Ja nie mam jakoś zaufania do adidasa, ani do pumy. Adidasy oprócz tego, że brzydko wyglądają mi na nodze to jeszcze szybko sie psują. Pumę miałam raz i po pierwszym deszczu odeszła podeszwa, a przy reklamacji, bo buty miały tylko tydzień, stwierdzili, że są na suchą pogodę. Więc podziękuję również za.
Nike mnie nie zawiodło raczej. W miarę wytrzymałe zawsze były.
_________________
"Nadal wierzę w marzenia z dzieciństwa.
W niewysłane listy, że nadejdą...
Wierzę, że pijąc wódkę za błędy nigdy nie powiem "żałuję" i wciąż nowe popełniać będę...
W numery telefonów, które w słuchawkach nigdy nie zamilkną..."