Generalnie wolałabym, żeby się przyznał, wytłumaczył - jeśli można w ogóle, ale nie jestem w stanie powiedzieć czy byłabym wstanie wybaczyć i bez wracania do przeszłości kontynuować związek.
Wolałabyś sprzeciwić się osobie, która jest poniekąd Twoim autorytetem, cenisz ją, ale mieć z tego profit, czy podporządkować się jej, lecz go nie mieć?