Owszem, stało. Mam naprawdę ważniejsze rzeczy na głowie niz forum dla małolatów, aczkolwiek jako persona pewna swej wartości, lubię dochodzić swoich praw i reagować, gdy widzę jawną niesprawi4edliwość.
Oczywiście- równi i równiejsi to nihil novi w dzisiejszych czasach- o tempora, o mores! Azaliż jednak w dalszym ciągu staram się zapytać, skąd wynika to hołubienie pewnego osobnika i dlaczegóz to mod dalej upiera się, że nic sie nie stało, mimo iż zacytowałam tu corpus delicti. Jakoś nie zaobserwowałam znikania postów usera zwanego A.P, a są one uwłaczające płci pięknej. Skoro mod bawi się w taka sprawiedliwośc, to niech do jasnej cholery pousuwa moje!
On wyraźnie szuka zaczepki. Zrozumiałabym, gdybyś usunęła mój most, bo rani uczucia religijne. Tylko, że ja jako kobieta czuję się wybitnie uraczona reifikowaniem kobiet przez wyżej wspomnianego. Zatem znów dochodzimy do kwestii sprawiedliwości i tego, dlaczego oczy Temidy są zasłonięte. W tym przypadku ze wstydu...
Wchodzę z nim zaś w dyskusję, bo w przeciwieństwie do moderatorstwa, chcę pokazać mu iż nie jest Bogiem i nie może się za niego uważać.
Odsyłam szanowną moderatorkę do bodajże drugiej klasy liceum, na zajęcia z polskiego, gdzie omawiana była teoria komunikacji. Odsyłam do de Sausurre'a. Odsyłam też na zajęcia z klasy pierwszej- do teorii literatury. Tam omówione były takie środki poetyckie jak ironia, sarkazm...