Ostatnio zakochałam się w TK Maxxie.
Nie potrafię szukać ubrań w sieciówkach, w których teoretycznie wszystko jest schludniejsze i lepiej uporządkowane.
W TkMaxxie najbardziej odpowiada mi segregacja bluzki z bluzkami, rozmiary ułożone po kolei, więc tylko podchodzę do miejsca gdzie wisi mój rozmiar i nie muszę przerzucać wszystkich wieszaków jak szalona. Ceny też w moim guście
Część rzeczy to zwykłe szmaty, ale przy odrobinie cierpliwości znajdzie się cuda.
Nie potrafię znaleźć tam nigdy butów poza sportowymi, zawsze zostaje jakiś babciny i rozwalony przez klientów-zwierzaki syf. Torebki... ładne, ale to chyba najdroższe rzeczy w tym sklepie. Nie na moją kieszeń, niestety.
To już swoją drogą, ale KOSMETYKI! Pierwszy raz zajrzałam do nich w ubiegłą sobotę i zwyczajnie się zakochałam. Zaczynam jeździć po mydło tylko do TkMaxx'a.