Zdrowo - rozsądkowo piję wodę, rzadko gazowaną, raczej z myślą wypełnienia żołądka niż zaspokojenia pragnienia. Inaczej jest natomiast z napojami typu cola, mirinda czasem po fast foodzie po prostu muszę się napić. Na po dobrej imprezie
lubię też napić się zbyszko najczęściej 3 pomarańcze, przekonałam się do niego jak zaczęli produkować bez aspartanu. Dobrze działa na mnie gazowane i fakt że słodkie- bo jeść wtedy za bardzo nie mogę ;P