Autor
Wiadomo
Danzy napisa/a:
Próbował ktoś tego? Udało się komuś?
Danzy napisa/a:
Jest to potwierdzone badaniami naukowców, jednak z drugiej strony jest to uznane za niemożliwe.
T0ksyczna napisa/a:
Słyszałam już o czymś takim i bardzo mnie to ciekawi jednak podobnie jak Ty boje się że nie wróciłabym do ciała więc to raczej nie dla mnie.
ElektryczneSzelki napisa/a:
Połączenie między ciałem, a duszą jest wtedy bardzo cienkie, to igranie ze śmiercią tak naprawdę, bo właśnie podczas umierania wpadamy w taki stan. Wystarczy, że ktoś wejdzie do pokoju i dotknie nas małym palcem, a prawdopodobieństwo, że nie wrócimy do ciała wynosi ponad 90%
HCNOPS napisa/a:
:-o
'Eksperymenty Roberta Allana Monroe próbowało powtarzać wielu neurologów z kilku ośrodków badawczych w USA. Efekty identyczne jak OOBE występują dość powszechnie wśród chorych na epilepsję, którą próbowano leczyć poprzez stymulowanie tych miejsc w mózgu, które są szczególnie aktywne w trakcie ataku padaczki. Silne efekty OOBE występujące po zażyciu ketaminy, są również związane ze wzmożoną aktywnością tych samych fragmentów kory mózgowej. Powiązanie występowania tych efektów z pobudzaniem tych ośrodków mózgu zostało też udowodnione m.in. przez S.J. Blackmore[3]. Naukowcy jednak nie są w stanie zweryfikować wszystkich dowodów dotyczących tego zjawiska[4]."
Andżela33 napisa/a:
na której będziecie mogli poszerzać własną świadomość
Mordred napisa/a:
¦mieszne, że są ludzie którzy w coś takiego wierzą, a jeszcze śmieszniejsze to, że są tacy, którzy twierdzą, że udało im się opuścić swoje ciało. Czytałem o tym, ale moim zdaniem to brednie dla ludzi, którzy nie mają co robić z wolnym czasem.
333-333-333 napisa/a:
Mordred napisa/a:
¦mieszne, że są ludzie którzy w coś takiego wierzą, a jeszcze śmieszniejsze to, że są tacy, którzy twierdzą, że udało im się opuścić swoje ciało. Czytałem o tym, ale moim zdaniem to brednie dla ludzi, którzy nie mają co robić z wolnym czasem.
Andżela33 napisa/a:
333-333-333 napisa/a:
Mordred napisa/a:
¦mieszne, że są ludzie którzy w coś takiego wierzą, a jeszcze śmieszniejsze to, że są tacy, którzy twierdzą, że udało im się opuścić swoje ciało. Czytałem o tym, ale moim zdaniem to brednie dla ludzi, którzy nie mają co robić z wolnym czasem.