Mnie kusi taka wyprawa w Bieszczady - trochÄ™ dziko, ale to chyba najfajniejsze.
W sumie to nie jest nic skomplikowanego - musisz mieć tylko sprawny rower, przystosowany do warunków i potrzebne rzeczy.
Warto przed wyjazdem zorientować się w campingach i wg nich ustalić trasę - możesz robić 50 km dziennie (co wcale dużo czasu Ci nie zajmie, więc dystans możesz wydłużyć ;>), a przy okazji zwiedzać, wdrapywać się na jakieś górki i inne takie.
No i jechać z paczką, bo samemu to może być cięzko...
W każdym razie pomysł popieram w 100% i życzę powodzenia