Tak jak już ktoś wcześniej pisał:
Można spróbować programu I-doser (łatwo go ściągnąć z internetu) albo po prostu włączyć na wrzucie jakiś i-doserowy utwór. To takie specyficzne dźwięki, które mają powodować euforię, uczucie jakby się było naćpanym, nawet jest utwór o tytule Orgasm
.
Zakładasz słuchawki, przyjmujesz wygodną pozycję, podobno najlepiej leżącą i odlatujesz. Nie wierzyłam, ale naprawdę, jeden utwór bardzo dziwnie na mnie podziałał. Dostałam głupawki, nie mogłam się powstrzymać przed śmiechem bez powodu, to naprawdę było dziwne. Z kolei przy innym miałam błyskawiczną gonitwę przeróżnych myśli, wszystkie bez ładu i składu, a gdy zdjęłam słuchawki, przeszło mi.