Byłam na jednej. hołota .Dziwne że w ogóle się tam znalazłam. Moi inteligentni znajomi nie byli zbyt rozrywkowi, może dlatego. To były czasy liceum w końcu. Później już odmawiałam. a potem przestali mnie zapraszać:)
Oglądając zdjęcia wszędzie dostrzega się to samo. Więc nawet nie żałuję.
Ja też nie robiłam, to znaczy robiłam. ale zaprosiłam tylko jedną osobę. i nie było alkoholu etc. właściwie to tak wspominam swoją 18 -siedzenie na oknie i rozmawianie o książce.
Ale byłam na tej jednej wiec wiem że robią coś takiego.
jakiś nonsens w każdym razie
_________________
W miękkim futrze kota