Głupie gadanie, prawdziwe wróżki nie istnieją!
Zwykłe oszustki znam taką jedną, która robi różne rytuały, rozdaje zaklęcia na miłość, zdrowie. Za zaklęcia trwające 10 dni bierze 60, na cały rok 200 zł, a za rytuały 300 zł. Za wróżenie z kart, za krótką odpowiedz tak lub nie płaci się 10 zł. Natomiast z seans spirytystyczny życzy sobie 3000 zł ha ha, zawsze mi się z niej śmiać chcę. A za amulet chcę aż 800 zł. Na całe szczęście ma sprawę w sądzie, bo naciągnęła jakiś głupich ludzi na grube pieniądze, a wróżba się nie sprawdziła.
A widuję takie wróżki bardzo, bardzo często ponieważ mieszkam blisko Ukrainy, parę kroków mam do przejścia granicznego, i często takie szeptuchy mnie nawiedzają
Może trochę prawdy w tych czarach jest, ale bardzo rzadko jest znaleźć prawdziwą
wróżkę.