Nie uczyłem się na ten egzamin prawie nic. W szkole były ciągle powtórzenia, w domu na miesiąc przed przysiadałem najwyżej na parę godzin, kupionych Vademecum i testów próbnych nawet nie tknąłem, byłem zbyt leniwy. Co prawda jedynie biologię napisałem na 100% (jako jedyny), nie pamiętam nawet, jak wypadły inne przyrodnicze, ale że nigdy chemii nie lubiłem i unikałem uczenia się jej jak ognia, to poszła mi najgorzej, ale z polskiego miałem ponad 80% (chyba 83%), z angielskiego podstawy ponad 90%, rozszerzony średnio mi poszedł, bo na jakieś 76-78%, nie pamiętam już dokładnie, o matematyce nawet nie wspomnę, bo byłem zawiedziony wynikami, jakkolwiek na tle klasy wypadły dobrze, historię z WOS-em napisałem na 78%. Ale do matury to zdecydowanie będę musiał przysiąść, to jest dla mnie zbyt ważne, by tak luźno do tego podchodzić.
_________________
I never chose this fate - brains what I want
I never chose this fate... more!!