Jeśli ktoś ma małe ego i lubi się 'przypodobać' innym to czemu nie.
Ja używam tylko w ekstremalnych sytuacjach no i w domu nie przeklinam wcale, bo u mnie nikt tego nie robi.
_________________ Battles come and go. I am eternal.
Autor tematu albo nadal klnie albo zaprzestał, ale dodam od siebie, że fajnie po prostu te wulgarne słowa zamienić jakimiś 'miększymi'. Znam gościa, który wyzywając kogoś mówi "ty siusiaku" prze komicznie to brzmi i osoba, która otrzymuje takie słowa nie jest z tego powodu zła, bo przecież to nie to samo co "Ty kur******" :D
Jeśli ktoś ma małe ego i lubi się 'przypodobać' innym to czemu nie.
hehehehehehe
i ch*j. Jestem uzależniona, i mam to w dupie. Dzięki tym słowom o potężnej zdolności relaksowania strudzonego, zbombardowanego i naelektryzowanego mózgu jeszcze jestem z Wami, a nie w grobie. Nie rozumiem tego podniecania się wulgaryzmami, to słowa jak każde inne, nie tylko one mogą być przyczyną faux pas w dyskusji i nie tylko ich używanie może świadczyć o braku kultury. Z wulgaryzmami czy bez trzeba umieć się odpowiednio wyrażać i k*rwa w zdaniu sama nie spowoduje, że to zdanie będzie w złym tonie.
_________________
If you don't wanna see that sunset,
stop looking in a demon's eye
Temporarily online
Na własne uszy coś takiego słyszałam. Zeszlibyście ze śmiechu, seryjnie
Moja córa za to, chcąc odegrać się na ojcu mówi: jesteś głupi, chrapiesz, śmierdzisz i masz siusiaka
Po prostu nie wiem czy zwrócić jej uwagę czy pochwalić za trafne spostrzeżenia :D