Kilka takich kół teatralnych niegdyś zaliczyłam.
Ale nie wystąpiłam nigdy, raczej głosem tylko pracowałam. Wymawianie ćwiczyłam, recytowanie prozy i wierszy.
Kilka konkursów przez to wygrałam, napiszę skromnie.
Kilka nagród zgarnęłam, książek, wycieczek nawet i bonów w księgarniach.
Kilka większych akademii się poprowadziło. Ale uznałam zbyt komercyjne takie świętowanie, zrezygnowałam z tego, kiedy mi to proponują- odmawiam.
Ponoć nadaje się do mikrofonu i radia mój głos.
A moja koleżanka pragnie nagrać, jak do niej mówię spokojnym głosem o życiu. Pocieszam.
Mówi, że jest bardzo melodyjny i mogłaby mnie słuchać godzinami.
I ja wam mówię- czytanie na głos książek- poprawia dykcje.
Róbcie to! Czytajcie, recytujcie. Ćwiczcie wymawiane- o.
[ Dodano: 2016-04-21, 19:56 ]
A każdy będzie was słuchał, nawet jeśli będziecie pieprzyć głupoty.
A poza tym można łatwo też uwodzić głosem mężczyzn.
_________________
W miękkim futrze kota