Ja w moje któreśtam urodziny sobie jadłam kawałek tortu czekoladowego oblany koglem moglem i z pomidorem, jabłkiem,kiszonym ogórkiem i orzeszkami ziemnymi. Rzygałam jak kot - przez orzeszki, na które mam uczulenie, a kompletnie o tym zapomniałam.
Najlepsza i tak była kanapka, którą zrobiłyśmy z koleżanką koledze.
Szynka,serek almette,druga szynka,ser żółty normalny i jakiś jeszcze,kiełbasa,trzecia szynka,powidła śliwkowe posypane szczypiorkiem,czwarta szynka, miód i trzeci rodzaj sera.
Zjadł, mówił, że dobre, tylko szczypiorek mogłyśmy dać gdzie indziej, bo się gryzł z powidłami.
_________________
Moje maleństwo