O, do czego doszło, kilka miesięcy bez tego dziadostwa i chwalę oddają Panu, a można by tak Boga nie mieszać do tego jakby się raz porządnie zadbało o leczenie
ale najlepiej na opryszczke polozyc troche woskowiny z ucha, hihi...
o_O
A co takiego w sobie ma woskowina uszna, że załagodzi objawy opryszczki ?
_________________ "Z radością witaj poważne, trudne i skomplikowane problemy. To w nich kryją się największe możliwości" - Ralph Marston
,,Może nie najważniejsze jest chcieć iść z kimÅ› do łóżka, ale chcieć wstać nastÄ™pnego dnia rano i zrobić sobie nawzajem herbatÄ™.”
-Janusz Leon Wiśniewski
No tak.
Pierwszy raz słyszę aby woskowina działała na opryszczkę. W sumie wydaje się logiczne.
_________________ "Z radością witaj poważne, trudne i skomplikowane problemy. To w nich kryją się największe możliwości" - Ralph Marston
,,Może nie najważniejsze jest chcieć iść z kimÅ› do łóżka, ale chcieć wstać nastÄ™pnego dnia rano i zrobić sobie nawzajem herbatÄ™.”
-Janusz Leon Wiśniewski
No właśnie, ale ja tez pierwsze słyszę o czymś takim jak woskowina, może to żart, e to na pewno żart :) Wirus nie potraktowany np heviranem nie podda się tak łatwo.
Woskowina na opryszczkę hahaha pierwsze słyszę, ale Fuuuuj :D W sumie jeśli by to miało pomóc to chyba bym się skusił nawet i na woskowinę :D Też czasem mam problemy z opryszczką już różne środki stosowałem (różne maści) i tak nie bardzo pomagały. W sumie to nie wiem, czy równie szybko sama by nie przeszła opryszczka. Nie stosowałem tylko tych plasterków, ale jakoś nie mam zaufania.
rozgnieciona witamina B2 pomieszana z jakims kremem lub balsamem (łagodnym i uniwersalnym,np nivea) . mi pomaga lepiej niż wszelakie maści i plasterki.
_________________ `w Twoich oczach widzę dusze wszystkich ludzi,których odesłałaś`
People always leave . But sometimes they come back ...
Fuu, z tą woskowiną to chyba jakiś przekręt, bo to bakteriobójcze, a nie wirusobójcze... No chyba że się nie chce roznosić jej na innych i się smaruje usta, żeby nikt nie całował
Weźcie i się leczcie normalnymi lekami przepisanymi przez lekarza, bo to zaraźliwe jest jak cholera, nawet wtedy kiedy nie ma objawów jesteśmy nosicielami wirusa. Po co otoczenie i partnerów narażać jak można się z tego wyleczyć.
No niestety oprycha to zdradliwy wirus. Dlatego najlepiej by bylo sie nie zarazic, a jak sie juz go ma to nie zarazac innych, moze wreszcie kiedys zniknie.. za jakies 1000 lat :P