Panel logowania

Nie masz jeszcze konta na e-Mlodzi.com?

Zarejestruj siê!

Zapomnia³eœ has³a?

Przypomnij je

Autor

Wiadomo¶æ

Youthdaughter  

Stały User



ImiÄ™: Magdalena

Wiek: 27

Do³±czy³a: 10 Wrz 2012

Sk±d: Poland

   

Wys³any: 2015-03-02, 11:52   Opinia innych ludzi

Tak z czystej ciekawości - jak radzicie sobie z opinią innych? Kiedy usłyszycie od kogoś pochwałę, lub krytykę. Lub kiedy usłyszycie, że ktoś coś o was powiedział.
Czym się wtedy kierujecie? Zapominacie po kilku chwilach o całej sytuacji, czy może myślicie nad nią kolejny miesiąc - a może wyjaśniacie ją z daną osobą?
_________________
Jeśli nie umiesz latać, biegnij. Jeśli nie umiesz begiać, idź. Jeśli nie umiesz chodzić, czołgaj się. Ale cokolwiek robisz - brnij naprzód.
-Marthin Luter King
 

miniX  

Pogromca postów

Emerytowany Dj



ImiÄ™: miniX

Wiek: 36

Do³±czy³: 20 Lis 2009

Sk±d: Wroclaw/Toronto

   

Wys³any: 2015-03-02, 12:09   

Odpowiem po swojemu :)
Wstaję któregoś dnia rano, i coś mnie w doopie gniecie, wyciągam a tam opinia innych na mój temat :-)
_________________
Kliknij se ---> https://www.facebook.com/XDemonWroclaw/?fref=ts
 

esendem  

Mega wymiatacz



Wiek: 30

Do³±czy³a: 02 Maj 2011

   

Wys³any: 2015-03-02, 12:10   

Pochwały, o ile są szczere, zazwyczaj wywołują uśmiech na mojej twarzy i przyjemne uczucie spełnienia.
Krytyka... Wszystko zależy od tego, czego wÅ‚aÅ›ciwie dotyczy i czy jest krytykÄ… konstruktywnÄ…. Nie znoszÄ™, gdy osoba krytykujÄ…ca praktykuje „nie wiem, ale siÄ™ wypowiem". Jeżeli sÅ‚owa krytyki padajÄ… z ust osoby doÅ›wiadczonej, dziaÅ‚a to na mnie lepiej niż niejedno pochlebstwo.
_________________
"(...)ale ważniejsze niż miłość jest to co po niej zostaje."
 

Egoistka  

Mega wymiatacz



ImiÄ™: Agnieszka

Wiek: 29

Do³±czy³a: 01 Lis 2014

   

Wys³any: 2015-03-02, 14:22   

Youthdaughter napisa³/a:

Czym się wtedy kierujecie? Zapominacie po kilku chwilach o całej sytuacji, czy może myślicie nad nią kolejny miesiąc - a może wyjaśniacie ją z daną osobą?



Opiniami na mój temat zwykle się nie przejmuję. Aczkolwiek jeśli usłyszę pochwałę to uśmiechnę się i następnego dnia już o niej przeważnie nie pamiętam. A jeśli ktoś mnie skrytykuje, oczywiście nie jadąc mnie od góry do dołu za nic że tak powiem, to myślę nad tym góra przez jeden dzień. Bywa nawet, że dzięki takiej krytyce rozumiem pewne zachowanie i zmieniam się jeśli sama uznam, że coś robię nie tak.
 

DeSade  

Pogromca postów



Do³±czy³a: 20 Lip 2011

   

Wys³any: 2015-03-02, 15:01   

Dziwię się czytając niektóre wypowiedzi, słysząc : ubrałam fartuszek w renifery, boże co on sobie o mnie pomyślał".
Tacy ludzie martwią mnie najbardziej, a jest ich najwięcej, dlatego wszyscy niemal wyglądają tak samo, zachowują się tak samo, wyrażają swoje myśli, boją się wstydu, są zwykle onieśmieleni. Więc rzadko liczę się z ich opinią.
To jest dla mnie niekiedy równoważne z nieistnieniem, bo kto spostrzega takich ludzi?
Myślę, że nie będę opatrzenie zrozumiana. Nie mam czerwonych włosów, nie ubieram się w worek na śmieci.
Ale nie martwię się, kiedy mam niewyprasowaną koszulę albo wygniecione spodnie, czy włosy czasami w nieładzie. Czasami nie mam makijażu, nie ubieram stanika i chodzę cały dzień w piżamach, nawet schodząc do pralni .
Czasami jem przez tydzień to samo, czasami nie jem nic, przesiaduję godzinami w łazience, wychodzę i nie wracam na noc, ubieram spodenki, mimo tego, że mam pochlastane uda od dwóch lat, mieszkam z lokatorkami, które zawsze zakładają się, czy wrócę dziś na noc, czy nie. Jem loda karmiąc gołębia, i kładę się na ławce w parku, kiedy świeci słońce.
Czasami chodzę tylko po czerwonej kostce brukowej, omijając białą i to mnie bardzo absorbuje.
Jem frytki maczając je w majonezie mimo tego, iż widzę jak jacyś panowie ubrani w garnitury przyglądają się temu z niesmakiem. Wsypuję 6 saszetek cukru do soku pomarańczowego mojemu partnerowi.
Czytam książkę na ćwiczeniach, mimo tego, że za każdym razem jestem pytana. Wyrobiłam sobie dzięki temu podzielność uwagi.
Zawsze pytam, kiedy mam wątpliwości, czasami głośno mówię, głośno się śmieję.

[ Dodano: 2015-03-02, 15:06 ]
Podsumowując, gdybym słuchała opinii innych na mój temat, źle bym skończyła, przypuszczam, że niczego bym nie osiągnęła. Zresztą są tak sprzeczne.
Na dzień dzisiejszy wiem, że najlepszy jest brak opinii. Moi rodzice zawsze wstrzymywali się od opinii i dlatego im paradoksalnie ufam.
_________________
W miękkim futrze kota
 

cappuccino  

VIP



ImiÄ™: Mama Madzia

Wiek: 36

Do³±czy³a: 04 Pa¼ 2009

   

Wys³any: 2015-03-02, 15:34   

Krytyki nikt nie lubi, ale konstruktywną zawsze staram się przyjąć na klatę. Za komplementy po prostu dziękuje bez udawanej skromnosci, zwłaszcza gdy wiem, że coś kosztowało mnie wiele wysiłku i wyrzeczeń. Na przejmowanie się gadaniem innych jestem juz za stara.
_________________


http://mama24na7.blog.pl/
 

thenikt1  

Stały User

XD



Wiek: 26

Do³±czy³: 26 Gru 2014

   

Wys³any: 2015-03-02, 18:33   

Pochwały są na pewno miłe i przyjemne, natomiast krytyka to tak jak esendem powiedziała - zależy czego dotyczy. Jeśli ktoś mi mówi jak mam spędzać czas, ubierać się, zachowywać, z kim przyjaźnić itp. - to mam tą opinie gdzieś, a z samego hejtera mam całkiem niezłą bekę :-P Inaczej jest w przypadku rzeczy, które raczej powinny nas obchodzić.
_________________
lubie sikać
 

Feuerleben  

Hiper wymiatacz

Nowik



ImiÄ™: Dawid

Do³±czy³: 23 Sie 2010

Sk±d: Zielona Góra

   

Wys³any: 2015-03-05, 00:01   

Zależy też kto skrytykuje ;) Ja zazwyczaj odpieram krytykę w danej sytuacji, choć nie zawsze ale poźniej o niej wieczorem myślę czy jest ona w ogóle sensowna. Zasadniczo jednak zawsze się znajdzie ktoś za co Cię skrytykuje
_________________
Nie ma ludzi niezastąpionych, z wyjątkiem matek dla synów i ojców dla córek.
 

Dominoo17  

User

Dominik z Brzezin


ImiÄ™: Dominik

Do³±czy³: 07 Mar 2015

Sk±d: Brzeziny

   

Wys³any: 2015-03-07, 23:30   

Jeśli chodzi o krytykę, to powiem tak, jeśli ktoś to potrafi jakoś zaargumentować to jestem wstanie z nim zgodzić, ale jeśli ktoś wali opinię "jesteś gównem" bo tak, to niech spier****....., bo to nie jest opinia...., i czymś takim nie warto sobie głowy zawrać...

Największym debilizmem jest, tak zwane obgadywanie za plecami, tacy ludzie naprawdę nie mają swojego życia... :mrgreen:
 

inikop

User


ImiÄ™: KAROL

Do³±czy³: 10 Mar 2015

   

Wys³any: 2015-03-10, 11:10   

Człowiek nie powinien się przejmować zdaniem innych.
 

Logan128  

Mega wymiatacz



Do³±czy³: 19 Cze 2014

Sk±d: z zaÅ›wiatów

   

Wys³any: 2015-08-20, 20:46   

Kiedyś strasznie się tym przejmowałem, a najbardziej tym co mówią ludzie których nie lubię. Teraz staram się to olewać, bo jeśli się tak robi dłuższy czas to ciężko cokolwiek w życiu osiągnąć i idzie zwariować.
_________________
W mentalności to nic nie zmienia.
 

TheManOf1000Truths  

Wymiatacz

Elizejski jebaka



Wiek: 29

Do³±czy³: 02 Sty 2015

   

Wys³any: 2015-08-21, 20:03   

Też jeszcze do niedawna strasznie się tym przejmowałem ale jak to mawiają "Opinia jest jak dziura w du..., każdy ma swoją" więc nie warto.
 

ZjemCiBabcie  

Hiper wymiatacz

Medykamentka



Do³±czy³a: 29 Gru 2011

   

Wys³any: 2015-08-24, 21:06   Re: Opinia innych ludzi

Youthdaughter napisa³/a:

Tak z czystej ciekawości - jak radzicie sobie z opinią innych? Kiedy usłyszycie od kogoś pochwałę, lub krytykę. Lub kiedy usłyszycie, że ktoś coś o was powiedział.



Pochwała? Jeżeli się z nią zgodzę, przeanalizuję czy rzeczywiście tak jest to nawet spoko, nie mam nic przeciwko, przyjmuję do wiadomości, czasem zyskam satysfakcję, czasem się uśmiechnę, zależy co kto powie.
Krytyka... z tym jest podobnie. Jeżeli mówi mi to osoba bliska mogę się przejąć, jeżeli ktoś obcy - spływa to po mnie jak po kaczce.
_________________
hey you out there on your own
sitting naked by the phone
would you touch me?
 

odiaeth  

User



ImiÄ™: L.

Wiek: 29

Do³±czy³a: 11 Sie 2015

   

Wys³any: 2015-08-25, 07:36   

Bardzo nieufnie podchodzę do pochwał, które dostaję. Natomiast krytyką się przejmuję, bez względu na to kto mnie krytykuje. Ale staram się to zmienić.
_________________
you could never feel my story, it's all you know.
 

DeSade  

Pogromca postów



Do³±czy³a: 20 Lip 2011

   

Wys³any: 2015-08-29, 11:45   

Kiedy byłam jeszcze małym dzieckiem i jeździłam z rodzicami, zwykle na tylnym siedzeniu samochodu, jedząc jakieś tam żelki, czy chipsy. Moi rodzice często ze sobą rozmawiali, a ja im się przysłuchiwałam.
Pamiętam, że moja mama opowiadała coś mojemu ojcu, kończąc swe słowa, co powiedzą o tym inni ludzie.
A mój tato odpowiedział wtedy coś w stylu: pieprzyć to. A ja chichrałam się z tego, skręcając niebywale. Może to było z nadmiaru cukru.
Od tamtej pory miałam dość lekceważący stosunek do opinii innych ludzi. Zarówno opinii pozytywnych jak i negatywnych.
Zawsze zachowywałam co do nich pewną powagę. I generalnie jeżeli usłyszałam coś w stylu: jesteś wisienką na naszym torcie.
Zawsze miałam tę samą minę, która nie zależała raczej od aktualnego stanu. Tak więc nie jest w stanie mnie poruszyć opinia, kiedy mam zły humor, czy dobry humor.
Zawsze ta sama mina zależna od innych czynników.
Kiedy usłyszę, to nie robię z tym absolutnie nic.
Ludzie ze swoimi uprzedzeniami, przekonaniami nie są w stanie powiedzieć mi kim jestem. Głupio byłoby więc postępować zgodnie z tym, co mówią. :-D
_________________
W miękkim futrze kota
 

Forum m³odzie¿owe e-Mlodzi.com