No i oczywiście miłość.
 

*MAGDA*  

Stały User

Burned*With*De$ire



ImiÄ™: MAGDA

Wiek: 33

Do³±czy³a: 31 Mar 2009

Sk±d: Zduñska Wola

   

Wys³any: 2009-04-16, 14:18   

bla bla bla.
do niektórych pytań i sytuacji należy troszkę dorosnąć :)


na 'luźno' to się można kumplować, nie być ze sobą :]
 

Iskra

Hiper wymiatacz



Do³±czy³: 20 Gru 2008

   

Wys³any: 2009-04-16, 15:13   

*MAGDA* napisa³/a:

na 'luźno' to się można kumplować, nie być ze sobą


każdy inaczej pojmuje pojęcie 'luźno'.
Ja zdecydowanie wole to niż narzucanie czegokolwiek
_________________
Bazgram na czystej BIA£EJ kartce, nie chce wprowadzać poprawek.

¯yje bez brudnopisu.
 

Forum m³odzie¿owe e-Mlodzi.com