Ogólnie teraz nie wyobrażam sobie, żebym kiedykolwiek miała wziąć ślub. Z tego, co zaobserwowałam - większość związków po ślubie się niszczy. Jak się kogoś kocha, to nie potrzeba papierka, ale nie wiadomo, co los przyniesie
Nigdy nie marzyłam o takim zwykłym, normalnym, romantycznym ślubie, z białą suknią...
Ja mam taką wizję, że przyjdę z moim facetem do kościoła w codziennym ubraniu i innych też poproszę, żeby ubrali się normalnie, żeby było wygodnie i zwyczajnie
. W kościele pełno kolorowych balonów. Przez całą uroczystość będę trzymała swojego partnera za rękę i patrzyła mu głęboko w oczy... Ale nie będzie żadnych kazań, tylko hymn o miłości i jakaś wymyślona przez nas, fajna przysięga. A potem udamy się na wesele, gdzie będzie kolorowo, dużo balonów, serpentyn, jakaś ściana obklejona naszymi zdjęciami... Kule dyskotekowe, reflektory... Pierwszy taniec będzie baaaaardzo romantyczny i wolny (nie wiem czemu, zawsze najcudowniejszy na weselu wydawał mi się pierwszy taniec
). Potem fajna muzyka, może jakiegoś DJ'a zamówimy... Oczywiście trochę wolnej muzy też będzie
. Dużo %, pizza, fontanna z czekolady, potem wieeeeelki tort i zabawa do białego rana
.
Może to dziwne, ale właśnie takie ciut szalone wesele mi się marzy
Ostatnio zmieniony przez Marika :) 2009-07-20, 20:13, w ca³o¶ci zmieniany 1 raz