Forum m³odzie¿owe e-Mlodzi.com

Nie wiem czy nie było takiego tematu, a jeśli, to sorki ;p.



Czytałam na razie początek i jakoś mnie nie wciągnęło, beznadziejne mi się wydaje, ale nie wiem, może dopiero później się rozkręca. Komuś się podobała ta książka?

hah, już się z tego śmieją jak mogą parodia Pottera była marna, może to będzie lepsze.
film parodia już powstał -"Vampires suck"

Oryginalna wersja super, parodii nie czytałem ani nie oglądałem ale pewnie zobaczę.

destrukcyjna chodzi ci o tą książkę Barry Trotter? Kolega czytał i mówił że fajne ale się jakoś do tego nie przekonałem warto przeczytać?

tak tak ! widziałam trailer i urywki, coś niesamowitego haha

taa. o tą książkę. mnie się nie podobała

Nie czytałam zmierzchu i nie mam zamiaru ale parodia może być ciekawa :D

noeliaa Uwierz mi, nie rozkręca się w żaden sposób...nudne jak flaki z olejem. No, ale czego mogliśmy się spodziewać skoro oryginał też jest pozbawiony akcji?? No cóż...

Nie czytałam, ale podejrzewam, że nawet parodia takiej arcydennej książki nie będzie najlepsza. Gdyby się temu czemuś dało spokój, to może by po jakimś czasie umarło śmiercią naturalną. Nieprędką wprawdzie, ale z czasem wielki BUM na coś ustępuje.

_________________
+++ Błąd Dzielenia Przez Ogórek. Zainstaluj Wszechświat Ponownie I Rebutuj +++

Ja przeczytałam wszystkie części Zmierzchu, bo mnie zaciekawiło, skoro wszyscy to czytali. I fakt faktem książka, fabuła i ogólny pomysł są beznadziejne, ale coś jednak to musi mieć w sobie skoro tyle osób to czyta. No to jak zaczęłam czytać, to chciałam wiedzieć co będzie dalej. I jakoś tak szybko się przeczytało. To musi być jakaś sztuczka xd.
Ale najbardziej niepokoi i wkurza mnie to, że jest na świecie tylu fanów, którzy tak przeżywają każde wydarzenie z książki, premierę nowej części filmu, uwielbiają Pattinsona i w ogóle zaczynają wierzyć, że istnieją takie wampiry jak Cullenowie.. To jest już chore ;/
Chyba trochę zboczyłam z tematu...
W każdym razie, nie wiem czy będę czytała dalej tą parodię, skoro akcja się nie rozwija i jest po prostu nudna.

Przeczytałam tą parodię, była krótka, a w porównaniu z (nawiasem mówiąc niezbyt ciekawym oryginałem) jest arcycieniutka i nudna. Do końca czekałam na rozwinięcie akcji. Pamiętam że chyba tam był, jakiś fragment który mnie rozbawił ale nie pamiętam jaki. Myślę, że filmowa parodia będzie ciekawsza od książkowej. ; )

W całości rzecz biorąc jestem trochę na anty nastawiona z parodiami, szczególnie, że nie zawsze są one na tyle dobre aby można je zaakceptować. Nawet jeśli Meyer napisała tak nieoryginalną książkę, mówiąc lekkimi słowami, to należny jej się to minimum szacunku, że się chciało, że się zrobiło coś więcej niż inni. Dlatego nie lubię "dzieł" osób, które nie dość, że wykorzystały czyjś pomysł to jeszcze otwarcie, nierzadko w chamski sposób podchodzą do niego. Gdyby to jeszcze zostało zrobione z gracją, może by przeszło przez moją mózgową maszynkę w całości. Zapewne nie szybko sięgnę po pana Harvarda Lampoona, a czytając wasze opinię nastąpi to jeszcze później, o ile w ogóle nastąpi .