Nie czuje się dobrze tu gdzie mieszkam. W domu jest fajnie i na pewno będzie mi go brakowało, ale poza domem... Nie ma w sumie za czym tęsknić, kiedyś było inaczej.
Ja od października się wyprowadzam do innego miasta, drugi koniec polski w sumie. ;]
Może tam odżyję, bo tutaj się najzwyczajniej męczę i ,,czegoś" mi brak.
Z drugiej strony obawiam się tego wyjazdu. Ale nie chodzi o to czy sobie poradzę, czy, że będę sam jak palec, bo tak nie będzie.